niedziela, 21 kwietnia 2024

Weekend

... był zły, bo zimno i deszcz. Nie było porannej kawy na tarasie, nie było ogrodu, ani wyjazdu do lasu...

... był fajny, bo niezobowiązująco pidżamowy:-). Całą sobotę spędziłam z wnukiem - bawiliśmy się koralikami i kolorowaliśmy kolorowanki. Poza tym posprzątałam sobie pokój, zmieniłam pościel, malowałam obraz po numerach, tuliłam kotki i pieski...


A w niedzielę, nieco przed czasem, dostałam swój prezent urodzinowy - upieczone specjalnie dla mnie, moje ulubione... PYCHA:-)


Z okazji urodzin biorę sobie urlop w środę, to taka moja tradycja i mój prezent dla mnie. Urodziny to dzień dopieszczania się - robię tylko to, co chcę i lubię:-)


Miłego tygodnia:-)

niedziela, 14 kwietnia 2024

Ostatnia Nako Estiva

Włóczkę Nako Estiva (50% bawełna, 50% bambus - dł. 375m/100g) kupiłam na wyprzedaży dawno temu, sporo motków w różnych kolorach. Okazała się świetna nie tylko do szydełkowania (KLIK), ale też na druty, choć nigdy solo - na drutach zawsze łączyłam ją z innymi włóczkami: z bawełną (KLIK-ta pierwsza ażurowa, KLIK, KLIK-te niebieskie), lnem (KLIK), ale też akrylem (KLIK). Uwielbiam wszystkie swetry i bluzki, które z niej stworzyłam. Ta jest ostatnia. Nie tylko dlatego, że zużyłam cały swój zapas. Jej czas na rynku się skończył, została wycofana i zastąpiona nieco grubszą Nako Estiva Silk... 

Odkąd dziergam wiele już włóczek zostało wycofanych, trudno, takie prawa rynku, ale tym razem jest mi naprawdę przykro i czuję się tak jakoś uroczyście prezentując dziś OSTATNIĄ bluzkę/sweterek z Nako Estivy, a jednocześnie pierwszą wydzierganą na drutach zupełnie solo - z pojedynczej nitki. Gdy ją zrobiłam, miałam wątpliwości, czy ze mną zostanie, bo taka lejąca, aż za bardzo, ale dziś myślę sobie, ze jest spoko, dobrze się nosi:-)








Poza tym spędziłam kolejny, trzeci pod rząd, weekend ogrodniczy. Jestem bossssssko zmęczona:-D. Zrobiłam prawie wszystko, co chciałam przed zapowiadanym ochłodzeniem, teraz będę mieć chwilę luzu, więc może ruszę do przodu z porzuconym obrazem do malowania po numerach.

Dobrego tygodnia:-)

niedziela, 7 kwietnia 2024

Pudełkowa

… bluzka już pojawiła się na blogu, ale tylko na wieszaku, w tamtym roku; odkąd zrobiłam nie miałam jeszcze okazji żeby sfotografować, dopiero dziś:






A dziś był piękny dzień😊 W ogóle kwiecień rozpoczął się bajecznie: w świąteczny długi weekend wreszcie było ciepło, można było zaczynać dzień od kawy na tarasie, wśród świergotu ptaków, z promieniami słońca przesączającymi się pomiędzy gałęziami drzew… Każdy zaczęty w ten sposób dzień, to dla mnie dobry dzień, napełniający energią i chęciami do pracy. Bieżący weekend był równie udany. Ogarnęłam już prawie cały ogród, jestem zmęczona, ale w taki szczęśliwy spełniony sposób. 

poniedziałek, 1 kwietnia 2024

Po staremu

Wczorajsza niedziela była domowo-piżamowa i spędziłam ją z Florkiem kolorując. Dobrze, że dziś mieliśmy dodatkową niedzielę, więc był czas nadrobić tradycyjne niedzielne czynności:-). Był wyjazd do lasu, były zdjęcia i jest blogowanie... Niestety, nie mam do pokazania nic nowego, więc będzie po staremu - wszystko, co dziś mam na sobie już było na blogu: retro berecik, wrzosowa spódnica oraz boho bluzka:






To był bardzo dobry dzień. Powiem więcej: to było bardzo dobre cztery dni:-)