tag:blogger.com,1999:blog-448843316375331998.post5460165385752599270..comments2024-03-25T22:52:11.964+01:00Comments on Sztuka rękodzieła ze szczyptą filozofii: "Wywiad z wampirem"Sztuka rękodziełahttp://www.blogger.com/profile/00564097254134603762noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-448843316375331998.post-1565174726590466262012-11-06T19:06:42.217+01:002012-11-06T19:06:42.217+01:00Dziękuję za objaśnienie "wampirzej duchowości...Dziękuję za objaśnienie "wampirzej duchowości", ale ja rzeczywiście "nie czuję" tego tematu. Czasem zwyczajnie brakuje mi wyobraźni, by zrozumieć emocjonalność, jaką autorzy obdarzają wymyślone przez siebie postaci. I nie zawsze dotyczy to wampirów, czy innych fantastycznych stworzeń. W swojej recenzji właśnie o tym piszę, że ta książka zwyczajnie do mnie nie przemówiła. Co nie znaczy, że uważam, iż jest głupia, czy niewarta czytania, bo tak wcale nie jest. Po prostu nie jest dla mnie.Sztuka rękodziełahttps://www.blogger.com/profile/00564097254134603762noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-448843316375331998.post-15007032213572385422012-11-06T17:48:20.630+01:002012-11-06T17:48:20.630+01:00Kompletnie nie zrozumiałaś książki. Mimo tego , że...Kompletnie nie zrozumiałaś książki. Mimo tego , że ta recenzja została napisana kilka lat temu , to muszę skomentować. Po pierwsze u wampirów nie ma czegoś takiego jak związki homoseksualne. Ich miłość opiera się na psychice , emocjach , a nie na fizyczności. Wampir nie rozumie słowa "miłość" w takim samym znaczeniu jak człowiek. Claudia była jednocześnie dzieckiem Louisa , ale i jego "ukochaną". Miała ona wiecznie ciało dziecka , ale emocjonalnie przecież ciągle rosła ! Dlatego taka różnica między nimi jest na początku jej stworzenia , a już np. w połowie książki , gdzie Claudia jest już psychicznie bardzo dojrzałą kobietą. Armand nie był w Louisie dosłownie zakochany , i na odwrót. Oni darzyli się miłością "wampirzą" , bez bezsensownej fizyczności. Byli ciekawi swoich przeżyć , uczuć , punktu widzenia , ale nie czuli do siebie żadnego pociągu "erotycznego" , więc nie możemy nazwać tego homoseksualizmem ! Motyw wampirzego ukąszenia rzeczywiście ma swoje "podteksty" jak to nazwałaś , ale wampir ciągle mając ciało człowieka chyba jednak coś nim czuje , więc nie wiem co w tym takiego dziwnego. Picie krwi dla wampira to rodzaj niepojętej ekstazy , dla ofiary wampira także. Pijąc tą krew czuje po co tak na prawdę żyje. Co Anne Rice chciała przez książke powiedzieć ? Chciała pokazać prawdziwe "życie" wampira , życie , które nigdy się nie kończy i nie jest super ponieważ , możesz cały czas szlajać się bez celu , mieć super moce i grasować w ciemności. Jeśli nie wierzysz w wampiry , albo nie interesują cię one w najmniejszym stopniu , nie poczujesz tego co poczuł Louis. Nie możesz czuć , nie wierząc. Takie jest moje zdanie. Ta książka to zwykła przestroga przed wampiryzmem. Nawet jeśli wampiry są zmyślone. Bo one też potrafią cierpieć. Pragnę też zauważyć , że Louis będąc wampirem , zatrzymał wiele cech i zachowań ludzkich , co znaczy , że możemy uznać , iż książka opowiada nie o wampirze , ale o pół wampirze-pół człowieku. Gdyż fizycznie i instyktem przetrwania był wampirem , ale psychicznie , potępiał swój gatunek i pragnął unicestwienia. Pozdrawiam. Anonymousnoreply@blogger.com