Gdy tylko zluzowało mi się trochę na froncie zleceń ślubnych, od razu rzuciłam się na szydełko. Inspiracją był model znaleziony na Pintereście (o TEN). Łatwo go było odtworzyć ze zdjęcia, a poza tym ujęła mnie jego prostota: to tylko dwa identyczne prostokąty (przód i tył), przerabiane podwójnymi słupkami, a karczek wzorem siatkowym. Zero jakichkolwiek podkrojów, przeliczania, gubienia i dodawania oczek. No i oczywiście troczki. Na widok troczków od razu mi się oczy zaświeciły:-).
Bluzeczka powstała jeszcze w lipcu, ale dopiero dziś zmobilizowałam się, żeby zorganizować jej sesję.
Dane techniczne:
zużycie włóczki: niecałe 4 motki Begonii + odpowiednia ilość Maxi, w sumie bluzka waży 283 g.
nie pamiętam, jakiej wielkości szydełka użyłam... Nr 5? Albo 4,5?
Cudnie wyglądasz! Uwielbiam proste rzeczy :-) o ile ażury wymyślne są piękne, to ja osobiście wolę proste formy i dla siebie zawsze robię właśnie takie :-D
OdpowiedzUsuńUściski! ♥
W sumie ja też wolę nosić takie rzeczy, a do dziergania zazwyczaj wybieram bardziej wymyślne wzory... Bez sensu zupełnie:-p
UsuńDzięki!
o mega! Gratuluję wytrwałości bo to nie takie proste :P
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńŚwietna bluzeczka Ci wyszła. Pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Miło mi, dziękuję:-)
UsuńBluzeczka cudna
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
UsuńSznurowane szwy dodają bluzce uroku. :) Ażury są super, minimalizm i prostota też. A połączenie tylko potęguje ich moc.
OdpowiedzUsuńJaka Twoja psinka już duża! Śliczna :)
No właśnie te sznurowane szwy pierwsze przykuły moją uwagę, a gdy spostrzegłam, że reszta też prosta do zrobienia, to decyzja była błyskawiczna - wiedziałam, że go zrobię:-)
UsuńNo rośnie Gadzinka:-) Trochę dziwna kształtem, jak to kundelek - zupełnie nieprzewidywalna;-). Nogi długie i chude, korpusik pękaty... Ale minka zawsze słodka, no i charakterek myślę bardzo sympatyczny:-)
Super, cudna bluzeczka i jaka piękna modelka w niej :-) Piękna praca. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńPiekny udzierg. Gratuluje.
OdpowiedzUsuńDzięki, miło mi:-)
UsuńTroczki, wymiatają:D
OdpowiedzUsuńGina:jak wyrosła...najgorsze psoty pewno ma już za sobą:)jak ten czas szybko leci.
Pozdrawiam:))
Co do psot.... Jeszcze z nich nie wyrosła. Choć mleczne zęby już straciła, to wciąż lubi gryźć, obgryza na podwórku krzewy, kwiaty i przynosi je do do domu, wszędzie zawsze poniewierają się liście i kawałki łodyg, kopie dziury w trawniku, zaczepia koty... Ale znosimy to wszystko cierpliwie z nadzieją, że w przyszłym roku będzie już spokojniej:-)
UsuńDziękuję!
Pies i pańcia w tej samej złocistej kolorystyce... bo złocistej? Bluzeczka prosta (skoro tak mówisz:)) i naprawdę niezwykle urokliwa, a boczny splot i troczki bardzo fajne. Wyglądasz ślicznie, jak siostra Twojej Dominiki:))
OdpowiedzUsuńNo... ja bardziej beżowa, Gina biszkoptowa, ale do słońca prawie to samo:-)
UsuńDziękuję!
Taa... siostra... Wszystko mi zwisa... Dobrą stroną jest to, że im więcej człowiekowi zwisa fizycznie, tym bardziej mu zwisa też w tym mniej dosłownym znaczeniu:-D
Świetna! Odgapię ;-).
OdpowiedzUsuńDzięki, śmiało:-)
UsuńKapitalna! Kolor i fasonik - nooo super!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie:-)
UsuńCudnie wyszła. Troczki są mega. Niedawno skończyłam top i czegoś mi w nim brakuje, więc może jednak troczki? Może inaczej zawiążę. Ja jak Lena, uwielbiam prostotę.
OdpowiedzUsuńJa jak Wy, też, tylko w robocie mnie ciągnie na manowce do kombinowania;-)
UsuńTroczki polecam, na mój gust się zawsze sprawdzają:-)
Dzięki!
Świetna bluzka, świetna modelka, świetna sesja:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńW prostocie siła:))
OdpowiedzUsuńPrawda:-)
UsuńA już się wystraszyłam, że zapomnisz jak się szydełkuje:) Bluzeczka bardzo ładna i też mam ją na liście rzeczy pilnych i pilniejszych i kiedyś zrobię:) Ona nie ma szwów po bokach tylko same troczki? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, jest tylko sznureczek zasznurowany pomiędzy słupkami przodu i tyłu:-).
UsuńNieeee, z szydełkowaniem jest jak z jazdą na rowerze, tego się nie da zapomnieć;-)
Dziękuję!
Prosta a jednocześnie taka fajna; też bardzo lubię troczki :)
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam
Ha, ha, wiem o tym, nie raz podglądałam troczkowe rozwiązania u Ciebie:-)
Usuń