Strony

niedziela, 6 listopada 2011

Kolorowy listopad

Jesienny las jest niesamowity! A szczególnie w ciepły, bezchmurny dzień, kiedy słońce dodatkowo rozpala wszystkie kolory. Tak jak dzisiaj.

Ponadto, jesienny las jest też idealnym plenerem fotograficznym dla mojego najnowszego wyrobu. Jest to rzecz (jak większość, nad którymi ostatnio pracuję) w stu procentach z recyklingu. Kiedyś była to maleńka sukieneczka (którą zresztą własnoręcznie wydziergałam dla bratanicy mojego męża), ale właścicielka już dawno z niej wyrosła i podczas ostatnich porządków sukienka przeznaczona została do wyrzucenia. Na szczęście była przy tym obecna moja córka, (w której, ku mojemu wielkiemu rozbawieniu, najwyraźniej rozwija się instynkt "przyda się") i w ostatniej chwili uratowała całkiem dobry przecież surowiec przed śmietnikiem. Sukienka trafiła więc z powrotem do mnie, a ja przerobiłam ją na jesienną gofonarzutkę.

Zupełnie nie pamiętam co to za włóczka. Podejrzewam, że akryl, bo bardzo milutka i miękka. Nie dość, że melanżowa, to jeszcze nierównej grubości; bardzo efektowna.


Do kompletu zrobiłam też sobie opaskę: na drutach cienki pasek (5 o.) z ostatnich centymetrów odzyskanej włóczki, a później już na szydełku (nr 4), półsłupkami z nawiniętą nitką, dookoła, z dwóch stron, włóczką klasik (Elian).


Oczywiście na spacerze nie mogło zabraknąć naszej piesy:)


Ona też była zachwycona jesiennym lasem:)


Bo też i było się czym zachwycać!


Mój Bez Jesienny już dawno się poddał oczywiście, ale są jeszcze kwiatki, które mimo przymrozków, wciąż trzymają się dzielnie:


Bardzo mi się podoba jesień w tym roku! 


Komentarze
2011/11/07 08:41:38
Natura chyba zawsze(albo prawie)jest doskonałym tłem dla naszych prac. Nie tylko zresztą dla nich:))

Bardzo ładnie wyglądasz w tym kompleciku. Rozwiązanie z opaską jest świetne: włóczka wykorzystana do ostatniego cm:)

Miło pooglądać zdjęcia z polskich lasów. Jakże one inne niż te tutaj. U nas jesień przychodzi w troszkę inny sposób.

Anka
2011/11/07 09:00:10
Bardzo fajny zestawik!

Jesienna aura w tym roku faktycznie niesamowita i aż nie chce się wychodzić z parków czy lasów. Ciekawe czy zima będzie równie piękna, czy tak jak ostatnie lato nijaka...
2011/11/07 11:36:05
Bardzo przyjemnie popatrzeć na mądrze i modnie ubraną kobietę, która ma wszystko na miejscu i na dodatek w dużej mierze sama tworzy swój image a jak pogoda dopisuje to tylko pozazdrościć, ale kiedyś przyjdzie pora i na moje spacery.
2011/11/07 12:32:46
Witam:)
Śliczne zdjęcia i śliczna piesa, no a golfik oczywiście pięknie dobrany do barwy jesiennego lasu:))
Pozdrawiam,
BlueBlue
2011/11/07 13:11:30
Bardzo lubię takie grube, nierówne włóczki. Tym bardziej w jesiennych, słonecznych kolorach. Świetnie :)
2011/11/07 18:02:08
Świetny otulacz, fantastyczna modelka!
2011/11/08 08:25:34
Hrabina.ee, no tak, ale niczym nie da się przebić irlandzkich 400 odcieni zieleni;) oraz wielości najdziwniejszych kształtów irlandzkich drzew:)

Magota, tak pięknie i miło jest tylko w słońcu; gdy tylko zaczyna się ono skrywać za horyzontem, wieczorny chłód skutecznie zagania do domu;)

Kraszynko, ależ nie odkładaj spacerów na później! Roboty i tak nie przerobisz;).

Xbleubleux, dziękuję, a piesę pomerdałam za uchem od Ciebie:)

Rebecca.fierce, aha, takie włóczki mają wiele uroku, choć przerabia się je dość nudno - same oczka prawe, lewe:) Jak dla mnie, najlepiej na niej wygląda ścieg lewy; prawy jest za gładki - tutaj przerabiałam ściągaczem 2 o.l./1 o.p.

Antonino, serdecznie dziękuję, bardzo mi miło:)
2011/11/08 09:03:40
Jeny, jaka laska. Jak udaje się zachować taką figurę?Proszę o wskazowki... :)
2011/11/08 12:16:53
Oj, wskazówki są zawsze takie same: dieta MJ i zero słodyczy;). Szczęśliwie to pierwsze udaje mi się zachować, bo zajęta robótkami, ani pomyślę o jedzeniu, ale z tym drugim jest gorzej - łatwo ulegam białym michałkom zamkowym i mister ronom... Ale mam na to dwa sposoby: po pierwsze rzadko chodzę na zakupy, a wiadomo, że czego oczy nie widzą...., a po drugie, to chodzę 2x w tyg. na aerokickboxing, a od listopada jeszcze 2x w tyg. na zumbę - też fajna zabawa i dobrze się można zmęczyć:)
2011/11/08 22:36:59
I kto by pomyślał, że można jeszcze tyle kwiatków znaleźć w listopadzie :) Bardzo podobasz mi się w tym zestawie jako całości, jest bardzo udany, młodzieńczy i nie przeładowany. I choć kolory ciemne, to rozjaśniłaś je dodatkami, dzięki czemu nie wyglądają smutno. Ciekawe, czy ten golfik można nosić jako komin?
2011/11/09 12:38:04
Oczywiście zawsze jest miło usłyszeć, że się dobrze wygląda, ale taka opinia ze strony uznanej fashionistki jest szczególnie przyjemna, dlatego tym bardziej dziękuję za Twoją wypowiedź, Agnieszko:)
Golfik jest typowym ocieplaczem naramienno-szyjnym i na głowę już się nie naciągnie, i prawdę mówiąc to tak wolę. Kominy naciągnięte na głowę nie są dla mnie specjalnie wygodną częścią garderoby - tworzą grube zwoje pod szyją i zsuwają się z włosów. Ale to prawda, że potrafią wyglądać bardzo efektownie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz