środa, 9 stycznia 2019

Sweterek Milki

Wykorzystałam do niego motki kupione kiedyś z jakąś gazetą kolekcjonerską. Pierwsze numery jak zwykle były dość tanie, a ja jak zwykle nie potrafiłam się oprzeć kolorowym kłębkom. Długo nie wiedziałam do czego je wykorzystać, bo były naprawdę skromne, ledwo 25g/50m, a miałam ich tylko 5 szt... Mogłam coś dla Florka, ale to z wełną, więc obawiałam się, że może drapać. No to padło na sweterek dla Milki. W trakcie pracy uznałam, że 125 g może być jednak za mało, więc dla pogrubienia dołożyłam nitkę Gucia (Opus) i wyszedł naprawdę przyjemny dla oka melanżyk. A Milka w tych kolorach, na dodatek na śniegu, wygląda obłędnie:-).







To był już czwarty sweterek, który Milce zrobiłam i moim zdaniem najlepszy ze wszystkich:-) Wcześniejsze wyglądały tak:




Każdy kolejny robiłam dłuższy, żeby jak najlepiej ją okryć i z każdego kolejnego byłam bardziej zadowolona. Mam nadzieję, że Milka też. I że ją nie gryzie ten najnowszy. Bo ona jest naprawdę wyjątkowo delikatna, mówimy o niej "laleczka z chińskiej porcelany". Sweterek na pewno ją grzeje, ale w stópki zimno i widać, że spacer w zimie to dla niej bardzo średnia przyjemność, wystarczy, że chwilę pobiega i zaraz ciągnie do domu unosząc łapki, jakby ją podłoże paliło. A w bucikach absolutnie chodzić nie chce.

Oby do wiosny Milka! Ja zimą czuję się dokładnie tak samo...

24 komentarze:

  1. Piękny sweterek. Moje zdanie jest podobne. Również najbardziej podoba mi się ten ostatni. I ze względu na kolory i na fason. Jest świetnie dopasowany a ściągacz na końcu to najlepszy pomysł.
    Mistrzostwo.
    Pozdrawiam serdecznie
    D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam w sieci takie z nogawkami na tylne łapki, ale nie mam pomysłu jak połączyć z korpusem, żeby dało się to założyć... Fajne byłoby coś takiego może na zamek zapinany na grzbiecie? Może na kolejny rok uda mi się wymyślić jeszcze coś lepszego? Dziękuję:-)

      Usuń
  2. właśnie miałam zapytać czy ona tak zawsze w tych sweterkach pomykała,ale piszesz,że to czwarty:)))jakieś takie delikatne nam się te pieski zrobiły:)))))ale masz rację,wygląda uroczo:)))moja Paula szyła bluzę dresową dla shar peia młodego i wyglądał po prostu bosko:)))ale bluza "na wypasie"podobna do oryginalnej jaką nosił pan:)))mega fajnie wyglądali:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są takie pieski, które bez sweterka na zimno ani rusz. Milka ma taką skąpą sierść, jest chudziutka, a skóra na pęcinach dosłownie prześwitująca i choć naprawdę lubi spacery, to te zimowe dają jej mocno w kość. Zresztą tak jak i mi - zimą rzadko wychodzę na zewnątrz, mimo, że przecież mam się czym otulić, ale i tak na wierzchu zostaje przecież twarz. Zimno na twarzy jest dla mnie nie do zniesienia, nawet oczy mi marzną;-)

      Usuń
  3. Jak każda kobietka Milka, też potrzebuje większej modniarskiej garderoby ;D
    Wszystkie cztery ubranka podobają mi się.
    Szkoda_mój pies jest pogodo odporny i godzinny spacer nie jest mu straszny w przeciwieństwie do jego pani :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Godzinnych spacerów zimą nawet nie biorę pod uwagę;-) 20 min to max. Całe szczęście, że Pan jest bardziej odporny, to z Giną dłużej spaceruje;-) Bo Gina też całkiem nieźle znosi niskie temperatury i uwielbia baraszkować w śniegu. Ale ona jest grubiutka, to ma ją co grzać;-). Jak zwykle tylko o stópki się martwię, bo ta sól na chodnikach...
      Dziękuję:-)

      Usuń
  4. Cieplusie i milusie sweterki. Teraz już tylko długie spacerki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No długich się nie da ze względu na te gołe stópki, ale na pewno w sweterku cieplej:-)
      Dziękuję!

