Bałam się tych kieszonek, nie byłam pewna jak je zrobić, w którym dokładnie miejscu... Ale byłam zdecydowana, że je chcę. I wyszły w sam raz, w pierwszej próbie:-)
Poza tym - minął mi trzeci tydzień bez dziergania. Wczoraj odmalowałam ścianę korkową w swoim pokoju. Do tego też zabierałam się, jak do tych kieszonek - jak pies do jeża... A też poszło gładko. Przy okazji odmalowałam drewniane półki i drzwi... Cały dzień mi zeszło na tej metamorfozie, zmordowałam się jak koń pociągowy, ale mam dziką satysfakcję i jestem dumna z siebie, że to zrobiłam. Zaraz biorę się za aranżację swojej nowej ściany:-)
Spokojnego, niedzielnego popołudnia:-)
Cudowna sukienka, w tej stylizacji wszystko do siebie pasuje. Zwieńczeniem czapka niczym wisienka na torcie.
OdpowiedzUsuńSukienka prezentuje się wspaniale, pieknie w niej wyglądasz, gratuluję malowania, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna sukienka. No i świetna modelka.
OdpowiedzUsuńSukienka z kieszeniami świetna. A gratuluję też działań dla domu.
OdpowiedzUsuńPiękna modelka w ślicznej sukience :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka w pięknym, nieoczywistym kolorze. i fason, luźny, wygodny. Idealna:)
OdpowiedzUsuńDzianinowa sukienka to coś co za mną chodzi ale.... boję się, ze się wypchnie i straci fason. Twoja wygląda przytulnie :) Ciekawe jak będzie się nosić.
OdpowiedzUsuńMam kilka dzierganych sukienek i nic się nie wypycha i nie traci fasonu, nawet rękawy na łokciach - jak sobie nie zaznaczę przodu jakimś znaczkiem, to potem nie jestem w stanie określić, która strona to przód, a która tył😁 więc śmiało dziergaj!
UsuńPozdrawiam ciepło, Renata (oczywiście nie da się zalogować do sekcji komentarzy🤷🏼♀️)
Wspaniala sukienka,ciekawy kolor,pozdrawiam i gratuluje sukienki
OdpowiedzUsuń