Już tylko weekend dzieli mnie od powrotu do codzienności. I spadł śnieg. Mamy prawdziwą zimę. Tym mi trudniej... Naprawdę zima byłaby całkiem do zniesienia, gdybym nie musiała wychodzić z domu. A w poniedziałek już będę musiała. Przyoblec się w warstwy, by zatrzymać jak najwięcej ciepła, wsiąść w auto i przeprawić się przez zaspy i lód do pracy... Dobrze przynajmniej, że mam blisko:-). To tylko dwa miesiące. Przetrwam jakoś...
A tymczasem chciałam się z Wami podzielić sweterkiem zrobionym z włóczki chyba starszej ode mnie (o ile dobrze odczytuję banderolę). Dostałam ją (20 motków!) od cioci, która wygrzebała paczki z czeluści swojego strychu. U mnie też swoje odleżały, bo zniechęcała mnie zawartość wełny, wydawała się gryząca... Ale ich obecność stale mnie swędziała, a w myślach powoli zaczął pojawiać się pomysł na sweter, który zrealizowałam wreszcie w czasie świątecznej przerwy.
Zdjęcia zrobiłam na polach za domem, w roli modelki - Dominika. Ja od dwóch tygodni ubieram się tylko w przytulny dres/pidżamę i dziś też nie chciało mi się robić wyjątku, i oporządzać do zdjęć. W takich chwilach jestem szczególnie wdzięczna, że mam Dominikę;-). A podczas sesji towarzyszyła nam Milka, również w nowym sweterku, o którym więcej będzie innym razem, bo teraz pod śniegiem i tak niewiele widać;-).
W skład zestawu wchodzi sweter, czapka i szal baktus. Dzianina wyszła zaskakująco miękka i puszysta, ani trochę nie gryzie, nawet mnie, nawet na gołą skórę. Przerabiałam w częściach, od dołu, przód i tył połączyłam robiąc karczek - w każdym rzędzie zamykałam po 2 oczka z każdej strony.
Dane techniczne:
Włóczka: Napoly - 50% wełna, 50% akryl - 325m/50g - 8 motków
Elian Nicky - 100% akryl - 152m/50g - 8 motków
Przerabiałam 2 nitki Napoly + 1 nitka Nicky drutami nr 7.
Bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńTeż go lubię:-)
UsuńPiękny komplet na pięknej modelce.
OdpowiedzUsuńMiło mi, dzięki:-)
UsuńKomplet pieknie sie prezetuje na Dominice, wyglada na bardzo cieply i przytulny. A Milka tez jest pewnie wdzieczna za wdzianko, bo duzo sniegu Wam napadalo (az mnie nostalgia naszla jak go zobaczylam).
OdpowiedzUsuńCiekawe jak długo ja musiałabym śniegu nie widzieć, by mnie nostalgia naszła na jego widok;-) Mamy prawdziwe zaspy, a on wciąż sypie, to prawie klęska...
UsuńDziękuję!
Ojej, no cudnie po prostu! Wspaniała sesja, a sweterek jest po prostu obłędny... kolorek fantastyczny, uwielbiam taki odcień różu :) pięknie wygląda na śnieżnym tle!
OdpowiedzUsuńMilka także świetnie się prezentuje :D
Prawda - śnieg jest fajny do zdjęć, ale żyć w takich śnieżnych warunkach trudno, mnie już przeraża co to będzie jak przyjdą roztopy... Ale weekend był świetny i bardzo fotogeniczny, psy były zachwycone i Florek też próbował baraszkować w śniegu, choć opatulony jak mumia;-)
UsuńDziękuję!
Bardzo twarzowy zestaw, jeden z tych kolorów, które zawsze wyglądaja dobrze :)Piszesz, że 50% wełny i nie gryzie? zadziwiające! Zawsze jestem zdumiona właściwościami "gryzącymi" wełny :)
OdpowiedzUsuńMoże to zasługa dodatku Nicky i fakt, że przerabiałam na grubych drutach, więc dzianina jest naprawdę puszysta i kompletnie tej wełny nie czuć, sama jestem zdziwiona, bo w motku wydawała się drapiąca. Dobrze jest jak jest, bo mam jej jeszcze ponad 12 motków do zużycia;-)
UsuńDziękuję!
Przepiękny zimowy komplet. Kolor śliczny i wzór idealny. Mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
D.
Miło mi bardzo, dziękuję:-)
UsuńWspaniały komplet:) Bardzo twarzowy a włóczkę kiedyś spotkałam w sh ale nie udało mi się kupić. Zimę lubię ale tegoroczna plucha mnie denerwuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaaa, przez cały urlop było mokro, szaro i ponuro, pod koniec złapał mróz i spadł śnieg, teraz jest ładnie, ale niepraktycznie i boję się jeździć w takich warunkach...
