Arkadyjski ogród założyła w 1778 r. księżna Helena Radziwiłłowa. Rozwijała go i komponowała przez ponad dwadzieścia lat, aż do swojej śmierci. Dzięki jej pasji powstał jeden z najpiękniejszych i do dziś najlepiej zachowanych, przykładów swobodnego stylu ogrodowego.
Styl ten narodził się w Anglii i był wyrazem tęsknoty za nieskrępowaną naturą oraz dążenia do przeciwstawienia się sztuczności regularnych ogrodów barokowych. Charakteryzuje się swobodnymi i naturalnymi kompozycjami zieleni oraz motywami architektonicznymi nawiązującymi do antyku, życia wiejskiego, itp.
Architektoniczną i ogrodową oprawę parku arkadyjskiego zaprojektował Szymon Bogumił Zug (projektant szeroko znany w swoich czasach), przy osobistym zaangażowaniu i udziale samej księżnej Radziwiłłowej, która pragnęła założyć w swych włościach bajkową krainę wiecznej szczęśliwości.
Ogród w Arkadii miał być miejscem przeznaczonym do wypoczynku oraz sentymentalnych rozważań w romantycznych okolicznościach przyrody oraz wśród architektury pełnej symbolicznych znaczeń.
Motywem przewodnim ogrodu jest mit arkadyjski związany z krainą wiecznego szczęścia, piękna i miłości, gdzie człowiek może żyć w zgodzie z naturą, a cała jego egzystencja jest sielankowa i idylliczna.
Motywem tym wpisuje się arkadyjski ogród w modną w epoce oświecenia filozofię powrotu do natury i korzeni przeszłości.
Jedną z pierwszych budowli jest, wzniesiona nad brzegiem sztucznego stawu, Świątynia Diany, w której księżna Radziwiłłowa utworzyła swoiste muzeum sztuki antycznej.
W tym samym czasie powstał również Przybytek Arcykapłana, zwany też Łazienkami.
Nieco później zbudowany został Akwedukt stanowiący jednocześnie przepust dla spiętrzonej wody wlewającej się do stawu.
Jeszcze później powstaje Łuk Grecki i przylegający do niego Dom Murgrabiego...
... oraz Łuk Kamienny i Domek Gotycki, w którym urządzone zostało "mieszkanie rycerza" poświęcone synowi księżnej - Michałowi Gedeonowi, generałowi napoleońskiemu, a później jednemu z dowódców powstania listopadowego.
W pobliżu znajdują się też ciekawe Mury z Hermami (Herma - architektoniczny element dekoracyjny w formie czworokątnego słupka zakończonego popiersiem lub rzeźbą głowy).
Arkadyjski ogród zyskuje w ostatnich latach coraz większe zainteresowanie ze strony historyków sztuki ogrodowej, a to za sprawą nie tylko dobrego zachowania się elementów ogrodu, ale też ich czytelnej symbolice.
Nie jestem znawcą tematu, ogrody to nie moja działka, ale muszę przyznać, że to miejsce robi wrażenie. Spacer alejkami oraz poszczególne budowle, noszące wyraźne ślady dawnej wielkości, rzeczywiście sprzyjają zadumie. Głównie nad przemijaniem...
I tak zadumana, rozglądająca się wkoło w poszukiwaniu ciekawych kadrów, o mały włos nie weszłabym w kompozycję, którą na ścieżce ułożył ktoś, kogo ogród wyraźnie wprawił w romantyczny nastrój:
A jeśli już o romantyzmie mowa, to park ten jest popularnym miejscem fotograficznych sesji ślubnych. Byłam nawet świadkiem jednej z nich. Chwilę przyglądałam się z wielką ciekawością, jak też wygląda praca fotografa przy takiej sesji.... Ale potem odeszłam, nie chciałam przeszkadzać. Na zdjęciu poniżej ta biała kropka w centrum kadru, to panna młoda.
Scenografia ogrodu jest wymarzona na takie romantyczne przedsięwzięcia:)
I to już koniec moich nieborowskich fotograficznych łowów. Ale mam nadzieję, że nie koniec jesiennych sesji. Nabrałam apetytu na więcej:)
cudowne zdjęcia! oczarowałaś mnie Reniu! taki fantastyczny spacer zafundowałaś mi w środku nocy!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-*
A Ty Nocny Marku, znów zamiast spać, to po nocach przed monitorem ślęczysz.
UsuńDziękuję!
jak się wraca z roboty o 23, to ciężko tak od razu zasnąć ;-)
Usuńzdjęcie numer 3 jest zabójczo piękne! :-))
Zdjęcie nr 3, to było pierwsze, które zrobiłam, tak mnie na samym wejściu te błyszczące w słońcu meszki zauroczyły:)
Usuńpoproszę odbitkę z dedykacją autorską :-)
UsuńMasz to u mnie!
UsuńRenyu, z przyjemnością zatopiłam się w tych barwnych obrazach. Cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
dominika
Dziękuję, miło mi bardzo:)
UsuńPiękny ogród, ale Twoja relacja jest rewelacyjna i to zarówno w części pisarskiej jak i fotograficznej. Zdjęcia piękne, zachwycające, no istne cuda. Oglądam i oglądam i ciągle mi mało. Są piękne. Pozdrawiam serdecznie i wracam do oglądania :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dzięuję za tak miłą opinię:)
UsuńTeż zwróciłam uwagę na Twój doskonały opis tego ogrodu. Jesteś urodzoną gawędziarą w dodatku zrobiłaś doskonałe zdjęcia. Zarówno przyroda, która o tej porze roku zachwyca, jak i kompleks budowli tego parku są nieziemskie.
OdpowiedzUsuńO to prawda, zdjęcia wyszły ładnie, bo też i warunki dopisały i było co fotografować:). To była sama przyjemność. Dziękuję bardzo!
UsuńPiękne barwy, miękkie i soczyste, opis....idem ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńNie byłam tam nigdy. Dziękuję za wędrówkę po ogrodzie i cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję:)
UsuńReniu...dzięki za cudowna wycieczkę " z przewodnikiem " :) Może kiedyś tam pojadę? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiejsce zdecydowanie warte odwiedzenia, szczególnie piękne jesienią:) Dzięki!
UsuńCzy ja już wspominałam, że zazdroszczę? Piękne widoki miałaś do podziwiania:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, miałam, nie przeczę, wróciłam bardzo pozytywnie od tych widoków naładowana:)
UsuńMogłabym tam zostać nadwornym ogrodnikiem. Piękne miejsce, zdecydowanie ciekawsze niż pałac (przynajmniej dla mnie). I już wiem, skąd znam posiadłość. Właśnie przez ten ogród. Idealne miejsce do refleksyjnych spacerów, ale też do ślubnych sesji.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje zdjęcia. Chcę więcej! :) I bardzo dobry opis. Nie tylko och, ach, jak ślicznie, ale fakty, szczególiki, ciekawostki. Aż chce się tam jechać.
Dla mnie to też było ciekawsze, od pałacu, miejsce. A też i pora do fotografowania lepsza, bo już po południu. Ciekawa jestem jak też by to wszystko wyglądało o świcie, w jesiennej mgle... Takie miejsce o każdej porze roku, dnia i w każdych warunkach atmosferycznych miałoby chyba coś ciekawego do pokazania:)
UsuńBardzo dziękuję:)
Wprawiłaś mnie w zachwyt Ogrodem w Arkadii! Swobodny styl ogrodowy jest niesamowity, a Ty tak nas po nim oprowadziłaś, jakby ogrody to właśnie była Twoja pasja, Oj, jest tam co oglądać, a jeżeli chodzi o mnie to spełniło się życzenie Księżnej, bo gdy wędruję po jej ogrodzie, to czuję, że jest to kraina szczęśliwości.....
OdpowiedzUsuńReportaż bardzo mi się podoba, a zdjęcia jesiennego ogrodu są po prostu piękne :)))
Bardzo dziękuję! Ogród w Arkadii wart jest nie tylko obejrzenia, ale i poznania swojej historii, choć niełatwo było mi o nim pisać, bo właśnie zupełnie się na tym temacie nie znam. Wszystko o czym pisałam, to była dla mnie nowość, musiałam trochę pogrzebać w internecie w poszukiwaniu wiedzy. Nawet nie widziałam, że ogrody też mają swoje style:). Cieszę, że mimo swojej ignoracji udało mi się ciekawie przedstawić temat:)
UsuńI to tak ciekawie, że zaczęłam przeglądać różne ogrody w sieci, bo chciałam jeszcze i jeszcze ....:))
UsuńCoś pięknego - dziękuję Ci za przyjemność obejrzenia takiego romantycznego miejsca! Chciałabym znaleźć się w tym miejscu i móc tam spacerować...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
O arkadyjskim Ogrodzie mówią, że jest to prawdziwy Zaczarowany Ogród i ja się wcale nie dziwię - klimat tam magiczny... Zaraz na wstępie urzekły mnie błyszczące w słońcu latające meszki (widać je na trzecim zdjęciu), a potem z każdym krokiem było jeszcze bardziej bajkowo... Żałowałam, że nie było mgły - słońce przeświecające przez mgłę wyglądałoby w tych warunkach zjawiskowo:) Bardzo dziękuję!
UsuńZabrałaś mnie na piękny jesienny spacer. Park zachwyca mnogością barw i ciekawą architekturą ogrodową. Przepiękne zdjęcia! gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Faktycznie park jest zachwycający i miałam szczęście, że mogłam go oglądać (i fotografować) w tak sprzyjających warunkach:)
UsuńO tak, piękny jesienny spacer. Mnie oczarowało zdjęcie zamieszczone powyżej kompozycji (serca) z kasztanów. Te dwa drzewa na lazurowym tle nieba - coś fantastycznego. Jestem oczarowana. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że moje zdjęcia są źródłem tak przyjemnych wrażeń, naprawdę, miło mi ogromnie, dzięki:)
UsuńTez na nie zwróciłam szczególna uwagę. Są tak pokazane, jakby właśnie miały zacząć tańczyć :)
UsuńZdjęcia piękne, niczym malowane na płótnie obrazy:) uwielbiam tego rodzaju ogrody. Tylko żal bo wszystkie jakoś w dużej odległości ode mnie. A póki co z maluszkiem zbyt daleko by się wybrać.
OdpowiedzUsuńMaluszki szybko rosną, ani się obejrzysz i będzie mogli swobodnie podróżować:)
UsuńBardzo dziękuję!
Renyu, piękne zdjęcia!!! Wiedziałam, że się doczekam :) W cudowny sposób pokazałaś nam jesienną Arkadię, oglądając Twoje zdjęcia, czułam się, jakbym była w samym centrum tego cudnego ogrodu. Cisza, spokój i przyroda jesienna...
OdpowiedzUsuńI dobrze, że nabrałaś apetytu, z chęcią będę oglądać :)
Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję! Nadal będę się starać:)
UsuńSłyszałam o tym miejscu, oglądałam zdjęcia. Jest pięknie,co tu więcej gadać. Chętnie bym sobie tam pobyła :)
OdpowiedzUsuńNie mam wątpliwości,że przy Waszym zamiłowaniu do podróży wcześniej czy później tam traficie:)
UsuńJak tam pięknie.Cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńOj, pięknie bardzo, dziękuję:)
Usuń