Strony

piątek, 26 sierpnia 2011

"Etyka w działaniu"

Rozmyślając sobie nad różnymi etycznymi problemami współczesnego świata (np. przy okazji tego tematu), szukając materiałów i satysfakcjonujących odpowiedzi na podstawowe w tej dziedzinie pytania, natknęłam się w internecie na fragmenty książki Jacka Hołówki pt. "Etyka w działaniu". Udostępnione w sieci fragmenty zainteresowały mnie do tego stopnia, że zapałałam chęcią przeczytania całej książki. Niestety, wydana ona została na tyle dawno temu, że obecnie nie jest już dostępna na rynku. Nie można jej kupić w żadnej internetowej księgarni, antykwariacie, ani nawet na aukcji. Są jeszcze biblioteki, ale to źródło w praktyce okazuje się bardzo niedoskonałe, zwłaszcza dla takiego zapaleńca, jak ja. Owszem, w naszej bibliotece pozycja ta jest dostępna, ale tylko w jednym egzemplarzu, który na dodatek cieszy się tak wielką popularnością, że praktycznie nie ma możliwości wypożyczenia "z półki" - trzeba się zapisywać. Mnie i tak się udało, bo osoba zapisana przede mną nie zgłosiła się w stosownym terminie, skutkiem czego wypadła z kolejki. Ja zaś, ponieważ bibliotekę mam po drodze z pracy, dowiadywałam się o dostępność książki z irytującą regularnością, dzięki czemu (ku uldze pań bibliotekarek) już po trzech miesiącach(!) mogłam z satysfakcją zabrać lekturę do domu. Przeczytanie jej zabrało mi kolejny miesiąc. Było warto. Żałuję jedynie, że teraz muszę ją zwrócić.

"Etyka w działaniu" to książka pisana z pasją, ukazująca rozważane zagadnienia w sposób przystępny, prosty i jasny. Da się ją czytać na wyrywki, ale możliwe jest także podążanie drogą wytyczoną przez autora: poznajemy wówczas w sposób uporządkowany różne punkty widzenia, a co najistotniejsze - dowiadujemy się na konkretnych przykładach, jak działa etyka. Rozważania Jacka Hołówki stanowią też pomoc w myśleniu o postawie moralnej, którą chcielibyśmy wybrać na przyszłość.
"Etyka w działaniu" może służyć jako podręcznik akademicki lub opracowanie pomocnicze do nauki etyki w szkole, ale może też być lekturą czytaną dla przyjemności przez kogoś, kto interesuje się problematyką moralną. 

W swojej książce autor opisuje istniejące teorie etyczne oraz rozróżnia pięć działów etyki: etykę indywidualną, seksualną, społeczną, polityczną oraz dobrowolne zobowiązania. W każdym z działów omawia główne problemy moralne, które od wieków były tematem rozważań filozofów i innego rodzaju myślicieli. Zagadnienia takie jak: samobójstwo, aborcja, wierność, tolerancja, wolność, kara... i parę jeszcze innych, równie ciekawych, omawia autor w ujęciu historycznym i społecznym, a także ocenia z punktu widzenia konkretnych systemów etycznych.

Pomimo tak szerokiego omówienia tematu okazuje się, że na niektóre pytania nie da się udzielić jednoznacznych odpowiedzi. Bywa, że poszczególne teorie wskazują sprzeczne rozwiązania (np. etyka miłości bliźniego nakazuje wybaczać, zaś formalizm bezwzględnie karać w każdej sytuacji, gdy prawo zostanie naruszone), czasem uwypuklają jedne aspekty jakiegoś zagadnienia, innym zaś nie poświęcają w ogóle uwagi (na przykład problem ubóstwa w społeczeństwach rządzących się regułami konkurencji). Gdyby każdy z nas w swoim życiu kierował się teorią uprawnień, to szybko okazałoby się, że w większości nasze prawa są wzajemnie wykluczające się, a więc nieegzekwowalne, a więc czysto teoretyczne (abstrakcyjne). Bo na przykład jak pogodzić prawa pasażerów pewnego przedziału, z którego jeden chce jechać przy otwartym, drugi zaś przy zamkniętym oknie? Nie ma możliwości, by obaj pasażerowie jednocześnie korzystali ze swoich praw, choć obaj mogą mieć przekonujące do swoich racji argumenty.

