Po 75 dniach spędzonych w szpitalu, mój pierwszy w życiu WNUK jest wreszcie w domu:-).
Zdjęcia zrobione na gorąco, komórką. Ja patrzę tylko z daleka, bo wciąż zawirusowana. Oczy łzawią, a gardło dławi wzruszenie.
Jestem mamą Mamy. Jestem BABCIĄ:-)
Ale jaja!!!!
Gratuluję i cieszę się razem z Wami. Aż się wzruszyłam :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńUśmiechy nam z twarzy nie schodzą od wczoraj:-)
UsuńBrawo Florian! ♥ ♥ ♥
OdpowiedzUsuńWitajcie nowe wyzwania! Ale fajnie jest:-)
UsuńGratulacje Babciu.Ja też jestem babcią już 2 tygodnie.
OdpowiedzUsuńNo to gratulacje z całego serca odwzajemniam!
UsuńCudny Wnusio. Przytuliłabym takiego bobaska. Gratuluję Wam wszystkim i życzę Florkowi dużo zdrowia i szczęścia.
OdpowiedzUsuńJa też bym przytuliła, dotknęła choć, a nie mogę nadal, wciąż tylko z daleka... Ale Dominika z Rafałem oraz Dziadek (Milka nawet!) uszczęśliwieni dotykiem małego ciałka:-)
UsuńJak cudownie! Śliczny chłopczyk:)) Widzę, że również piesek czule witał się z Maluszkiem:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
O tak, Milka nie odstępuje Małego na krok, tylko kwęknie, a ona pierwsza jest przy łóżeczku;-)
UsuńNiech Młodzian zdrowo się chowa, a szczęście w życiu go nie opuszcza.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie, bo w tym całym nieszczęśliwym przyjściu na świat, reszta układa się całkiem szczęśliwie:-)
UsuńTfu, tfu, tfu... Nie wierzę w takie rzeczy, ale mam jakiś taki lęk przed zapeszeniem;-)
No to się nam posypały blogowe wnuczęta :) Fajnie być babcią, pewnie, że fajnie :)
OdpowiedzUsuńZdrowia dla maluszka. Wygląda ślicznie :)
Podpowiedz, gdzie jeszcze, bo ja tak zajęta swoim Wnukiem, że mi wydarzenia z blogosfery umykają;-)
UsuńSuper, że już w domku :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszyscy niesamowicie się cieszymy:-)
UsuńNajlepsze życzenia dla Wnusia! witaj Florcio, wspaniały chłopczyku!
OdpowiedzUsuńKomórką robione, ale śliczne zdjęcia.
Ale planujemy już ładniejszą sesję, jak tylko Florcio się oswoi, a ja wydobrzeję:-) Nie mogę się doczekać:-)
UsuńSłoneczko...najlepsze życzenia dla Florcia:))
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńDla całej Waszej rodziny serdeczne gratulacje
OdpowiedzUsuńz okazji pojawienia się na świecie nowej istoty.
Abyście w nowym składzie stanowili
zawsze szczęśliwą i zgodną rodzinę.
Najserdeczniejsze życzenia
zdrowia, miłości, ciepła i wyrozumiałości.
I jeszcze jedno: BABCIU NIE CHORUJ!!!:)
Babcia robi wszystko, co możliwe, żeby jak najszybciej wydobrzeć:-)
UsuńDziękujemy Basiu!
"ale jaja":)))też bym tak chciała:))))
OdpowiedzUsuńniech się Wam dobrze chowa dzielny maluch:))))
Nie mogę uwierzyć, że to już, że to wszystko jest naprawdę, przecież dopiero co urodziła się Dominika! Cieszę się, że Florek wyszedł z tego wszystkiego obronną ręką i mam nadzieję, że nadal tak będzie, że wyrośnie na zdrowego, mądrego i pięknego chłopca:-)
UsuńWitaj w domu. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej 🖤 Babcia! Ale czad! To doszło Ci nowe święto do obchodzenia 😉
OdpowiedzUsuńHa ha:-D Nie pomyślałam o tym!
UsuńZnaczy znów będę musiała chodzić na imprezy do przedszkola i szkoły... To akurat nie jest przyjemna perspektywa... Ale wszystko inne... wyzywająco ekscytujące:-)
Jak w przedszkolu ze sceny usłyszysz - babcia Renya tu jestem !!! - odlecisz :)
UsuńMnie łzy leciały ciurkiem, a bliżej mi do sierżanta niż do babuni. Synowie pokpiwają sobie, że straciłam pazur.
Oj, ja już dawno straciłam pazur, moja łagodna wersja nawet mnie samą bawi i zadziwia;-). Wiem, na pewno będę się wzruszać, ja po prostu nie lubię takich imprez, nigdy nie lubiłam, słabo się integruję w grupie...
UsuńW końcu w domu.... super. niech teraz zdrowo się chowa i rośnie w cieple domowej atmosfery. wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńp.S. byłaś w Eire!!!! no proszę :) szkoda że w taką porę roku.... ale i tal pięknie.
Ano, od czasu do czasu odwiedzam, to prawda, jest pięknie, choć na drugą połowę pobytu pogoda się całkiem zepsuła i moje plany mi też zepsuła, następnym razem powinnam chyba wyjazd na wczesną wiosnę zaplanować:-).
UsuńDziękujemy!
mie taką wczesną, bo też bywa różnie... ale tak od połowy maja to już powinno - na ogół - być pięknie. Tylko tu nic nie przewidzisz, dwa lata temu, na koniec maja, goście z PL ubrali się w prawie zimowe kurtki tak nas trzymało.
Usuńale wiosną koniecznie musisz tu przyjechać na jakies większe sesje zdjęciowe!
Moja Mama była kiedyś w kwietniu i trafiła na prawdziwie letnią pogodę:-). Ja jakoś nie miałam tyle szczęścia, choć też chyba nigdy nie było tak całkiem źle - zawsze kilka słonecznych dni się udało:-)
UsuńGratuluję Babci, Dziadkowi, Mamie i Tacie, Florek bądź ciekawy świata, spotykaj dobrych i inspirujących ludzi, czytaj książki, oglądaj obrazy, filmy... Niech Ci zdrowie dopisuje, ale nie do rachunku. Baw się. Ciesz, a gdy nadejdzie pora, pracuj, niech każda chwila będzie źródłem tego, czego potrzebujesz najbardziej.
OdpowiedzUsuńHa, ha, niestety, wygląda na to, że do rachunku będzie dopisywać;-), ale najważniejsze jest, że, na razie przynajmniej, wszelkie rokowania są optymistyczne:-)
UsuńDziękujemy!
Renia, jak widzisz, nadrabiam zaległości u Ciebie (ale śledzę Was na bieżąco w innych mediach:), więc i pod tym postem z dużym opóźnieniem się wpisuję z gratulacjami po raz drugi i życzeniami, aby od teraz wszystko było z górki i wnusio się pięknie chował i dostarczał Wam samych radości!:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo!
UsuńJa się zawsze dziwię, jak Dominika się odnajduje w tych wszystkich mediach, bo ma przecież jeszcze Instagrama i wszędzie coś napisze, jakieś zdjęcie wstawi...
Ja wciąż jestem głównie blogowa:-)