      Usuń
  5. Mój sobie nawet łap posmarować nie da, a na dzielni wszystko posolone :-(
    Też chcę mu zrobić okrycie, ale to kawał Misia jest i nie daje się zmierzyć na dodatek, więc co udziubię ze 3 okrążenia to odkładam ;-)
    Milka to ma dobrze :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do smarowania musimy kupić coś fachowego, na razie smaruję wazeliną, ale nie jestem przekonana, przecież to się raz dwa wyciera... Zima to fatalny okres!
      Dzianinowego ciepełka Wam życzę:-)

      Usuń
  6. Milka jest trendy bo melanże są na topie😁bardzo fajnie wygląda w tych ubrankach:) moja ma długie włosy i w na ubrania patrzeć nie może😉pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Milka wygląda obłędnie, zdecydowanie się z tym zgadzam. Super wdzianko, bardzo praktyczne. Fajnie, że pokazałaś poprzednie :-) Mój pies to był Golden, więc ubrania nie potrzebował, ale wyobrażam sobie jak taka kruszynka marznie :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) Są psy, które całkiem dobrze znoszą zimę - my mieliśmy kiedyś bernardynkę, która zasnęła sobie pewnego razu przed budą i nawet nie zwróciła uwagi, że ją śnieg zasypał, a my przeżyliśmy chwilę grozy myśląc, że zaginęła, a ona nagle, jak gdyby nigdy nic, wstała, otrzepała się, zamerdała ogonem zdziwiona zamieszaniem, jakby pytała - ale o co chodzi???

      Usuń
  8. Myślę, że niejedna człowiekowa dama pozazdrościłaby Milce takich strojów szytych na miarę, i to w takich pięknych kolorach ;) ;) (np. ja :D:D) Serio, każde zestawienie kolorystyczne bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sweterek super, nie tylko grzeje, ale nieźle się prezentuje:) A przy okazji zagospodarowałaś zalegające resztki. Ta wersja ubranka zdecydowanie najbardziej mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sweterek prześliczny! Milka w nim to Miss piękności, a chłopaki oczy wypatrują!
    A wiesz, dokładnie takie same zimowe kłopoty jak Ty z Milki łapkami miałam kiedyś z jednym psem. Pękł mu wtedy opuszek. Więc spacery tylko w skarpetach (od środka ofoliowanych). A to był szaleniec nienawidzący zwierząt i z konieczności zakładałam mu "okularki", takie jakby końskie klapki. Teraz wyobraź sobie jak on wyglądał tamtej zimy na spacerach:)) dobrze, że się nie wstydził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha:-) No faktycznie musiał biedak budzić sensację na ulicy... Milka w swoich sweterkach też robi małą sensację, co mnie osobiście wkurza, że ludzie potrafią być tak bezmyślni, żeby robić sobie bekę, że koniec świata, bo pies w swetrze chodzi:-(
      Dziękuję bardzo!

      Usuń
  11. Piesek jest bardzo delikatny, musi mieć sweterki. Ostatni jest najpiękniejszy.
    A ponoć maść tranowa jest dobra do smarowania spodu łapek (no niestety pachnie rybą).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dziękuję za rekomendację, wypróbuję. Myślę, że rybi zapach nie będzie przeszkodą, o ile tylko Gina nie postanowi wylizać tej maści jeszcze zanim wyjdzie, bo to łakomczuch nieprzeciętny:-)
      Dziękuję bardzo!

      Usuń
  12. Na takiej modelce wszystko pięknie wygląda; a pozuje jak prawdziwa modelka; szczególnie na zdjęciu 6.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z pozowaniem to akurat ma Milka problem, kompletnie nie rozumie, czego od niej chcę, a im bardziej chcę, tym bardziej ona się boi... Dominika działa kojąco, więc zdjęcia przy niej się udają:-) Ale muszę pstrykać znienacka:-)
      Dziękuję bardzo!

      Usuń