Przyznam szczerze, że w pierwszej chwili nie byłam przekonana do realizacji pomysłu, który nakreśliła mi Pani Gosia. Błękit, pudrowy róż, białe kropki i spora ilość tekstu razem, na jednej powierzchni, niezbyt mieściły się w mojej wyobraźni... Ale podjęłam wyzwanie. I cieszę się, że to zrobiłam, bo z efektu, który udało mi się osiągnąć jestem bardziej niż zadowolona:-).
Pewnie białe tło lepiej podkreśliłoby
landrynkowy charakter całej kolekcji... Ale nie miałam
białego. Fotografowanie gotowych wyrobów, czasem bywa większym wyzwaniem
od samego ich tworzenia;-). Pracuję nad tym, by mieć więcej tłowych
opcji do wyboru.
Takie słodkie są te pudełka.
OdpowiedzUsuńPrawdziwe landrynki:-)
UsuńReniu landrynka jak się patrzy! Super jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTakie słodkie cukiereczki:)Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, dzięki:-)
UsuńHmm, jak człowiek przeczytał "landrynkowa" to się spodziewał cukierasków we wszystkich kolorach tęczy, a tu takie stonowane barwy :-P Słodycz jest, fakt ;-)
OdpowiedzUsuńHa, ha, no tak, to takie oszczędne kolorystycznie landrynki, ale w najbardziej popularnych kolorach;-)
UsuńDzięki!
To nie landrynki tylko pastylki pudrowe, o! :-D
UsuńO dokładnie! Ale skojarzeniem z cukierkami wiedziałam, że byłam blisko:-D
UsuńCzasami klient ma rację;) Wyszło bardzo fajnie choć za różem nie jestem:) Ale widziałabym zamiast różu np. fiolet lub zieleń:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa lubię róż i są takie momenty, gdy niczym się go nie da zastąpić:-). Albo tak mi się zdaje:-)
UsuńDziękuję!
Prawdziwa landrynka!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję bardzo!
UsuńBardzo, bardzo słodko, ale i z klasą. Dobrze, że pani Gosia powierzyła swoją wizję odpowiedniej osobie. Masz zdolne ręce :) Mistrzostwo detalu z tymi diamencikami w pudełku na obrączki.
OdpowiedzUsuńSzalenie miło mi to czytać:-).
UsuńWielkie dzięki!
Dostałaś w palecie taki zbiór cukrów, że rzeczywiście mogło okazać się za słodko. Ale jest idealnie, landrynkowo w sam raz i bardzo lirycznie, i pasuje do wiersza Gałczyńskiego. Rewelacyjnie wybrnęłaś, i nie potrzeba białego tła, żeby zobaczyć, że to jest bardzo udany komplet weselny:))
OdpowiedzUsuńW sumie muszę powiedzieć, że lubię takie zadania, to jak rozwiązywanie łamigłówki - dostajesz elementy i trzeba poskładać z nich spójną całość:-). I niby na początku wydaje się, że nic do siebie nie pasuje, ale to tym bardziej mobilizuje do szukania najlepszego rozwiązania:-)
UsuńDziękuję bardzo!