wtorek, 22 marca 2011

Zamówienie zrealizowane

Ostatnia golfonarzutka trafiła do zadowolonej (co przyznaję z dumą i satysfakcją) zleceniodawczyni. Zanim jednak to się stało sfotografowałam ją na sobie:


Przerabiałam włóczkami: Klasik (Elian) i podwójną Angel (Bergere de France), drutami nr 7. Wykorzystałam opis modelu z Dropsa.

Tak wygląda z bliska:


A ponieważ jest już wiosna, to niniejszym żegnam się z grubymi, włochatymi włóczkami, splotami i golfami. Nie bez żalu to robię, bo lubię te ciepłe miękkości dużo bardziej niż cienkie, bawełniane włóczki wiosenne i letnie ażury, ale liczę, że słońce (dużo słońca) będzie dla mnie najlepszą rekompensatą aż do samej jesieni.


Komentarze
2011/03/23 17:07:09
Ostatnie tchnienie zimy, czyl Twoja narzutka jest wyjątkowo urocza. Zapewne przyda się jeszcze w tym roku w któryś zimny wiosenny ranek.
2011/03/23 19:45:11
Narzutka świetna, jak zwykle u Ciebie:)
A te pomponiki to przy butach czy jak? Urocze:)
2011/03/23 20:12:43
Antonino, dziękuję za odwiedziny i miły komentarz:)

Sowo, cholewki przy tych butach są dość cienkie, więc dla ocieplenia nakładam na nie getry i te pomponiki są od getrów właśnie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz