niedziela, 25 marca 2018

Oddam

Gdy ostatnio napisałam, że planuję część swoich książek oddać do biblioteki, spytała mnie o nie Basia, a ja pomyślałam, że to dobry pomysł, żeby najpierw pokazać je na blogu, może jakiś tytuł Was zainteresuje. Wszystkie książki oddaję jedynie za cenę przesyłki:-)

Mistrzowskie suspensy Marry Higgins Clark:


Miałam na nie fazę ponad dwadzieścia lat temu. Dwa tytuły zostawiłam sobie ze względów sentymentalnych, reszta niech straszy i wzrusza nowych czytelników:-)

Fascynujące powieści Roberta Harrisa - wstrząsający political fiction o tym, jak mógłby wyglądać świat, gdyby hitlerowcy wygrali II Wojnę Światową oraz oparty na faktach thriller wojenny:


Swoje wrażenia z "Enigmy" opisałam tutaj - klik

Doskonałe powieści mistrza gatunku Dennisa Lehane'a. Są to nie tyle powieści kryminalne, co historie o moralności i prawie oraz o tym, że te dwie kategorie nie zawsze chodzą ze sobą w parze : "Gdzie jesteś Amando" oraz jej jeszcze lepsza kontynuacja "Mila księżycowego światła":


Moje wrażenia z tych lektur można przeczytać tu-klik i tu-klik.

Miłe i przyjemne czytadełka w wydaniu kieszonkowym, o nich też pisałam na blogu - klik


Seria o Białej Masajce - autobiograficzna historia miłości Szwajcarki i Masaja z Kenii - tu-klik mój opis.


Kryminalne bestsellery Bondy i Mroza, klasyka Grishama, lekki i komediowy kryminałek oraz mroczny Dean Koontz:


O "Pochłaniaczu" pisałam tu-klik, o "Kasacji" tu-klik, o "Wezwaniu" - tu-klik, a o kryminałku wspomniałam tu-klik:-)

Biografie:


"Pasja życia" - historia Vincenta Van Gogha - klik
"Pisarz, który nienawidził kobiet" - wstrząsająca historia seryjnego mordercy, który oszukał wszystkich - klik
"Ołówek" - autobiograficzna opowieść o charyzmatycznej i silnej kobiecie sukcesu, której ducha i woli życia nie pokonała nawet wyniszczająca, śmiertelna choroba - stwardnienie zanikowe boczne - klik

Powieści obyczajowe:


"Lawendowy pokój" - czyli Zachwycająca historia o miłości, która przywraca do życia. - klik
"Ostatnie historie" - trzy historie - babki, córki i wnuczki - w których każda z bohaterek na swój sposób mierzy się z doświadczeniem śmierci - czytałam jeszcze w czasach przedblogowych.
"Bez mojej zgody" - wielowymiarowa powieść o rodzinie, nieuleczalnej chorobie, odpowiedzialności i moralności w miłości - klik
"Irena" - czyli Trzy kobiety, jedna tajemnica - klik

Fantasy:

"Wywiad z wampirem" - klasyka gatunku, ale wolę film - klik
"Dziecko śniegu" -czyli Baśniowa opowieść o miłości i pragnieniu szczęścia w tajemniczym klimacie mroźnej Alaski - klik
"Intruz" - ciekawa koncepcja SF - Obcy przejmują ludzkie ciała i umysły, by ratować Ziemię i samych ludzi przed nimi samymi - klik

Osnute wokół prawdziwych wydarzeń:


"Płonął ogień twoich oczu" - historia dorastania z Williamem Blake'iem w tle - klik
"Trudny wybór" - trudna książka o łatwym życiu oraz o tym, że nie da się zamknąć za drzwiami swojego wygodnego domu problemów świata, w którym żyjemy - klik

Podróżnicze, reportaże, poradniki:



"Dzień miodu" - opowieść o jedzeniu miłości i wojnie, czyli jak wygląda zwykłe życie na Bliskim Wschodzie - klik
"Świat dorastających dziewcząt" - czyli Jak pomóc przeżyć córce perypetie okresu dojrzewania - poradnik dla rodziców, a w sumie to bardziej dla mam, a konkretnie to dla amerykańskich mam amerykańskich córek;-)


"Czerwona księżniczka" - genialna okulistka, synowa Edwarda Gierka, skandalistka...
"Wielkie pranie mózgów. Rzecz o polskich mediach" - chwali się, że odsłania mechanizmy rządzące polskimi mediami.

