Strony

sobota, 8 października 2016

Szydełkowanie dla domu

... a ściślej mówiąc dla sypialni.


Kiedyś (będzie już chyba ze dwa lata temu) z tych włóczek miał powstać zagłówek. Nawet powstał. Ale nigdy nie zawisł. Bo najpierw okazało się, że to co powstało, to jednak zupełnie nie to, a potem koncepcja sypialni zmieniła się tak diametralnie, że zagłówek w takim kształcie zupełnie stracił rację bytu. Sprułam i przerobiłam na:

* 2 wiszące worki na moje szale i chusty, którymi latem z upodobaniem opasuję sobie głowę:


* kubraczek na wiaderko po farbie, które może być osłonką na doniczkę lub pojemnikiem na podręczne różne różności (u mnie na razie pojemnik na motkowe resztki):


* 2 nakrycia na nakastliki:


Nakastliki to ostatnie elementy z mojej pierwszej sypialni. Mają już ponad 20 lat i były już kilkukrotnie przerabiane. Fabrycznie były białe, później przemalowałam na niebiesko, a na na blacie i czole szuflady nakleiłam korek... Podczas ostatniej metamorfozy miały zniknąć z mieszkania, ale zrobiło mi się ich szkoda, przecież to jeszcze całkiem zdrowe meble! Przemalowałam ponownie, wymieniłam uchwyty i nadal są z nami:-).


Włóczka: Spring (Inter-Fox): 55% akryl, 45% bawełna, dł. 175m/50g.
Szydełko:...hmmm, chyba 4 mm...

30 komentarzy:

  1. Świetnie to wszystko wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki fajny sypialniany komplet :) Fajnie że odnowiłaś nakastliki (? pierwszy raz o czymś takim słyszę :) ), lubię takie ratowanie mebli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nakastlik, czyli szafka nocna, Galicja przyswoiła to słowo jeszcze z czasów zaborów:-)
      Żadne zakupy nowych sprzętów nie cieszą mnie tak bardzo, jak odratowanie czegoś starego. Dzięki!

      Usuń
  3. Świetne! Ładny zestawik wyszydełkowałaś/ Fajnie, że nie wyrzuciłaś tych mebelków, bo super wyglądają :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem chora, jak muszę coś wyrzucić...
      Dziękuję bardzo:-)

      Usuń
  4. I bardzo dobrze to wygląda:) Pojemniki na szale świetne i można je powiesić w szafie czy garderobie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie już się szale nie mieszczą w szufladach, a poza tym, te cienkie i śliskie trudno utrzymać w stanie poskładanym więc taki worek sprawdza się idealnie. Bardzo dziękuję:-)

      Usuń
  5. Pamiętam jak dziergałaś ten zagłówek; świetny zestaw kolorów. Wiszące worki i kubraczek na wiaderko bardzo mi się podoba;- praktyczny pomysł na drobiazgi (lubię takie rozwiązania).
    Co do starszych mebli, dawniej pewnie bym wyrzuciła, ale patrząc na dzisiejsze słabe meble nie jest to już takie oczywiste. Poza tym sentymenty jakieś miewam w przypadku "historycznych" przedmiotów znajdujących się w moim domu :)
    Ściskam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo, tyle się nadziergałam i wszystko psu na budę, dobrze że włóczka to taki materiał, że nadaje się do wielokrotnego przerobu;-).
      Ja z wiekiem robię się coraz bardziej sentymentalna i coraz trudniej mi się rozstawać ze starociami...
      Bardzo dziękuję!

      Usuń
  6. Pomysłowe:)) Szczególnie te woreczki na szale!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  7. No i super to zrobiłaś. Bardzo praktyczne i ładne:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne są te trzy kolory w sypialni, zgrane z całością i skądś taka jasność, czystość i świeżość... Pomysły masz jak zawsze rewelacyjne:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-). To ten skandynawski styl daje taki efekt:-)

      Usuń
  9. Tyle pomysłów! Same fajne! ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie to wymyśliłaś. Kolorki cudowne, a worki, szczególnie przypadły mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne dodatki do domu! Ślicznie dobrałaś kolory, wzorek jest świetny! I wnętrze od razu zyskuje to "coś" :)
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:-). Z szydełkowymi elementami wnętrze od razu robi się cieplejsze, przynajmniej dla mnie:-)

      Usuń
  12. Twoja pomysłowość znowu mnie mile zaskoczyła. Fajne drobiazgi, najbardziej spodobały mi się worki na apaszki, świetnie uzupełniają wystrój sypialni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze marzą mi się takie koronkowe łapacze snów... Kiedyś sobie takie zrobię:-).
      Dziękuję!

      Usuń
  13. Urocze to wszystko. Uwielbiam takie obrabiane wiaderka. Mam takich sporo. Większe mniejsze świetnie się spisują i wyprać można. W ogóle super masz tą sypialnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, też lubię wykorzystywać do byle czego takie pojemniczki:-)

      Usuń
  14. Tyyyle dobra! :)
    Podoba mi się pomysł z workami na szale i chusty. Praktyczne rozwiązanie, a do tego element nieszablonowości. Muszę przewartościować moje podejście do przechowywania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z braku szafek i nadmiaru włóczek rodzą sie takie pomysły:-). Teraz w wolnych chwilach dumam nad miejscem na czapki, bo właśnie wyzbierałam z różnych miejsc, wyprałam i nie mam gdzie schować, żeby były wszystkie razem. Do tego dziergane opatulacze i szaliki... Nie sądziłam, że mam tego aż tyle póki nie zebrałam w jednym miejscu;-)

      Usuń
  15. Właśnie zobaczyłam najlepiej ubraną puszkę po farbie. Super :) Pozdrawiam serdecznie , Ala.

    OdpowiedzUsuń