Strony

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Zielony, żółty i przerwa

Zielony był motywem przewodnim prezentu imieninowego dla mojej przyjaciółki, Agnieszki.


Zielony, to dobry kolor. Jest kolorem życia, nadziei i bezpieczeństwa. Ponoć ma właściwości uspokajające i odprężające. Poprawia nastrój, łagodzi napięcia, regeneruje system nerwowy. 

Agnieszka lubi zielenie. I żółcie. A w kolekcji Yarn Art występuje piękny wiosenny melanż tych kolorów, złamany odcieniem brązu. Dodatek wiskozy sprawia, że robótka skrzy się delikatnie w świetle.


Z dwóch motków, szydełkiem nr 3,5, zrobiłam trzy podkładki, w sam raz pod talerzyk z ciastem i filiżankę...


...filiżankę zielonej herbaty, rzecz jasna, doprawionej aromatyczną, kwaskową nutą limonki i rozgrzewającego imbiru.


Puszkę na zieloną herbatę robiłam jak zwykle, literki wycinałam z gazety też jak zwykle. Literki wciąż mnie kręcą i kuszą. Przy tej puszce poszłam na całość, bo literki są nie tylko z przodu - z tyłu, z gazetowych wycinków, udało mi się skompletować całą instrukcję parzenia.


A ta przerwa w tytule to stąd, że mamy remont. W ubiegłym tygodniu ekipa wymieniła nam dach razem z oknem więc mogliśmy się wreszcie zabrać za odnawianie poddasza. Prace rozpoczęliśmy w weekend, ale strasznie dużo jest tam do zrobienia, a my, jak zwykle, wszystko sami... Wiem, że gdy już skończymy, będę miała ogromną satysfakcję, ale póki co jestem przede wszystkim zmęczona tym, co przez miniony weekend udało nam się zrobić oraz przytłoczona ilością pracy, która jeszcze nas czeka i czasu, który musimy na nią poświęcić. Ale trudno. Perspektywa, którą mam w myślach jest warta jest tego wysiłku i tego czasu. Jednak blogowanie muszę na ten czas odłożyć... 

Ale wrócę! Do poczytania za jakiś czas:)
Życzę wszystkim udanej Majówki!

24 komentarze:

  1. Śliczny jest ten pojemniczek, jak zwykle i serwetka. Bardzo lubię zieloną herbatę i yerba matę, na przemiennie z ziółkami. Znajoma chyba sie cieszy. Wielkie zmiany szykują się w Waszym gniazdku i rozumiem, że nie będzie czasu na blogowanie, tak więc czekam z niecierpliwością na zakończenie remontu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do zielonej długo się przekonywałam, do tej pory są tylko trzy mieszanki, które mi smakują - z kwiatem wiśni, z żurawiną i ta na zdjęciach. Przyjaciółka wyglądała na zadowoloną z prezentu, choć i tak mam wrażenie, że moje prezenty najbardziej cieszą mnie samą;) Dziękuję:)

      Usuń
  2. Fajny ten pomysł na przepis :) Remontem się pochwal, tzn efektem poremontowym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam zrobić zdjęcia "przed", ale w ferworze zajęć w końcu o nich zapomniałam. Ale "po" na pewno nie zapomnę:)

      Usuń
  3. Bardzo fajna puszka :) Czekamy zdecydowanie na poremontowe zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Poremontowe - rany, kiedy to będzie... Ale będzie na pewno:)

      Usuń
  4. Powodzenia w remontach! Niech za długo nie trwają! :)
    Puszka jest fantastyczna, najbardziej podoba mi się instrukcja parzenia. A dziergadełka jak zwykle profesjonalie urocze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Aż urlop wzięłam, żeby szybciej poszło... ale na razie remont tylko kolejne dni połyka, a bałagan jak był od tygodnia, tak nadal jest... Chciałabym już przejść do etapu porządkowania...

      Usuń
  5. Oby remont szedł pełną parą bez niespodzianek! Tego życzę i oczywiście dużo sił!!!

    Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie wszystko planowo, ale nic dziwnego, w końcu jestem mistrzynią planowania;) Dziękuję!

      Usuń
  6. cudowności, jak zawsze :-)
    uściskuję mocno!

    OdpowiedzUsuń
  7. Prezent piękny:) Miłego odpoczynku i miłej pracy:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Uroczy prezent, przyjaciółka to ma szczęście :)
    A remont...w końcu się skończy :) później zostanie tylko satysfakcja z odnowionego domu, wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo liczę na tę satysfakcję:) Zwłaszcza, gdy co rano zwlekam się z łóżka cała obolała - człowiekowi, który większość czasu spędza na kanapie z robótką lub na fotelu przy komputerze, robota fizyczna potrafi dać w kość;) Ale twarda jestem, a co;)
      Dzięki!

      Usuń
  9. Ciekawy pomysł na prezent a ja jestem w trakcie remontu łazienki więc wiem o czym mówisz pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to posyłam wyrazy remontowej solidarności!
      Dziękuję:)

      Usuń
  10. no zadziwiasz mnie w każdym wpisie!! instrukcja parzenia herbaty na pudełku - powinnaś to w jakiś sposób opatentować, bo pomysł wybitny!! a to, że wszystko przepiękne jak zwykle - to już wiesz z poprzednich komentarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zielonej herbacie wszystko zależy od sposobu parzenia - gdy robi się to niewłaściwie, można się tylko do tego smaku zrazić. Wiem to po sobie więc nie mogłam ryzykować;) Szczególnie, że moja Agnieszka w kwestii zielonej była zielona całkiem;)

      Usuń
  11. Jak wiesz z pewnością zielony to nie mój kolor chyba, że zgniły do bólu (napisałam ból prze u zwykłe i to było straszne przez moment), ale u innych lubię wiele rzeczy to się chyba nazywa brak tolerancji dla siebie, ale ten prezent jest piękny. Z przepisu skorzystam, bo nie przepadam za zieloną a remont? To cudownie będziesz wreszcie mogła zacząć coś od początku do końca po swojemu mi juz brakuje przestrzeni na pomysły. Trochę odpoczniemy i wracamy do boju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dokładnie, jak mówisz, bo z jednej strony brudzę się pracami remontowymi, a z drugiej już w myślach zagospodarowuję nową przestrzeń planowanym rękodziełem... Och, żeby już tylko wyjść z tego brudnego etapu...

      Usuń
  12. Mam nadzieję, że remont pójdzie szybko i będziecie zadowoleni z efektu :)
    Bardzo podoba mi się ten pomysł z literkami i sposobem parzenia herbaty na pudełkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Remont posuwa się, jak na mój gust stanowczo za wolno, ale jednak wciąż do przodu. Najbardziej cierpię z powodu braku czasu na robótki, chyba dokucza mi syndrom odstawienia, choć żeby nie cierpieć za bardzo szydełkuję po troszku taką małą firaneczkę...
      Dziękuję!

      Usuń