Takie różne:


Tomasz Piątek, zanim stał się sławny z powodu książki demaskującej powiązania Macierewicza, napisał Heroinę - powieść o uzależnieniu.
"Wystarczy być" - Kariera Nikodema Dyzmy tylko trochę inaczej - klik
"Przetrąceni - "My, dzieci z dworca Zoo" tylko trochę inaczej;-)

Jakby co, to macie tydzień, po świętach książki jadą do biblioteki:-)

niedziela, 18 marca 2018

Na użytek własny

...czyli porządków w zdjęciach część ostatnia.

1. Pozioma komódka na cztery szuflady, wymiar: 56x20x10 cm:






Doskonale nam służy w łazience do przechowywania różnych drobiazgów:




2. Obrazek-tablica - na krótkie wyznania, miłe słówka, rocznicowe podpisy, zabawne rysunki:





Można używać kredy, ale dużo lepiej sprawdza się marker kredowy.
Obrazek z ramką ma wymiar: 25x20x1,5 cm, wymiary w środku: 17x12 cm.

3. Chustecznik podręczny:




Wymiary 14x14x13 cm

4. Pudełko-organizer na półkę:




Pudełko trafiło do mnie w stanie surowym, jako opakowanie kompletu stołowego i całkiem przypadkiem okazało się, że wymiarami idealnie pasuje na naszą podręczną półkę. Teraz cała podręczna półka prezentuje się tak:


Jak widać po zawartości półki, nie jestem minimalistką... Ale w innych miejscach się staram - zrobiłam przegląd swoich książek, bo mi się już na półkach nie mieszczą i dowiedziałam się, że mogę je oddać do biblioteki. W najbliższym tygodniu się tym zajmę:-).

środa, 14 marca 2018

W lesie

...Szmaragdem słońce błyska
Na ciemnej drzew zieleni,
Lub przez konary rzuca
Ognistych pęk promieni...













Okazją do leśnych zdjęć był niedzielny spacer, na którym sfotografowałam ostatni sweter. Nie planowałam tego, ale światło w lesie ma czarującą, porywającą moc - cienie i słoneczne smugi, nawet w samo południe, w matowym i bezbarwnym, wczesnowiosennym lesie, wydobywają kolory i magiczny klimat.

Do opisu zdjęć wykorzystałam fragment wiersza Kazimierza Przerwy-Tetmajera, pt. "W lesie".

niedziela, 11 marca 2018

Razem robiony

... projekt naszego klubu Dziewiarek Podkarpacia. Zabierałam się do niego jak pies do jeża, bo w przepisie były druty 3, maksymalnie 3,5 mm, a mnie odrzuca od takiej cienizny, nie umiem nawet trzymać tak cienkich drucików. Ale w końcu postanowiłam zaryzykować. Szczególnie, że miałam odpowiednią włóczkę i brak pomysłu, co z nią zrobić...

Greta Multi (Opus) - 65% akryl, 35% wełna merino - 410 m/100g.

Lubię tę włóczkę, ale wcześniej używałam jej tylko do szydełka (kocyk Adasia, chusta Virus) - szydełkowe sploty moim zdaniem ładniej eksponują melanżową kolorystykę i nadają cienkiej nitce objętości i miękkości. Ale Dorota swoją pracą przekonała mnie, że dziergana tą włóczką dzianina też może się ciekawie prezentować. Zrobiłam próbkę drutami nr 3... Nieeee. Zdecydowanie nie. Dzianina wychodziła zbyt sztywna i nieprzyjemna w dotyku. Druty nr 4 okazały się w sam raz. Takie zresztą zaleca producent. Nie zawsze się z takimi zaleceniami zgadzam, ale tym razem są dokładnie w punkt. Zużyłam niecałe 3 motki.





Pewnie nie dla każdego byłby to problem, ale mnie dodatek wełny drapie. Sweter w dłoniach wydaje się miły i miękki, ale zdecydowanie nie da się go nosić na goła skórę. Mimo to, jestem z niego zadowolona. To bardzo przyjazny fason i całkiem przyjemnie mi się go dziergało:-)

niedziela, 4 marca 2018

Dla Dominiki

Dominika nieustannie dostarcza mi zadań do zrealizowania. A ja lubię robić dla Niej różne rzeczy. Czuję się Ważną Mamą, gdy Ona ciągle czegoś ode mnie potrzebuje;-).

1. Laleczki:


Na prezent dla córeczek Dominiki koleżanki:




oraz dla Florianka oczywiście:




Wysokość laleczek, to około 26 cm.

2. Kubraczek na słoik-pojemnik na florkowe akcesoria higieniczne:



3. Pudełko na chusteczki:




Wymiary: 25,5x13,5x8,5 cm

4. Służbowy clipboard z logo firmy - 2 szt. - dla Dominiki i Wspólnika:



Wymiar - A4