Podobne wątpliwości nasuwają się w przypadku problemu przerywania ciąży. Zarówno zwolennicy prawa wyboru, jak i tzw. obrońcy życia, powołują się na stosowne uprawnienia i racje moralne. Jednak w sytuacji, gdy po obu stronach występują silne emocje, wskutek czego niemożliwe jest bezstronne zbadanie wartości kontrargumentów i otwartość na zmianę poglądu, jeśli okazałyby się one przekonujące, raczej niemożliwe jest znalezienie satysfakcjonującego wszystkich zainteresowanych rozwiązania.

Bardzo ciekawym dla mnie zagadnieniem okazały się kwestie wolności i równości. Nigdy nie spojrzałam na te zagadnienia w sposób przedstawiony przez Jacka Hołówkę. Okazuje się bowiem, że wartości te są wykluczające się wzajemnie. Albo inaczej: leżą na tej samej osi, lecz na przeciwnych biegunach. Obie mają swoje zalety, ale też ograniczenia i zagrożenia. Dążenie do wolnościowych rozwiązań w gospodarce, polityce... itp. jest korzystne, ale może być przyczyną dyskryminacji i marginalizacji jednostek słabszych, niezaradnych, uboższych. Zaś mechanizmy wyrównujące szanse (znane z założeń ustroju socjalistycznego, a współcześnie m.in. z kontrowersyjnego pomysłu wprowadzenia parytetów na listach wyborczych), choć chwalebne, to jednak ograniczają wolność i mogą wpłynąć na pogłębianie się społecznego marazmu, a państwo doprowadzić  do ruiny. Zatem ani absolutna wolność, ani szerokie działania równościowe nie są sprawiedliwymi rozwiązaniami. Jak wszędzie, tak i w tej dziedzinie konieczne są społeczne konsultacje. To społeczeństwo musi znaleźć satysfakcjonujący wszystkich kompromis, a to znaczy, że każdy z nas musi zgodzić się na jakieś ograniczenia i koszty podjętych decyzji.

Proste? Bardzo proste! Tylko dlaczego tak trudne jednocześnie? W praktyce okazuje się, że mało kto rozumie pojęcie tolerancji, mało kto jest w stanie zaakceptować pluralizm rozmaitych stanowisk moralnych. Zagadnienia te często cynicznie stawia się na równi z relatywizmem i immoralizmem (jeśli wszystko jest tak samo dobre, to należy tolerować również złodziei, gwałcicieli, nazistów... itd). Niektórzy ludzie, szczególnie przywiązani do własnych poglądów, uważający je za jedynie słuszne, nie są w stanie uznać, że może istnieć więcej niż jeden wiarygodny system moralny. Najostrzej przejawiającą się tego rodzaju postawą jest fanatyzm, którego konsekwencją jest niezdolność do krytycznego spojrzenia na własne przekonania oraz pogarda i nienawiść wobec innych poglądów.

"Etyka w działaniu" to doskonała lektura dla każdego, kto lubi sobie podumać i zastanowić się, co tak naprawdę kryje się pod znanymi i utartymi sformułowaniami, którymi bezrefleksyjnie żonglują niektórzy dziennikarze, politycy i tzw. eksperci. Jest to książka, która pobudza, odświeża i uczy oraz pomaga szukać odpowiedzi na pytanie jakim człowiekiem chcę być, jakie wartości są dla mnie ważne i dlaczego.

Szczerze polecam!

Na deser fragmenty "Etyki w działaniu" w sieci:



Komentarze
 
2011/08/27 16:43:54
Tym postem uświetniłaś mój dzień...
 
