niedziela, 31 grudnia 2023

Ostatni

... dzień roku - mój ulubiony:-). Pojechaliśmy do lasu. Uwierzycie, że od 13 grudnia praktycznie nie wychodziłam z domu? Bo dobrze mi w domu. Najlepiej! Ale nie oszukujmy się - nie jest to specjalnie zdrowy tryb życia... Przechodzę tylko z łóżka na fotel, z fotela na łóżko, krążę między kuchnią, łazienką i swoim pokojem... Trudno uwierzyć, że kiedyś biegałam, pływałam, chodziłam na aerobic, zumbę, jogę, jeździłam na rowerze, zdobywałam góry... A teraz nawet wyjazd do lasu to wyzwanie. Bo trzeba się zebrać, ubrać, dojechać... To najtrudniejsze, bo sam spacer - baaaardzo przyjemny:-) I nie żałuję, że pojechaliśmy, psy się wybiegały, będą spokojniejsze, gdy się zaczną fajerwerki. Że też ludzie wciąż strzelają fajerwerki, gdy tyle się mówi o tym jakie to jest niedobre dla zwierząt i osób neuronietypowych.

Zrobiliśmy zdjęcia Cumulus Blouse od PetiteKnit. Bardzo przyjemny sweterek. Moher z jedwabiem. Gryzie, to oczywiste, w życiu nie założę na gołą skórę, ale na koszulę... Cudownie się nosi:-)







Cudownego Sylwestra i niech się spełnią wszystkie nadzieje związane z Nowym Rokiem! (Jestem realistką, nie mam złudzeń, ale mam NADZIEJĘ).

niedziela, 24 grudnia 2023

Czas zimowy

... najbardziej lubię spędzać w domu. I tak się składa, że od 13 grudnia siedzę w domu. Z powodu półpaśca. Szczęśliwie przechodzę go łagodnie. Mogłabym cieszyć się błogim i usprawiedliwionym nicnieróbstwem, ale nie nie potrafię. Jestem skażona - gnębi mnie poczucie winy, że powinnam robić coś pożytecznego, choćby posprzątać... Gnębią mnie te wszystkie MUSZĘ i POWINNAM w mojej głowie. Zatruwają odpoczynek i przyjemność z robienia tego wszystkiego, co CHCĘ i LUBIĘ.

Przyjaciółka przysłała mi wczoraj wieczorem zdjęcie z herbatką, makowcem na talerzu i świecącą choinką w tle, podpisała je, że dla takich chwil warto sprzątać 13 godzin i gotować 10. Wierzę, że to musiała być chwila doskonałej satysfakcji w pieczołowicie dopracowanych okolicznościach. Znam to uczucie. Ale tak sobie myślę - czy to uczucie koniecznie musi być okupione taką katorgą??? Dlaczego nie można czerpać przyjemności z odpoczynku tak po prostu. Dlaczego odpoczynek musi być NAGRODĄ? Dlaczego musimy mieć poczucie, że na niego zasługujemy?

W te święta i na nowy rok życzę (prócz zdrowia przede wszystkim!) beztroskiej przyjemności z odpoczynku. Odpoczynku bez poczucia winy. Po prostu - odpoczynku. Odpoczywajcie jak koty - kiedy tylko macie na to ochotę i niech Wam nic i nikt nie przeszkadza:-)





Mam zrobione dwa swetry i sukienkę, na drutach poncho, czy coś... zobaczymy co wyjdzie; ale strasznie mi się nie chce robić zdjęć...