Najpierw była dla mnie, potem na eksport, teraz zrobiłam po raz pierwszy na zamówienie.
Odnośnie tej firanki dostawałam dużo zapytań mailem: czy robię na zamówienie i ile kosztowałby konkretny wymiar. Jednak po mojej odpowiedzi, gdy podawałam swoją cenę, zainteresowanie firanką znikało... Spodziewałam się, że korespondencja z panią Kingą zakończy się tak samo.
Pani Kinga zapytała o wymiar 150 cm x 60 (długość). Na taką wielkość potrzeba 3 motki bawełny (Maxi) oraz 3 trzy tygodnie mojej pracy. Głównie popołudniami, nadgonić mogę tylko w weekendy. Potem gotową firankę trzeba wyprać, wykrochmalić, naciągnąć i przypiąć niezliczoną ilością szpilek, żeby wyschła zachowując odpowiednią formę.... To wszystko sprawia, że cen rękodzieła nie da się porównywać z maszynowo i masowo produkowaną ofertą sklepów. Podałam 300 zł odliczając specjalny rabat za moją przyjemność z szydełkowania:). No i poprosiłam o zaliczkę w wysokości połowy ceny. Parę dni później przeżyłam prawdziwą niespodziankę, gdy na moją skrzynkę przyszła odpowiedź: OK, to ja zamawiam.
OK - odpisałam - to ja zabieram się do pracy:) Cztery tygodnie później firanka gotowa była do wysłania.
A tak prezentuje się na swoim miejscu:
Pani Kinga idąc za ciosem zamówiła jeszcze dwie zazdrostki więc Moja Pierwsza Firanka (w skrócie MSF) będzie też po raz czwarty:)
Jest śliczna i naprawdę warta swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Miło mi bardzo, dzięki:)
UsuńPiękna firanka! Wspaniałe dzieło!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCzegoś tak pięknego w oknie jeszcze nie widziałam :), cudowna. Podziwiam Cię za umiejętności. Jest przepiękna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi:)
UsuńAch, jaka piękna. Nie dziwię się Twojej klientce. Nie można się do niczego przyczepić, jest idealna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńFiranka jest imponująca, i imponująca praca włożona w jej wykonanie. Jesteś tytanem pracy, utalentowanym :) A jak pięknie wygląda zawieszona w oknie... nie dziwię się, że pani Kinga zamarzyła o następnej...
OdpowiedzUsuńTen wzór rzeczywiście pięknie się w oknie prezentuje i to z każdej strony:) Bardzo dziękuję:)
Usuńtytaniczna praca! :-) jesteś wielka! a Klientka ma w domu niepowtarzalne cudeńko :-)
OdpowiedzUsuńNie takie znów niepowtarzalne, bo u mnie wisi taka sama:D
UsuńAle rozumiem i bardzo dziękuję!
PRZEPIĘKNA!!! Dzieło sztuki! Podziwiam, podziwiam, podziwiam!!!!
OdpowiedzUsuńTaką widziałabym w swoim oknie, ale nie mam czasu na razie na dzierganie dla siebie. Zastanawiam się właśnie nad przyjęciem oferty wydziergania obrusa, ale pani, która chciałaby bym jej zrobiła, chyba nie do końca zdaje sobie sprawę, ile czasu trzeba poświęcić na jego wydzierganie i ile trzeba za niego zapłacić. Twoją firankę wyceniłabym na znacznie większą kwotę, choć to tylko moje osobiste zdanie.
Jeszcze raz gratuluję tak wspaniałego udziergu!
Serdecznie pozdrawiam:))
Właśnie o to chodzi, że ludzie, którzy sami nie szydełkują, rzadko zdają sobie sprawę ile taka rzecz wymaga czasu i pracy, a przez to i kosztuje... W tej firance wzór jest dość prosty i łatwo się ją robi, stąd taka cena. Podobny rozmiar przy bardziej skomplikowanym motywie musiałby być jeszcze droższy...
UsuńNajważniejsze, że w tym przypadku obie jesteśmy zadowolone:)
Dzięki!
To się nazywa ,,rękodzieło artystyczne". Firanka jest cudna!!! Cena za takie arcydzieło nigdy nie jest współmierna z nakładem pracy. Podziwiam, podziwiam, podziwiam! Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie muszę z rękodzieła żyć;)
UsuńDziękuję bardzo!
Firanka piękna i poważnych rozmiarów. Wiem ile to pracy bo sama wyszydełkowałam 170x100 oraz dwa razy 80x40 . Jutro zabieram się za krochmalenie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak pomyślałam, że można , podając cenę, liczyć 100.00 PLN za wyrobienie 1 motka Maxi ???? Co Ty na to ?
UsuńTwój rozmiar jest dopiero iście królewski, mój to taki książęcy;)
UsuńMyślę, że cena też od stopnia skomplikowania wzoru może zależeć. W tej firance jest on dość prosty, dlatego szybko i łatwo się ją robi. Teraz robiłam dwie zazdrostki 60x40 i też mi to 3 tygodnie zajęło...
Dziękuję!
Wspaniale wygląda Twoja firanka - gratuluje pięknej artystycznej pracy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńTa firanka to jest prawdziwy hicior !! super się prezentuje! jak zwykle podziwiam za talent i wytrwałość!
OdpowiedzUsuńO tak, odkąd ją opublikowałam 3 lata temu wpis z nią cieszy się niesłabnącą popularnością:) Też ją bardzo lubię, jej widok w oknie cały czas równie mnie cieszy:)
UsuńDzięki!
Mam gazetkę z tą firanką ale na moje okno potrzebna szerokość to 3,5 metra i jakoś nie chce mi się:) Ludzie myślą, że to jest łatwa i szybka robota zrobienie takiej firanki ale jakby im dać szydełko i kordonek do ręki to od razu by zrozumieli za co płacą:) Dlatego szlak mnie trafia jak widzę na allegro chusty szydełkowe za 15 zł! Twoja cena jest bardzo dobra i jej nie obniżaj bo jak komuś będzie zależało to i tak zamówi:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Pamiętam, że gdy robiłam ją po raz pierwszy i skończyłam już rozetki, i byłam na etapie rzędów, to z jednym rzędem schodziło mi tyle czasu (a na długości tak mało przyrastało), że myślałam, że będę ją z miesiąc, albo i dłużej dłubać:) Na szczęście okazało się, że poszło sprawniej, ale moja firaneczka ma wymiar ledwie 90x60:)
UsuńBardzo Ci Basiu dziękuję!
Cudna firanka :-) Wspaniały wzór. Nie mogę się napatrzeć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Miło mi, dziękuję:)
UsuńŻyczę Ci więcej takich pań King, które docenią i nie uciekną po konfrontacji z rękodzielniczą rzeczywistością.
OdpowiedzUsuńFiranka jest przepiękna. Nie jakaś ponad miarę ozdobna w falbanki, koronki, dziwolągi, tylko wyraziście elegancka. Podoba mi się :)
Dziękuję za opinię i dobre życzenia:) Dla takich Klientek przyjemnie jest pracować:)
UsuńWoow no jestem pod wrażeniem. Cudna jest. Życzę Ci żebyś trafiała tylko na takie miłe i zdecydowane klientki.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i oby się Twoje życzenia spełniły:)
UsuńPiękna! Ja bym za żadne pieniądze tyle nie dziergała:)
OdpowiedzUsuńE tam, wszystko ma swoją cenę:) Dzięki!
UsuńCudna! Uwielbiam takie rzeczy może też kiedyś u Ciebie zamówię jak juz będziesz na emeryturze i będziesz chciała dorobić. Na razie nie mam serca, bo nie jestem pewna czy sprawiło Ci to przyjemność a mnie potrzebne są dwie. Od razu jest ciepło i klimatycznie.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że sprawiło! Zawsze sprawia, nie trzeba czekać do emerytury:)
UsuńDzięki.
Ooo znajoma mi firaneczka. Świetnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że dałaś mi ten wzór, bo coraz bardziej mnie na nią nachodzi.
Dla mnie to też była by pierwsza firaneczka.
Pozdrawiam Dorota
Jeśli zaczynać firanki, to tylko od tego wzoru:)
UsuńJeju, z tą wyceną prac własnych, to tylko stres.... Człowiek niby nie chce straszyć innych ceną, ale z drugiej strony robi się i robi, długo i czasochłonnie, chciałoby się być docenionym wymiernie. Ja już mam dość zaniżania własnych wyrobów. Lepiej nic nie robić komuś, niż za nic - takie mnie gorzkie żale ogarnęły niedawno. Miałam sytuację,że ktoś się do mnie zgłosił, zgodził na wszelkie cenowe warunki, a potem się targował.... To nie w porządku.
OdpowiedzUsuńA firanką się zachwycam, jak zawsze misterność i dokładność widoczne na pierwszy rzut oka. :):)
Też mnie czasem takie gorzkie żale ogarniały, ale im częściej rozmawiam na ten temat z innymi rękodzielniczkami, tym rzadziej miewam jakiekolwiek skrupuły. Z rękodziełem jest jak z towarami ekskluzywnymi - po prostu nie są dla każdego. I przede wszystkim my powinnyśmy szanować i cenić naszą pracę. Robię bo lubię, a jeśli nikt nie kupi (bo za drogo), to przynajmniej na żadną, nawet niespodziewaną okazję nigdy mi prezentów nie brakuje:)
UsuńRewelacyjna firanka, cudo istne :-) A co do ceny, masz rację, trzeba się cenić i nie robić za bezcen. Rękodzieło to towar ekskluzywny i już. Uważam, że 300 pln i tak nie jest ceną wysoką, ale jak napisałaś specjalny rabat za przyjemność szydełkowania - świetne. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) Z ciekawości zmierzyłam sobie ile czasu zajmuje mi zrobienie poszczególnych elementów firanki. Miałam na koniec podliczyć i sprawdzić jaka cena wyszła mi za godzinę, ale prawdę mówiąc trochę się boję, bo pewnie by się okazało, że bardziej opłacalne byłyby dla mnie nadgodziny w pracy:) No ale za przyjemności też się płaci, stąd ten rabat;)
UsuńŚliczna firanka! Zgadzam się z poprzedniczką, że cena nie jest wygórowana, ale z drugiej strony ludzie są różni, sama wiesz... Gratuluję Ci tak fajnej, konkretnej klientki :) Oby tak zawsze było, bo miło się to czyta!
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję:) Ja to w ogóle mam wrażenie, że na samych miłych ludzi trafiam w swoim życiu:)
UsuńPiękna,śliczna firanka.Przyglądam się i przyglądam i tak zdecydowałam ,ja też zrobię,a co! Zrobię,dłuższą węższą,Gratuluję zręczności.Cena nie jest wygórowana.Nici podrożały,czas też cenny.Ktoś, kto tworzy,takie dzieła jest cenny dla świata :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i życzę powodzenia w realizacji postanowienia:-)
Usuń