Cztery motki Alize Burcum Cizgi (100% akryl; 100g/210m) kupiłam już dawno temu, tylko dlatego, że mi się spodobała. Ten melanż, choć wcale nie w moich ulubionych barwach, prezentował się jednak w motku wyjątkowo oryginalnie i atrakcyjnie. Nie miałam na nią żadnego planu i pewnie skończyłaby kiedyś tradycyjnie jako sweter, gdyby nie fakt, że w ostatnim czasie nakręciłam się na dziergane spódnice:-). I tak powstała kolejna, tym razem dopasowana, formowana w biodrach i delikatnie rozszerzana od kolan, żeby była wygodna do chodzenia. Trochę mi dała w kość w robocie, kilka razy prułam i na nowo dopasowywałam (bo robię bez próbek, na oko, na żywioł), ale gdy ją wreszcie skończyłam, to uważam, że jest idealna:-). Sprawdziła się na długim leśnym spacerze, zaliczyła mikroskopijną ślizgawkę... Jest wygodna i ciepła.
Do Alize Burcum Cizgi dodałam nitkę czarnego kordonka bawełnianego Muza 10 (100g/525m), dla wzmocnienia struktury - bawełna powinna sprawić, że dzianina lepiej będzie trzymać formę.
Druty: 5,5 mm w pasie, 6,0 mm w biodrach i 6,5 mm reszta.
Bardzo podoba mi się uzyskany efekt wzoru wrabiane go. No mistrzostwo normalnie. A ślizgawka? Jak ją znalazłaś? U mnie dzisiaj 12 na plusie😄pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdjęcia z poprzedniej niedzieli:-) Tydzień mi zajęło, żeby je zgrać z apartu i ogarnąć... I tak nie jest źle - zdjęcia Florka w dzierganych sweterkach czekają od jesieni. Mam mocne postanowienie, by ogarnąć je w tym tygodniu:-)
UsuńDziękuję! Myślałam, że to zwykły melanż, a w robocie okazało się, że wychodzi jak żakard, byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tym efektem, gdybym specjalnie szukała włóczki na taką spódnicę, to nie znalazłabym lepszej:-)
Fantastyczna spódnica. Dobrze ze dodałas kordonek bo chyba spódnica by się wyciagala. Cudowną kreację ma też piesio. Tez mu wydziergałas ?
OdpowiedzUsuńTak, zwykle na każdy sezon zimowy robiłam Milce nowy sweterek, więc ma ich kilka na swojej półce, ten jest z ubiegłego roku - jeden z moich ulubionych:-)
UsuńDziękuję!
Bardzo ładne zestawienie kolorów w spódnicy, super się układa. A kubraczek dla pieska jest the Best.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńWłóczka może i atrakcyjna, ale Ty w tym cudzie rąk własnych to dopiero atrakcyjnie się prezentujesz :-) Super spódnica, bardzo mi się podoba, bardzo, bardzo :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne! Jestem z niej bardzo dumna, że mi się udało ją zrobić dokładnie tak, jak sobie wyobrażałam, a ta włóczka jest na taką rzecz po prostu idealna:-)
UsuńNo, stylówka po całości idealnie w moich klimatach i gustach 👍🖤 Spódnicę wyprofiliwałaś perfekto 👌 Miałam kiedyś identycznie wyglądającą na robótce włóczkę, nawet w takich samych kolorach. Ale porobiłam z niej jakieś drobiazgi, czapkę, poduszkę... Na spódnicy wygląda to bosko! 🙂
OdpowiedzUsuńTak, bardzo się cieszę, że akurat na spódnicę postanowiłam wykorzystać tę włóczkę, spodziewałam się zwykłego melanżu, ale to co wyszło jest jeszcze lepsze:-). Dziękuję bardzo!
UsuńŚwietna ta spódnica! Nie dziwię się, że kolory włóczki Cię urzekły, ale skąd wiedziałaś że to tak pięknie zagra w formie spódnicy! W szaliku, rękawiczkach czy innych mniejszych rzeczach, albo w elementach zszywanych paseczki układałyby się zupełnie inaczej, a tu wygląda jak staranny żakard. Podziwiam też kardigan.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Tym bardziej, że właśnie nie wiedziałam, więc ten żakardowy efekt i mnie zaskoczył i jestem pewna, że gdybym specjalnie szukała włóczki na taką spódnicę, to lepszej by mi się nie udała znaleźć:-)
UsuńA kardigan... to jeden z moich szalenie udanych zakupów, jest ze mną już tak długo, że nawet nie pamiętam od kiedy i wciąż wygląda równie dobrze i lubię go jak pierwszego dnia:-)
Świetny projekt 👍Spódnica leży na Tobie jakby na Ciebie była robiona 🤣
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, kiedyś też takie nosiłam.
Dziękuję! Jestem z niej bardzo dumna:-)
UsuńPiękna spódnica i świetnie w niej wyglądasz :-) Bawełna faktycznie trzyma kształt. Na spódnice polecam skarpetkowego zitrona nie dość, że trzyma fason to bardzo dobrze znosi pranie w pralce i nie wymaga specjalnych zabiegów.
OdpowiedzUsuńBędę pamiętać o zitronie (chwytliwa nazwa:-)), choć skarpetkowej włóczki nie używam, bo dość gryzie, ale może właśnie na spódnicę to nie będzie przeszkadzać, mam jedną 100% wełnianą (właściwie tunikę) i da się ją nosić:)
UsuńDziękuję!
Cudna jest ta spódnica. Wszystko doskonale do ciebie pasuje. Te kolorki ślicznie się ułożyły w życiu bym nie zjadła, że dołożyłaś kolor czarny. Ślicznie😘
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńSuper :) oryginalne kolory, i świetnie na Tobie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
Usuń