UsuńDziękuję bardzo:-)
I przy okazji dziękuję za życzenia świąteczne, karteczka doszła do mnie w ubiegłym tygodniu, ale w ferworze dziergania wypadło mi z głowy, że chciałam podziękować mailowo:-)
Świetna robota, bo cały komplet jest przepiękny. Włóczka i jej kolor cudnie się prezentują, super wzór, a czapka i baktus dopełniają całości. Fajnie miałaś z tą długą przerwą i jak widać świetnie to wykorzystałaś :-) Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego na Nowy Rok życzę :-)
OdpowiedzUsuńTo był długi urlop z drutami, sama jestem pod wrażeniem ile udało mi się zdziałać, choć na inne plany już brakło miejsca, ale tak przyjemnie było z motkami i filmami na poddaszu, że nie żałuję, że innych rzeczy nie tknęłam:-)
UsuńDziękuję bardzo i również życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Piękny ten sweter zrobiłaś:)i do tego chusta i czapka:)super:)i nawet piesa się załapał na sweterek:))))ekstra:)))
OdpowiedzUsuńO tym sweterku dla Milki już od dawna myślałam, aż wreszcie udało się go zrobić, bardzo się z niego cieszę:-)
UsuńDziękuję!
Wow ... ależ cudny zimowy komplecik. I ten kolor .... Nie mogę oczu oderwać.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się też ubranko piesia. Teraz zima Wam nie groźna :-)
Jedyna zaleta zimy - można nosić grube dziergane, kolorowe sweterki:-) Dziękuję bardzo!
UsuńBardzo ciekawy jest kolor i wzór! Choć osoba pięknej modelki jako pierwsza przyciąga uwagę i utwierdza, że jej to nawet styczeń jest przychylny! cudownie wygląda w ciepłym sweterku na tle zimnego puchu:))
OdpowiedzUsuńZawsze to powtarzam - na Dominice każdy mój udzierg prezentuje się lepiej! Ale mimo wszystko sesję tego sweterka i tak zamierzam powtórzyć na sobie, bo to jest przede wszystkim mój sweter;-)
UsuńDziękuję bardzo!
Początek roku masz bardzo energetyczny - sweterek cudowny,wzór fantastycznie dopasowany do włóczki,a modelka - jak zawsze - pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Zarówno koniec, jak i początek roku, dzięki urlopowi w pracy, mogłam poświęcić tylko na realizację swoich pasji, a że planów miałam sporo, to i tak musiałam się śpieszyć. Ale było szalenie przyjemnie. Nie wiem po jakim czasie dzierganie w moim przytulnym zakątku by mnie zmęczyło do tego stopnia, że miałabym go dość, ale dwa tygodnie to wciąż dla mnie mało;-)
UsuńDziękuję!
Jaki fantastyczny komplet! Oczywiście sweterek Milki boski! Pozdrawiam i zdrówka w nowym roku! Small Megi
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku:-)
Ile śniegu. Ten u mnie spadł i po dwóch dniach stopił się. Sweter jest boski, kolor cudny i wszystko razem do siebie pasuje. Dominika to świetna modelka. Moja córka nie chce mi pozować i... do pól mam dalej.
OdpowiedzUsuńU nas pada już od kilku dniu i nie topnieje, jest go coraz więcej, aż mnie przerażenie bierze na myśl o roztopach... Na razie jest pięknie i bardzo fotogenicznie:-) Ale jeździć autem trochę strach.
UsuńTo już ostatnie chwile z tymi polami... już rozparcelowane i lada chwila pojawi się małe osiedle:-(
Cudowna Modelka ♥ i wspaniały sweter z akcesoriami! :-D Milkowy sweterek czaderski!
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj zaczęło padać i nie znikło, taki prezent od pogody :-D Muszę się przełamać i zrobić grubszą czapkę oraz skończyć ten szalik, który robię już chyba 2 miesiąc ;-(
U nas wciąż pada i nie znika, pięknie jest, ale mnie już przeraża, co to będzie, gdy to wszystko zacznie topnieć... Taka ze mnie wstrętna malkontentka;-)
UsuńDziękuję i życzę wytrwałości w realizacji Twoich projektów:-)
Świetny komplet! Cudny kolor, Dominika wygląda w nim fantastycznie!
OdpowiedzUsuńO, to, to :)
UsuńDziękuję!
UsuńTwoja córka taka laska, że nie sposób jej nie wykorzystać!;)
OdpowiedzUsuńSuper dzieła! A ten psi - kurde, aż się chce być psem :D ;) :)
Racja, gdybym miała więcej tych motków, to chętnie dla siebie zrobiłabym taki kolorowy sweterek:-)
UsuńDominika to urodzona modelka, nie wiem po kim to ma, ale pewne jest, że po niej ma to teraz Florek:-D
Dziękuję!
Rewelacyjny ten komplet:) W sam raz na naszą zimę, a może na łyżwy...
OdpowiedzUsuńRozumiem, że nie chce Ci się oporządzać, ja też w pieleszach siedzę i filmy oglądam, z katarem walczę od świąt... Br...br...czekam na promyk słońca:D
Pozdrawiam Was:)
Na łyżwy... ale bym się poślizgała... Ostatni raz robiłam to z 20 lat temu:-) Nie ma ślizgawki w okolicach, a ja i tak nie mam łyżew, więc pewnie nic z tego, ale na zimowe spacery (jak mnie najdzie wbrew zimnu) będzie idealny:-)
UsuńDziękuję i życzę zdrowia i słońca jak najwięcej w nowym roku:-)
Oba swetry - ten dla ludzia i ten dla zwierza - są fajne :))) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
Usuń