Strony

czwartek, 28 czerwca 2012

Kolacyjka

Odkąd w mojej kuchni zagościł toster (najpierw ten opiekający kromki, a później jeszcze ten służący do zapiekania kanapek) - a było to już naprawdę dawno, dawno temu - podstawę mojego śniadaniowo-kolacyjnego wyżywienia stanowią najróżniejszego rodzaju tosty i grzanki. Niby prosta rzecz, ale tyle jest możliwości ich przygotowania, że za każdym razem mogą smakować inaczej, a zawsze równie pysznie.... Z tym, że ja zazwyczaj idę na łatwiznę i wybieram opcję najprostszą - tosty z żółtym serem i keczupem, które smakują mi zawsze i jakoś nigdy nie nudzą. W tym daniu najpełniej wyraża się cała moja kulinarna filozofia - przede wszystkim szybko i prosto, ale żeby smakowało:)

Bywa jednak, że ogarniające mnie smaki zaczynają przewyższać moją zwykłą niechęć do poświęcania większej ilości czasu na przygotowanie posiłku i wtedy kombinuję do tostów najróżniejsze pasty, w których najlepiej jako bazy sprawdzają się twarogi lub warzywa strączkowe. Taka na przykład pasta z bobu i serka mascarpone, doprawiona ząbkiem czosnku i odrobiną pieprzu..... mmmm... pychota:)

Ale ja nie o tym dzisiaj. Dzisiaj bowiem miałam nieco inną fantazję. Oraz ziemniaki z obiadu. A także parę jeszcze innych składników, które w wyobraźni ułożyły mi się w danie łączące w sobie moje najulubieńsze smaki: tosty z pastą a la farsz na pierogi:)


Na małej patelni przysmażyłam cebulkę, dodałam utłuczone ziemniaki z obiadu oraz doprawiłam przyprawą do ziemniaków. Gdy całość była już ładnie podsmażona i pachnąca wyłączyłam gaz i dodałam twaróg. Całość wymieszałam dodając jeszcze trochę soli, pieprzu i pieprzu cayenne i taką lekko ciepłą i pikantną pastą smarowałam rumiane tosty. Do tego pomidorki koktajlowe dla złagodzenia ostrego smaku i oto cały mój przepis na przepyszną kolacyjkę:)


Wiem, wiem... to tylko ziemniaki z chlebem...  Ale jakie smaczne!




Komentarze
2012/06/28 21:19:40
O Jezu, ziemniaki z chlebem?? Pomieszanie z poplątaniem. Ale by mi się oberwało od dietetyczki.
2012/06/28 21:36:06
fajny pomysł! mnie się zdarzało robić ziemniaczano-serowe kotleciki, gdy przesadziłam z farszem pierogowym, też pycha :-)
smacznego!
2012/06/28 21:56:19
Markaewo, ale może chociaż ten dodatek twarogu (chudego!) troszkę przemawia na moją obronę;). I pomidorki...

Tfu.tfu, ten pomysł na wykorzystanie pierogowego farszu jest mi zupełnie obcy, ale brzmi bardzo intrygująco:)
2012/06/29 12:55:04
Też uwielbiam prostą, ale nie nudną kuchnię a ten przepis jest jak drucik. Przecież komponować można z czym się chce a kartofle przez wszystkie przypadki można by odmieniać. Narobiłaś mi smaku.
2012/06/30 14:00:42
Będę musiała spróbować. Lubię różnego rodzaju pasty kanapkowe, więc nawet zawartość ziemniaczana mnie nie przeraża :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz