Czasami (nawet bardzo często) w nocy nie mogę usnąć. Wtedy myśli mi się.
To znaczy, że moje myśli same sobie płyną swobodną strugą, bez mojej
woli i kontroli. I lubię tę chwile, kiedy gęstnieją, krystalizują się i
zawiązują w głowie w jakiś pomysł. Wtedy usypiam. Czasem rano nie
pamiętam tego pomysłu, kiedy indziej wiem doskonale o czym myślałam. Tak
było ostatnio. Postanowiłam pisać bloga. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz