... czyli wybrane kadry z września i października, czyli kolejne dwa miesiące wyzwania
Projekt365 są już za mną. Czas leci naprawdę błyskawicznie.
Zostało mi tylko cztery miesiące... Trochę narzekałam, marudziłam, ale w sumie fajnie mi z tym wyzwaniem:-)
Wspaniałe! Kocham jesień, choć najbardziej mgły listopadowe, więc przede mną najlepszy czas w roku ;-)
OdpowiedzUsuń♥♥♥ Piękne zdjęcia!
O tak, ostatnie poranki były cudownie zamglone, tylko z powodu zimna ja wtedy autem do pracy i nawet nie mam jak zdjęć zrobić... A dziś rano w piżamie i szlafroku polazłam w pola, ale odkąd sobie ogrodziliśmy działkę, nie mam miejsca do szerokich i głębokich kadrów. No, ale listopad przede mną, zobaczymy, co przyniesie:-)
UsuńOby samo dobro! ♥
UsuńŁadne zdjęcia. A wnuczek już biega 😁pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tak! Ostatnie spacery, to już nawet całkiem bez wózka:-) (najwyżej trochę na rączkach, jak się małe nóżki zmęczą, a my chcemy nieco przyśpieszyć;-)). Dziękuję:-)
UsuńCiekawy klimat jesiennych miesięcy - piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję:-)
UsuńPięknie dzisiaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMiło było sobie powspominać:-) Dzięki:-)
UsuńTwoje zdjęcia są takie prawdziwe i takie bajkowe jednocześnie. Czysta magia.
OdpowiedzUsuńBo jak natura czasem stworzy scenerię, to nawet zwykły codzienny spacer robi się magiczny:-) Dziękuję!
UsuńA jak to się robi takie zdjęcia... z chmurzastym niebem, z wielkim liściem i tak mocno wysyconymi kolorami ? Czy to tylko sama natura i sprytne oko fotografa ? Foty cudne nieziemsko !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Prawie wszystkie swoje zdjęcia edytuję - podkręcam kontrast, pogłębiam cienie, czasem eksponuję jakąś barwę... Fajnie wychodzi efekt HDR, który rozjaśnia to, co ciemne i przyciemnia to, co za jasne. Surowe zdjęcia rzadko kiedy oddają dokładnie to, co mnie zachwyca w danym fragmencie rzeczywistości - oko aparatu jest mechaniczne, ludzkie oko widzi więcej, a widziany obraz filtrowany jest dodatkowo przez emocje. Edytor zdjęć pomaga mi w pokazaniu obrazu tak, jak ja go widziałam fotografując i wzbudzeniu podobnych emocji. Cieszę się, jeśli mi się to udaje:-).
UsuńAle wielki liść jest prawdziwy, nie wiem co to za drzewo, ale chciałabym mieć je w swoim ogrodzie:-).
Dziękuję!
świetne zdjęcia:))masz oko:))i mnie jakoś tak dni przeciekają przez palce:)dobrze,że chociaż jesień się nam udała i jest taka piękna złota:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda! Tylko ta zmiana czasu niepotrzebna - na tygodniu nie ma już szans, żeby na codzienny spacer wyjść za dnia:-( I co ja będę teraz fotografować??? Nie lubię robić zdjęć w domu. Małe mieszkanie z pięciorgiem dorosłych, trzema kotami, dwoma psami i jednym dwulatkiem jest całkiem niefotogeniczne - to permanentny chaos;-)
UsuńDziękuję:-)
Przepięknie sobie poradziłaś,zdjęcia naprawdę I klasa, kwiatki,trawy ni i maleństwo, bardzo ciekawe ujęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńSuper fotki :) Florek z liściem ogromnie mi się podoba ;) i ujęcia kwiatowe także... to ostatnie zdjęcie z przymrożonymi listkami jest po prostu odlotowe :)
OdpowiedzUsuńBerberys z ostatniego zdjęcia jest wyjątkowo wdzięcznym tematem o każdej porze roku i w różnych warunkach prezentuje się zawsze pięknie:-). Jak on to robi????
UsuńDziękuję:-)
Masz niezłe oko do obiektywu:) najbardziej podoba mi się Twój piesek stojący przodem na chodniku, a resztą na ulicy (zdjęcie trzecie)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Ten kadr miał też wersję bez pieska, bo widok był tak wyjątkowy, że pstryknęłam kilka ujęć, ale dopiero, gdy Milka weszła mi w kadr uznałam, że zdjęcie jest kompletne:-). Też je lubię:-)
UsuńCudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo😊
UsuńBardzo fajne ciekawe ujęcia. Aż miło popatrzeć i powspominać że tak było ciepło i ładnie.
OdpowiedzUsuńTo prawda:-) Dziękuję!
Usuń