Kwitnący przebiśnieg, zawiązki świeżych listków na gałęziach bzu i
coraz wyraźniejsze pączki na czereśniowym drzewie wskazują, że ciepłe
ubrania na niedługo już się przydadzą. Czym prędzej więc zakończyłam to,
co w ostatnim czasie miałam na drutach i dziś publikuję swoje ostatnie
robótki tegorocznego sezonu jesienno-zimowego.
Bolerko inspirowane modelem ze "Swetrów" nr 2/2010 przerabiałam
dwiema włóczkami razem - Elizą i Dalią (obie z Aniluxu) drutami nr 9;
plisę zrobiłam podwójną nitką Nicky (Elian) i drutami nr 6:
Naramiennik (a może mini ponczo?) zrobiłam z opisu z GARN Studio,
który nieco zmodyfikowałam dostosowując go do własnych potrzeb.
Przerabiałam również dwiema nitkami: Mimozą (Opus) i Sasanką (Anilux)
drutami nr 6:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz