W tym miejscu stała zmywarka. Zepsuła się już dawno temu i czas był
już, by coś z nią zrobić. Wyjścia były trzy: próbować naprawić, wymienić
na nową, lub pozbyć się urządzenia w ogóle, a odzyskane miejsce
zagospodarować. Wybraliśmy trzecie wyjście.
Z zalegających w garażu różnych resztek materiałowych mąż skomponował
najprostszą szafkę, a ponieważ nie chciałam, żeby półki były tak
całkiem otwarte (nie mieliśmy na "składzie" odpowiedniego frontu),
udekorowałam je własnoręcznie wykonanymi krajkami:
To moje pierwsze krajki, ale praca nad nimi była bardzo przyjemna i
bezproblemowa. Teraz bezustannie zastanawiam się co jeszcze można taką
krajką udekorować. Coraz bardziej podobają mi się takie szydełkowe
koronki:)
A tak nowa szafka komponuje się z resztą:
Dziergałam szydełkiem 1,5 mm, bawełną Maxi. Oba wzory pochodzą z tej książki:
Polecam każdemu początkującemu miłośnikowi szydełkowania. Ja właśnie z niej się uczyłam - schematy są czytelne, opisy jasne i logiczne, a do wyboru całe mnóstwo wzorów i modeli.
Komentarze
2012/03/11 17:27:27
OMAMUNIU, jakie piękne!
Moja kuchnia jest co prawda w stylu niemalże industrialnym, bo mój mąż hołduje zasadzie "nic na wierzchu" (którą ja skrzętnie łamię :)), ale uwielbiam takie cudeńka.
Co do zmywarki, to ... nie oddałabym swojej nawet za piętnaście takich krajek (ale nas jest trochę więcej, więc sama rozumiesz :))
Moja kuchnia jest co prawda w stylu niemalże industrialnym, bo mój mąż hołduje zasadzie "nic na wierzchu" (którą ja skrzętnie łamię :)), ale uwielbiam takie cudeńka.
Co do zmywarki, to ... nie oddałabym swojej nawet za piętnaście takich krajek (ale nas jest trochę więcej, więc sama rozumiesz :))
2012/03/11 17:44:19
Pomysł znakomity - pięknie skomponowana całość. Szydełkowe krajki cudnie wyglądają.
2012/03/12 09:57:43
Odważna decyzja z tą zmywarką. Ja już sobie bez niej życia nie wyobrażam :)
Koronki przepiękne! Takie klimatyczne i staranne... Właśnie rozglądam się po swoim mieszkaniu i dumam gdzie bym mogła takie zawiesić, bo pomysł rewelacyjny!
Mocno ściskam
Koronki przepiękne! Takie klimatyczne i staranne... Właśnie rozglądam się po swoim mieszkaniu i dumam gdzie bym mogła takie zawiesić, bo pomysł rewelacyjny!
Mocno ściskam
2012/03/12 10:31:28
Świetny pomysł i dobra alternatywa
dla kolejnych rzędów szafek i daje przytulny rustykalny efekt. A ja tam
gamoń jestem w tych sferach i nawet najprostsze książki mi nie pomogą
albo może to lenistwo w każdym razie pięknie i nie dziwie się, że
szukasz kolejnych możliwości.
2012/03/12 19:46:23
Jestem pod wrażeniem i pewnie jeszcze długo będę. Jak ładnie! Śliczne koronki :) Dodają charakteru półkom.
2012/03/13 12:29:55
Jeny, moja babcia miała identyczne serwetki, zawsz pięknie wykrochmalone.
2012/03/14 20:15:09
Fidrygałko, w kwestii wystroju
to ja mam jakieś rozdwojenie jaźni, bo z jednej strony lubię, jak
niczego na wierzchu nie ma, bo taki minimalizm ułatwia utrzymanie
porządku (bo sprzątać nie cierrrrpię!), z drugiej zaś uwielbiam takie
pierdutki, bo dodają miękkości i przytulności. A miękkość i przytulność
to jest coś, bez czego swojego otoczenia sobie nie wyobrażam:)
A zmywarka.... łatwo poszło:) Coraz mniej nas w domu, to i zmywania niewiele...
Antonino, dziękuję, zdjęcia z Twojej chałupy bardzo mnie inspirują do takich przedsięwzięć:)
Magotko, człowiek sobie wielu rzeczy nie wyobraża, a jak już się przytrafią, to okazują się zupełnie znośne, a czasem nawet całkiem fajne:). Wyobraź sobie, że gdy zmywarka działała, to trudno było u nas o czysty kubek, czy łyżeczkę. A teraz... wszystko na bieżąco i na czas pozmywane;)
Kraszynko, dzięki:) A sympatią do rustykalnego wystroju zaraziłam się od Ciebie. W dekupażu jakoś trudno mi to wyrazić, chyba dlatego, że stosuję za dużo kolorów, ale szydełkowe koronki sprawdzają się idealnie:).
Rebecca.fierce, dziękuję:). Krajki równie pięknie wyglądają jako wykończenia sukienek, czy spódnic. Nad takim wykorzystaniem koronek brzegowych myślę ostatnio bardzo intensywnie. Marzy mi się cosik takiego na lato...
Jago, ja właśnie po raz pierwszy w życiu swoje szydełkowe wyroby wykrochmaliłam:) Bałam się, że skaszanię sobie całą pracę, a okazało się, że nie taki diabeł straszny. A krochmalone koronki naprawdę wyglądają i trzymają się dużo lepiej:)
A zmywarka.... łatwo poszło:) Coraz mniej nas w domu, to i zmywania niewiele...
Antonino, dziękuję, zdjęcia z Twojej chałupy bardzo mnie inspirują do takich przedsięwzięć:)
Magotko, człowiek sobie wielu rzeczy nie wyobraża, a jak już się przytrafią, to okazują się zupełnie znośne, a czasem nawet całkiem fajne:). Wyobraź sobie, że gdy zmywarka działała, to trudno było u nas o czysty kubek, czy łyżeczkę. A teraz... wszystko na bieżąco i na czas pozmywane;)
Kraszynko, dzięki:) A sympatią do rustykalnego wystroju zaraziłam się od Ciebie. W dekupażu jakoś trudno mi to wyrazić, chyba dlatego, że stosuję za dużo kolorów, ale szydełkowe koronki sprawdzają się idealnie:).
Rebecca.fierce, dziękuję:). Krajki równie pięknie wyglądają jako wykończenia sukienek, czy spódnic. Nad takim wykorzystaniem koronek brzegowych myślę ostatnio bardzo intensywnie. Marzy mi się cosik takiego na lato...
Jago, ja właśnie po raz pierwszy w życiu swoje szydełkowe wyroby wykrochmaliłam:) Bałam się, że skaszanię sobie całą pracę, a okazało się, że nie taki diabeł straszny. A krochmalone koronki naprawdę wyglądają i trzymają się dużo lepiej:)
2012/03/15 08:14:33
Krajki (nawet nie wiedziałam, że taka nazwa jest) bardzo pasują do Twojej kuchni:)
I to rozwiązanie z odkrytą półką zakończoną krajką jest bardzo niepospolite, przynajmniej w dzisiejszych domach - dodaje charakteru:)
I to rozwiązanie z odkrytą półką zakończoną krajką jest bardzo niepospolite, przynajmniej w dzisiejszych domach - dodaje charakteru:)
witam
OdpowiedzUsuńprzesliczne te Pani koronki, proszę o maila chciałabym Pania prosić o zrobienie i dla mnie takiego cuda.
pozdrawiam ewakk25@op.pl
Przepiękne koronki i na swoim miejscu jakby ta półeczka tylko na nie czekała !
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Gdy je tam umocowałam miałam dokładnie takie samo odczucie:)
Usuń