... na zamówienie, dla koleżanki. Co prawda nie z boskiej Divy, ale z innej, całkiem przyjemnej w szydełkowaniu włóczki elastycznej, Comfort Stretch (50g, 193m; 90% mikrofibra, 10% poliester).
Zleceniodawczyni nie dała mi żadnych szczegółowych wytycznych odnośnie gotowego wyrobu. Stwierdziła, że lubi niespodzianki i dała całkowicie wolną rękę. Nawet odnośnie koloru:)
Przyznaję, że początkowo miałam obawy, że nie sprostam oczekiwaniom.... Jednak szybko okazało się, że bez presji, żeby wykonać coś zgodnie z wytycznymi, pracuje mi się sporo lepiej i przyjemniej:)
A gotowy wyrób, pomimo moich obaw i wątpliwości, bardzo przypadł koleżance do gustu. Zwłaszcza wybrane przez mnie kolory:). Jedynie stanik musiałam poprawić. Koleżanka, ogólnie drobniejszej ode mnie budowy, dysponuje walorami, które nijak nie chciały zmieścić się w wydzierganych przeze mnie miseczkach. Nie mam doświadczenia w takich sprawach więc początkowo nie bardzo nawet wiedziałam, jak to poprawić, ale okazało się, że wystarczy tylko zrobić pomiędzy trójkątami więcej miejsca i luźniej wykończyć dół.
Dzięki tym poprawkom stanik nie tylko zwiększył pojemność, ale też zyskał miejsce na dodatkowy element zdobniczy w postaci szydełkowego kwiatka:)
A ja zyskałam kolejne doświadczenia i ogromną satysfakcję z zadowolenia klientki:)
Przerabiałam szydełkiem nr 4,5 (żółty łańcuszek wokół brzegów
szydełkiem nr 5,5; sznureczki szydełkiem nr 4). Zużyłam po około pół
motka (motek-50 g) miętowej i żółtej oraz nieco ponad jeden motek
brązowej.
świetne bikini, bardzo teraz modne sa takie szydełkowe ciuszki :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Racja, ale bikini to chyba od niedawna, bo dopiero od niedawna zaczęły się pojawiać w gazetkach robótkowych:)
UsuńBardzo ładne i odważne. Ciekawa jestem, jak by sie zachowało w kontakcie z wodą?...
OdpowiedzUsuńW praniu jest ok. Włóczka łatwo się pozbywa wody i szybko schnie, ale kąpać się w takim bikini raczej bym się nie odważyła;)
UsuńFajny komplecik - super dobrałaś kolory ,bardzo spokojne i wykończenie rewelka !
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja też właśnie z kolorów najbardziej byłam zadowolona:)
UsuńTo jest mistrzostwo! Taki drobiazg, a zrobiony tak, że aż westchnęłam - łańcuszki, zdobienia - perfekcyjnie po prostu.
OdpowiedzUsuńZ tymi zdobieniami trochę się obawiałam, bo koleżanka nie przepada, ale na szczęście wyszło wszystkiego chyba w sam raz i nawet kwiatek został zaakceptowany:) Dzięki!
Usuńprzepiękny komplet! nie dziwię się, że koleżanka była zadowolona :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńJakie ładne. Śliczne kolorki. Kwiatuszek dodaje finezji. Ja kiedyś robiłam tego mnóstwo. Teraz mam ochotę zrobić bikini na drutach. Da się? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno się da! Choć wydaje mi się to bardziej skomplikowane w robocie... Ostatnio w gazetce chyba widziałam. Szorty ze stanikiem. Ja strasznie na szorty choruję, ale to dopiero wydaje mi się skomplikowane!
UsuńBo tak się najlepiej robi - gdzie oczka poniosą :D :D
OdpowiedzUsuńRobótka - absolutna profeska! Widać, że jesteś bardzo staranna, wszystkie Twoje prace są idealne. "Jak ze sklepu"!
"Jak ze sklepu" - to jest to!:D
UsuńDziękuję:)
fenomenalne! jesteś absolutnie genialna! :-)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki:)
UsuńRewelacja!!! Bikini przepiękne, a do tego zakochałam się w tym połączeniu kolorków. Brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Z kolorków od początku byłam bardzo zadowolona - ta włóczka miała paletę idealną dla mojej koleżanki:) Gdybym szukała dla siebie, to byłoby trudniej. Ale z tego co zostało i tak zamiaruję wydziergać jakiś drobiazg dla siebie:)
UsuńPrzepiękne bikini, bardzo ładnie wykończone i ozdobione. Nie dziwię się, że koleżanka jest zadowolona.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Antonino, bardzo mi miło:)
UsuńO kurczę Reniu, ale piękne! Niesamowicie dopracowane, świetny dobór kolorów i ten kwiatuszek! Pracowałaś z jakimś wzorem, czy to Twoja inwencja? Myślałam o czymś podobnym :) To już wyższa szkoła jazdy! Naprawdę podziwiam!
OdpowiedzUsuńInwencja własna:) Ale naprawdę robótka mało skomplikowana:) Na wielkość przymierzałam do innego bikini. Na siebie mogłabym robić "na oko", na inne wymiary musiałam mieć jakiś wzór, choć i tak nie obyło się bez skuchy w postaci zbyt ciasnego stanika;)
Usuńciekawe i ładnie dobrane kolory nie dziwię się, że koleżanka zadowolna pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję:)
UsuńPerfekcja! Idealnie wygląda. Po poprawce nawet jeszcze lepiej. Szydełkowe mistrzostwo! Jak mogłoby się nie podobać? Zdolna jesteś, szczerze i prawdziwie :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie:)
UsuńPodobać się podoba, ale ... mam wątpliwości, czy to cudo za bardzo nie grzeje w upały?
OdpowiedzUsuńPs. No i zawsze miałam opory przed wiązanymi po bokach majtkami. Jakoś nie ufam tym troczkom :)))))))))
Osobiście nie jestem zwolenniczką tego rodzaju ciuszków. Przede wszystkim dlatego, że ja się bardziej na słońcu zakrywam niż odkrywam. Boję się promieniowania;) Ale jeśli o grzanie chodzi, to nie sądzę - to włóczka z rodzaju tych "chłodnych"
UsuńA troczki... rzeczywiście ryzykowna rzecz. Ale można zawiązać pętelki podwójnie i mamy pełne bezpieczeństwo:)
Kolory nazwałabym leciutko sprane, ale z klasą. Uroczy komplet a te wiązania rzeczywiście trzeba by na pięć supłów, choć czasy mamy takie, że nic nie dziwi. Widziałam pewną miss, której na wyborach coś takiego się rozwiązało na szczęście miała poczucie humoru. Nie wiem czy daleko zaszła.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj takie przypadkowe "rozwiązania troczków" są ściśle zaplanowaną strategią:).
UsuńDziękuję!