... zwana w skrócie Balbi, albo Pańcią (bo ma maniery i kaprysy), albo Pieszczoszką, bo choć zwykle nie jest chętna do czułości, to zdarzają się jej chwile, gdy dobitnie, ale z ujmującym wdziękiem daje znać, że właśnie tu i teraz ich potrzebuje. Gdy taka chwila trafi na kogoś z domowników, to obojętnie czymkolwiek ktokolwiek z nas byłby zajęty, rzucamy wszystko i korzystamy - głaskamy, drapiemy, przytulamy... dosłownie nosimy na rękach:-). Czym z pewnością utwierdzamy pańciowatą Balbinkę, że zdecydowanie bardziej to my jesteśmy dla niej, niż ona dla nas;-)
Proszę Państwa oto Balbinka:
Fotograficznie Balbi jest bardziej od Ptysia i Giny wymagająca, wyraźnie rola modelki jej nie kręci, ale dała mi parę ujęć, z których jestem naprawdę dumna:-). I tak sobie myślę, jeśli miałabym wybrać swoją ulubioną dziedzinę fotografii... chyba jestem portrecistką:-).
No! moja droga:)jak się ma taką pięknotę to musowo się ją rozpieszcza:)))zdjęcie w szparagach super:))jaka gracja:)
OdpowiedzUsuńzresztą wiesz jak to mówią -pies ma pana a kot służącego:)haha
No i dokładnie tak jest:-D. Dlatego mówią też, że aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu, człowiek powinien mieć psa, który będzie go uwielbiał i kota, który będzie go ignorował;-)
UsuńW końcu jest królową - co widać na zdjęciach:))A jeśli na dodatek tak rozpieszczaną, to wcale się nie dziwię jej wyniosłych minek! Śliczna koteczka, a razem z braciszkiem Ptysiem - urocza parka!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
To faktycznie królowa i to z charrrakterkiem, nie da sobą pomiatać, jak Ptyś, który jest kotkiem słodkim, ale i poczciwym, za poczciwym szczególnie wobec Giny...
UsuńJaka dostojna i śliczna jest Twoja Balbinka.
OdpowiedzUsuńNawet taka malutka, a gdy na człowieka patrzy to takim wzrokiem, jakby patrzyła z góry;-)
UsuńŚliczna ta Twoja Pańcia, a jak potrafi fantastycznie pozować - modelka z niej doskonała:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie trudno ją złapać w odpowiedniej pozie, zazwyczaj wygląda po prostu jak kupka rozczochranej sierści;-)
UsuńBalbinka jest cudowna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
D.
Też tak myślę:-)
UsuńTo, na którym poczuła nagłą potrzebę drzemki, że aż zapomniała schować przed chwilą używany jęzorek, jest mega! Balbi wygląda na taką, co potrzebuje paparazzich jak powietrza, to pewnie jej uroda i mina celebrytki daje zmyłkę, bo to niezwykle skromna dziewczynka i nie szuka poklasku... Co to jednak znaczy zdolny fotograf!! wszystkie foty rewelacja, no teraz to masz prawdziwy poligon zdjęciowy ze swoją gromadką:))
OdpowiedzUsuńTen języczek uchwyciłam, gdy się myła:-). Siedziałam na przeciwko niej z wycelowanym aparatem i strzelałam jej zdjęcia w nadziei, że złapię ją w jakimś słodkim momencie, no i się udało:-). Uwielbiam to zdjęcie, tak samo zresztą, jak to obok, które nieskromnie przyznam, że nadawałoby się na kalendarz:-)
UsuńDziękuję! Poligon faktycznie jest, a fotografując tę niesforną gromadkę, ćwiczę szczególnie refleks, bo z tym u mnie krucho;-)
Ech koty... czym byłby bez nich świat?
OdpowiedzUsuńSkończone piękno ta Twoja Balbinka :-).
Tak prawdę mówiąc, to nawet do włóczek tak się nie śmieję jak do kotów właśnie i innych zwierząt zresztą też:-)
UsuńCudna Balbinka - hm i jej ta minka! Zdecydowanie to ona łaskawie da się pogłaskać ! Cudna ! Zdjęcia bajeczne !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńNo właśnie, ten jej charakterek już po mince widać; ona uwielbia się pieścić, ale tylko wtedy, gdy sama chce. W odróżnieniu od Ptysia, który daje się głaskać i przytulać w każdej chwili od razu uruchamiając mruczando:-)
Jej mina wskazuje na to, że robi co i kiedy chce:) Futerko ma boskie:) Jeszcze nie miałam rudego kota ani z takim futerkiem:) Zresztą moje koty to zawsze były znajdy lub podrzutki.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA gdy nie może robić tego, czego chce, to głośno i uporczywie domaga się, by jej to umożliwić;-)
UsuńDo nas zwierzęta różnie trafiają; Maniek, Felek i Luśka to były znajdki z ulicy, ale ostatnio - Ptyś, Balbi i Gina - już tylko z ogłoszeń.
Piękna i dostojny Balbinka :-))
OdpowiedzUsuńNo właśnie taka Pańcia:-)
UsuńTo z łapą! Mistrzostwo świata, Reniu! ♥♥♥
OdpowiedzUsuńSama słodycz:-)
UsuńDzięki!
Nawet miny robi wielkopańskie. Arystokratyczna bestia :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie:-)
Usuń