niedziela, 2 kwietnia 2017

Kufry, pudełka, skrzyneczki

... oraz wieszaki, czyli ślubne rękodzieło wciąż się tworzy.

1. Zestaw ślubnych akcesoriów: duża skrzynia na koperty (40x30x13,5 cm), pudełko na obrączki (10x8x5 cm) i wieszaki. Wszystkie napisy malowane.






2. Kuferek na koperty (30x20x13,5 cm) w szarościach z fuksjowymi akcentami. Napisy malowane.



A teraz słuchawki na uszy, muzyczka i rower. Pora na pierwszą w sezonie jazdę, bo pogoda jest taka, że grzech w domu siedzieć:-). Tęskniłam za tym.

A Wy? Też korzystacie?

20 komentarzy:

  1. Piękne rzeczy:) Podziwiam za talent:) Ja rowerem jeżdżę cały czas:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę u nas takich ekstremistów, którzy nawet zimą, w największy śnieg, nie rezygnują z jazdy na rowerze... Ja potrzebuję jednak nieco wyższej temperatury. Zimą praktycznie tylko ruszam się do sklepów i z powrotem, jeśli blisko, bo tak to głównie samochodem... Moja skóra fatalnie znosi mróz.
      Dziękuję:-)

      Usuń
  2. Rękodzieło ślubne Twojego wykonania jest wyjątkowym upamiętnieniem tego ważnego dnia dla małżonków. Obie wersje wysmakowane, ogromnie mi się podobają:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze, wszystko jest cudne i niepowtarzalne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne są te skrzyneczki. Wszystko jest takie dopracowane.

    OdpowiedzUsuń
  5. Za każdym razem podziwiam!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet by mi do głowy nie przyszło, że te skrzyneczki mogą być tak różnorodne. W sumie w jednym temacie, a jednak się różnią. :) Szczerze mówiąc nie mam pojęcia o okołoślubnym przemyśle akcesoryjnym, dopiero Twoje dzieła mi cokolwiek uświadamiają. :D

    Pogodę staram się łapać w każdym możliwym momencie. Musi być chociaż spacer. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dopiero wiosną łapię. Zimę znoszę fatalnie. Znaczy mróz tak konkretnie;-). Dlatego tym bardziej cieszę się z wiosny. Mam nadzieję, że czas pozwoli i teraz już rower będzie na porządku dziennym:-).
      Bardzo dziękuję:-)

      Usuń
  7. Prześliczny w swojej delikatności. Mam zamiar zrobić coś dla koleżanki i kombinuję od dłuższego czasu, ale chyba nakierowałaś mnie na pastelową ulotność tym bardziej, że koleżanka też bardzo delikatna. Rower dla mnie niestety dopiero powyżej dwudziestu ośmiu stopni w cieniu, bo jak nie to zara jakieś podłe grypsko mnie dopadnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie wystarcza powyżej 5 stopni:-). A w niedzielę było nawet powyżej 20, więc dla mnie to już idealnie:-)
      W zamówieniach Klientek dominują łagodne szarości, czyste biele, pudrowe róże... Faktycznie wyglądają pięknie. Ale chciałabym też trochę pofantazjować...

      Usuń
  8. Pogoda taka, że się człowiek zapisał na siłkę, bo pyli jak wściekłe :-P
    Używaj, Kochana! ♥
    śliczności, jak zawsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fakt, pyli... ale ja mam i tak alergię całoroczną, na koty głównie, a w domu 3 koty, więc jestem na farmakologii bez ustanku;-)
      Dziękuję!

      Usuń
  9. Piękne skrzyneczki! Podobne, ale każda inna :)
    Reniu - udanej przejażdżki!!!!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było pięknie, a teraz codziennie do pracy rowerkiem, powietrze rano jest takie pachnące:-)
      Dziękuję!

      Usuń
  10. Świetne prace :) Fajnie, że masz zamówienia!

    OdpowiedzUsuń