2011/08/28 21:40:33
Bardzo mi miło:)
 
2011/08/29 10:26:11
To rzeczywiście zachęcająca lektura i z pewnością każdy z nas jest "zakleszczony" w jakiś poglądach i to właśnie na tych, na których nam najbardziej zależy, bo nieustannie poszukujemy nawet na co dzień poparcia dla tych poglądów, bo tak działa psychika ludzka i warto o tym pomyśleć, ale nie spodziewam się wielkich efektów po tych którzy są fanatykami. Przeczytałam również to co proponujesz pod linkami i mogę to podsumować krótko, że na każde zagadnienie można spojrzeć z kilku stron i na każdy przypadek ludzki należy spojrzeć trochę inaczej a to już niektórzy nazwą oczywiście relatywizmem. Super lektura, która porusza wielu największych myślicieli i najtrudniejszych problemów społecznych, których mam wrażenie nikt nie rozwiąże do końca świata.
 
2011/08/30 09:22:35
Oj tak, sama nieraz łapię się na takim "zakleszczeniu". Myślę, że najtrudniej jest zdobyć się na spojrzenie na daną sprawę z innego punktu widzenia, przeszkadzają nam w tym pokłady narcyzmu, który w mniejszym lub większym stopniu siedzi w każdym z nas. Ale jednak, od czasu do czasu, uda nam się zobaczyć coś w nowym świetle, gdy przełamujemy pewne skostniałe schematy i wtedy dostrzegamy, że wokół nas jest dużo więcej przestrzeni intelektualnej, a ludzie wokół są dużo bardziej różnorodni, niż moglibyśmy przypuszczać. To bardzo odświeżające i ciekawe doświadczenie:)
 
2011/08/30 21:19:02
Świetnie to ujęłaś, bo mimo, że się z czymś nie zgadzamy to spojrzenie na innych i próba zrozumienia ich, czyli którzy myślą inaczej daje nam poczucie świeżości i chyba czujemy się lepsi.
 
2011/09/01 07:34:28
Świat jest nie taki jaki jest, tylko taki jakim go widzimy... a każdy z nas widzi po swojemu, bo przepuszcza docierające do niego informacje z zewnątrz przez swoje indywidualne filtry... więc tych światów tyle jest ile ludzi... czyli wszystko jest względne:)
Co to jest prawda, zło, dobro, sprawiedliwość...? Czy istnieje na to odpowiedź...? Zwłaszcza jedna, konkretna odpowiedź, na której można się oprzeć i jej się trzymać...?
 
2011/09/01 08:33:55
Aha, tym niemniej jednak ludzie od wieków próbowali znaleźć odpowiedź na te pytania. Na rożnych sposobach rozumienia takich właśnie pojęć jak prawda, sprawiedliwość, dobro i zło, powstały różne filozofie. Dzięki temu jesteśmy teraz w tej szczęśliwej sytuacji, że możemy skorzystać z dorobku wielkich myślicieli, mogą nas też oni zainspirować do własnych przemyśleń. Jedno uważam za pewne - gdyby etyka i filozofia były obowiązkowymi przedmiotami w szkole, ludzie od początku mogliby uczyć się otwartości i tolerancji, a także kształtować swoją własną autonomię moralną opartą na tych wartościach.
 
2011/09/01 13:19:07
Piszesz, że "jesteśmy teraz w tej szczęśliwej sytuacji, że możemy skorzystać z dorobku wielkich myślicieli, mogą nas też oni zainspirować do własnych przemyśleń". Czy ja wiem czy to takie szczęście aby...? Łamanie sobie głowy nad czymś nierozwiązywalnym;)
 
2011/09/01 14:43:36
Bo myślę sobie, że choć nie ma JEDNEJ odpowiedzi, to mimo wszystko warto zastanowić się nad znaczeniem tych pojęć/wartości - czym one są dla mnie i jak wpływają na moje życie i moje wybory. A przy tym ciekawe jest dowiedzieć się, jak widzą to inni ludzie.

Myślę też sobie, że jeżeli jakiś problem ma wiele rozwiązań, to wcale nie znaczy, że jest nierozwiązywalny:).
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz