Spółka TieViel poprosiła mnie o sesję blogowo-fejsbukową. No to wytargałam swoje amatorskie studio fotograficzne spod łóżka i tak się wykazałam:
Tak po prawdzie, to nie musiałam się mocno wykazywać, wystarczyło ustawić parametry i pstrykać, a obiekty już same pozowały jak chciały i szło im to doskonale. Jak dla mnie prezentują się bardzo profesjonalnie:-)
Tylko że ostrość gubię. Nie potrafię sobie z tym problemem poradzić. Strasznie mnie to wnerwia...
Bardzo dziękujemy! Efekt przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania! :-*
OdpowiedzUsuńDzięki! Gdyby jeszcze ta ostrość...
Usuńbomba! :D ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńFajnie wyszło, Renyu.
OdpowiedzUsuńDzięki. Takie sesje w domu to wyzwanie, bo wiadomo, że brak profesjonalnego oświetlenia, ale... gdyby nie ta ostrość, byłabym całkiem zadowolona:-)
UsuńOdpuść sobie. Poważnie piszę, jeszcze raz mi tu nadmienisz o ostrości... To wyrażę względem tego ostrość własnego sądu.
UsuńPS. Świetna relacja. I relacja jako sesja i chyba dobrze czujecie się we własnym towarzystwie... Chodzi mi o to, że nie widać napinki, spinki, ani "szwów" sesji.
No dobra, nie powiem więcej słowa na "o"! (przynajmniej nie pod tymi zdjęciami) Ale muszę popracować nad rozwiazaniem problemu, bo niewyraźne oczy na portretach to fotograficzna kiszka jest i co na nie spojrzę, to się we mnie niezadowolenie rozlewa.
UsuńCudna sesja, piękni modele! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy:-)
UsuńPiękne i fajnie wyszły ujęcia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięki, młodość fajnie się na zdjęciach ujmuje:-)
UsuńCiekawe zajęcie Ci się trafiło:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAno! Dominika bardzo dba o moje fotograficzne zajęcia. Teraz wymyśliła, żebym zrobiła sesję narzeczeńską w zimnej scenerii. A ja od razu połknęłam bakcyla i już rozmyślam jak ująć temat, gdy brak śniegu...
UsuńWłaśnie z tym śniegiem to problem jest i u mnie:))) Dzisiaj to nawet wiosnę zaliczyłam:)
UsuńŚwietne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńZdecydowanie róż to Twój kolor ;)
OdpowiedzUsuńLubimy róż:-)
UsuńŚwietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńWspaniała sesja:) jestem pod wrażeniem:) gratuluję.
OdpowiedzUsuńDzięki! Wszyscy mieliśmy przy niej fajną zabawę:-)
UsuńOstro i profesjonalnie! i zachwyca "przedmiot" sesji: młoda para i otulająca ich różowa plama welonu, co jest fajnym żartobliwym akcentem. Pięknie:))
OdpowiedzUsuńAch, już mi blogowa przyjaciółka zwróciła uwagę, że gdybym przerobiła zdjęcia na czarno-białe, zostawiając tylko kolor welonu, to byłby dopiero różowy efekt:-) No nie pomyślałam...
UsuńDziękuję!
My nie młoda para, my wspólnicy! ;)
UsuńAleż bije od Nich (od Was jeśli to czytacie) radość :-)
OdpowiedzUsuńFotografka m(iał)a oko!
Czytamy, czytamy! Dziękujemy :)!
UsuńFotografka też dziękuje:-)
UsuńWprawki przed Wielkim wydarzeniem? :) Ćwicz, ćwicz, to później stworzysz im niepowtarzalną, piękna pamiątkę. Nie to, żebym uważała, że źle Ci idzie! ale im więcej zrobionych zdjęć, tym więcej pomysłów na kolejne ujęcia i dodatki.
OdpowiedzUsuńDominika bardzo dba, żebym nie wyszła z wprawy;-) Na Wielkie wydarzenie jest zatrudniona profesjonalistka, ale ja mam dokumentować wszystkie przygotowania od rana...Cóż, zobaczymy czy mi się to uda jednocześnie samej się przygotowując;-).
UsuńA wiadomo, że najlepiej się uczyć w praktyce, więc w gruncie rzeczy cieszę się z tych jej wyzwań, bo sama bym się nie potrafiła tak zmobilizować.
Nie ukrywam, że może to być trudne :) dokumentowanie i szykowanie się - zwłąszcza, że nie jesteś "jakimśtam gościem" tylko Mamą! ale wprawki czynią mistrza...
Usuńu mojego brata na ślubie - i przed - nie ogarnęłam wszystkiego, mam tylko kilkanaście zdjęć, ale to może kwestia 3 dzieci :)? a może mojego zamotania?
Piękna para - fajnie się prezentują na fotce - oboje mają wesołe oczy - jest w Nich "to coś" .Gratuluję ślicznej córy i życzę aby przyszły zięć okazał się być równie udana drugą połówką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Na zdjęciach to akurat nie przyszły zięć, tylko wspólnik :) I dziękuję za komplement! :)
UsuńW biznesie jest poniekąd jak w małżeństwie - wspólnicy muszą stanowić dopasowany zespół więc to dobrze, że wyglądają na zgraną parę:-)
UsuńNo właśnie, przyglądając się tym zdjęciom, zastanawiałam się, czy to jest Twój przyszły zięć, bo jakoś mi nie pasował wyglądem. I miałam rację, bo oto w poprzednich odpowiedziach na komentarze piszesz, że to wspólnik:))
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo udane,sesja zdjęciowa również:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Może ten welon mylący, ale spółka nazywa się TieVeil czyli krawat i welon, stąd takie właśnie rekwizyty:-). Bardzo dziękujemy!
UsuńMoże lepiej, żeby ostro nie było, zwłaszcza w tej tematyce ślubnej ;) :D
OdpowiedzUsuńA tak serio, to baaardzo fajnie wyszło, brawa dla wszystkichbiorących udział, po jednej i drugiej stronie obiektywu! :) :)
Ha, ha... może:-)
UsuńTo była dla nas fajna zabawa:-) I cieszy mnie, że młodzi pod moim obiektywem tacy wyluzowani. Nie tylko Dominika, ale jej wspólnik również:-)
Dziękujemy.
Super sesja ......welon i pomadka,boski cyklamen,pozdrowionka !!!!!:)
OdpowiedzUsuńNa żywo tego nie widziałam, dopiero na zdjęciach, faktycznie ta pomadka świetnie się z welonem skomponowała:-)
UsuńCudne zdjęcia :-) Wspaniali modele i świetna Pani Fotograf :-)
OdpowiedzUsuńPięknie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękujemy bardzo!
Usuń