poniedziałek, 28 lutego 2011

O zachodzie słońca

... skończyłam dziś pracę. I to było miłe, bo jeszcze w ubiegłym tygodniu o tej samej porze słońce skryte już było za horyzontem (albo za chmurami, w każdym razie z pewnością nie było go widać). To pewnie banalne, ale widok zachodzącego słońca odbijającego się w drzwiach firmy, gdy ją zamykałam, był naprawdę urzekający i postanowiłam zatrzymać go na dłużej:



Komentarze
 
2011/03/03 21:01:14
A wiesz, że w mojej pracy mogłabym zrobić bardzo podobne zdjęcie o wschodzie słońca ? Wiosna idzie :)
 
2011/03/04 08:09:54
Oj tak, nareszcie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz