... czyli podsumowanie lutowego foto-wyzwania.
Niestety, nie udało mi się kontynuować wyzwania przez cały miesiąc. Już po dwóch tygodniach poczułam zmęczenie. Ale nie wymyślaniem kadrów, pod tym względem było całkiem dobrze. Miałam naprawdę całą masę pomysłów. Niekoniecznie wszystkie doskonałe i do zrealizowania, ale ważne, że przychodziły. A im dłużej się tematem zajmowałam tym było ich więcej i wszystko wokół mnie inspirowało, nawet przypadkiem oglądany film z ciekawym ujęciem padającego deszczu:-). Wyobrażanie sobie kolejnych kadrów było zajęciem nadzwyczaj ekscytującym. Bywało, że z natłoku myśli nie mogłam wieczorem usnąć:-).
Jednak gorzej było z realizacją... Sporo czasu zajmowało mi samo rozłożenie sceny, a potem kolejne próby uzyskania zamierzonego efektu. Często rezultaty były zgoła odmienne od planowanych. Czasem, choć inne, okazywały się zaskakująco ciekawe, ale często też wszelkie moje próby kończyły się klapą. Innych jeszcze pomysłów w ogóle nie mogłam zrealizować z powodu braku możliwości technicznych. (Albo tak mi się wydawało...) Po sesji trzeba było posprzątać, zgrać zdjęcia na komputer i jakoś je obrobić. Naprawdę wszystko to było ogromnie czasochłonne i miałam wrażenie, że po pracy zamiast odpoczywać wciąż intensywnie pracuję.
Dlatego, choć zdjęć jest sporo, to nie są one tak różnorodne i tak spektakularne, jak to sobie początkowo wyobrażałam. Ale doświadczenie z wyzwania (nawet skróconego) uważam za bezcenne:-).
Poniżej wybrane 29 jabłkowych zdjęć. Po kliknięciu w obrazek pokażą się w większym rozmiarze.
A w marcu kolejne wyzwanie, tym razem kobiece, bo na marzec przypada Dzień Kobiet, więc trzeba to wykorzystać:-). BYĆ KOBIETĄ - kiedyś ten temat zarzuciła i przepracowała Natalia (Jest Rudo). Teraz ja też decyduję się go podjąć. Nie będzie łatwo. Najpierw muszę się zastanowić, co to faktycznie dla mnie znaczy, bo na co dzień wcale nie myślę o tym że jestem kobietą. Znaczy, wydaje mi się, że moja płeć mnie nie determinuje, ale.... Zobaczymy:-).
Realizuję noworoczne postanowienie - w każdym miesiącu fotograficzne wyzwanie. Inne wyzwania:
Styczeń - Zimowy czas
Luty - Jabłko
Marzec - Być kobietą
Narobiłaś mi apetytu na jabłka;) Ładne kadry:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
UsuńŚwietny pomysł na wyzwanie i genialny efekt. Niby tak prozaiczny owoc, a tak piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję:-). Jeszcze kiedyś sobie takie wyzwanie powtórzę z innym przedmiotem, bo to rzeczywiście świetne ćwiczenie jest.
UsuńBardzo ładne kadry. Ciekawie wyszło jabłko w szklance z wodą wśród pęcherzyków powietrza.
OdpowiedzUsuńPrzeoczyłam poprzedni Twój wpis. Widzę, że, dostałaś jakiś nowy telesprzęt i wydziergałaś na miarę urocze dzianinowe ubranko -milutko wygląda.
Pozdrawiam Dorota
Bardzo dziękuję:-) Kolejne wyzwanie zamierzam w całości zrealizować właśnie tym nowym sprzętem.
UsuńKadry ciekawe, bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńZabawa oświetleniem, czy światłem w ogóle jest ciekawa, podobnie, jak różnorodnymi ujęciami przedmiotów, natury... ale tak, jak piszesz, trzeba włożyć w to sporo pracy aby otrzymać efekty, jakie się chce.
Plus jest taki, że pogłębiasz swe doświadczenie z aparatem i fotografią,a poza tym to Cię kręci :)
Dokładnie tak:-) To było naprawdę świetne ćwiczenie i na pewno jeszcze je kiedyś powtórzę (niekoniecznie z jabłkiem), bo pomysłów miałam sporo więcej niż możliwości, a niektóre wciąż mi chodzą po głowie do zrealizowania.
UsuńOkazuje się, że jabłko może być bardzo wdzięcznym obiektem zdjęć. Ze mnie żaden fotograf, ale przyznaję Ci rację, to masa pracy. Podziwiam zwłaszcza blogerki kulinarne, jedzenie stygnie, a one stylizują kadry.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Z mojej perspektywy fotografia kulinarna jest szalenie trudną dziedziną...
UsuńDasz radę Reniu:) Nowe wyzwanie zapowiada się ciekawie, jabłuszka super obfocone, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńWszystkie fotki mają to COŚ ale naj naj bardziej podoba mi się jabłko w dzbanku z wodą a także ta na której są 3 jabłuszka ;-)Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję:-). Z jabłka w wodzie byłam bardzo zadowolona:-)
UsuńWidać po jabłkach, jak wiele było z nimi pracy. Podwodne wyszło bardzo ciekawie :) Udały Ci się eksperymenty :)
OdpowiedzUsuńMoże pójdę za Twoim przykładem i też zrobię jakieś wyzwanie. Bo to dobre ćwiczenie nie tylko techniczne, ale i na wyobraźnię.
Dokładnie tak. Przykro tylko, że możliwości za wyobraźnią nie nadążają;-).
UsuńPodwodne - moje ulubione:-). Bardzo dziękuję.
Najpierw wybrałam kilka jabłuszek, że wyjątkowo pomysłowo, ale teraz to wymazałam, bo nie ma jednego zdjęcia na pierwsze miejsce, każde zasługuje ...jednak jabłko i pączek na bambusowej deseczce jest super, zrobiłaś fajny dowcip (jabłko dla piękna, a pączuś dla łakomego brzusia:))
OdpowiedzUsuńTo był tłusty czwartek wiec się bez pączka nie mogło obyć;-)
UsuńDziękuję!
Mimo, iż robienie zdjęć jednego przedmiotu, w tym wypadku - jabłka, może wydawać się nudne czy monotonne, to zdjęcia wypadły naprawdę ekstra. Szczególnie dla mnie rewelacyjne są nr 5, 22, 23!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem marcowego wyzwania, choć zaskoczona jestem Twoim wyznaniem w końcowym akapicie postu.
Serdecznie pozdrawiam:))
Z pojęciami takimi jak właśnie "kobiecość" zawsze mam problem, bo nakłada się na nie mnóstwo stereotypów, z którymi kompletnie się nie utożsamiam... Ale może faktycznie to tylko moje wyobrażenie o mnie samej, może ktoś z zewnątrz uznałby, że idealnie się w stereotyp wpisuję;-).
UsuńBardzo dziękuję!
Ja może nie na temat, ale lubię jeść jabłka w każdej postaci. Patrzeć też mogę, szczególnie w takich kadrach.
OdpowiedzUsuńTeż jestem miłośniczką jabłek, jem codziennie, dlatego nic dziwnego, że właśnie taki model wybrałam sobie do codziennych zdjęć:-). Jabłka nigdy mi się nie nudzą:-).
UsuńTeraz to mnie na prawdę zaskoczyłaś, bo niby tylko jabłko a az tyle odsłon i każde oblicze warte uwiecznienia. Jesteś prawdziwą artystką. Pozostaję pod wielkim wrażeniem. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, miło mi ogromnie, że Ci się moje kadry podobają:-) A w wyobraźni miałam ich jeszcze więcej... Teraz trochę żałuję, że nie wszystkie pomysły zrealizowałam...
UsuńPiękne zdjęcia!!! Nie myślałam, że jakie zwykłe jabłko może być tak niezwykłe, bo w obiektywie Twojego aparatu takie, właśnie się stało. Jestem pełna zachwytu dla Twoich umiejętności, podziwiam i zazdroszczę. Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i dziękuję Ci za tak ciepłe słowa:-)
UsuńPiękne zdjęcia Reniu! Ja to jestem "kaleką fotograficzną", więc niewiele więcej mogę powiedzieć :) A kobiecego wyzwania jestem bardzo ciekawa. Czasem lubię być 100% kobietą, czasem znowu dobrze być taką "babką w portkach"... Jak tak bliżej się przyjrzeć sprawie, to rzeczywiście temat nie jest ani prosty, ani oczywisty :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak temat ugryźć, bo nie wiem, czy potraktować go osobiście czy ogólnie. Ogólnie byłoby łatwiej, natomiast osobiście szczerzej, ale czy wtedy wciąż byłoby to kobiece wyzwanie? Jedno jest pewne - da mi ta praca do myślenia:-).
UsuńBardzo dziękuję!
Lubię takie wyzwanie:))a można było np robić zdjęcie tego samego jabłka codziennie aż do zestarzenia się?
OdpowiedzUsuńSama wymyśliłam sobie wyzwanie i sposób jego realizacji, jeśli masz ochotę zrobić to według własnego pomysłu, to pewnie, nie ma żadnych ograniczeń:-)
UsuńTrzecie zdjęcie mi się najbardziej podoba.
OdpowiedzUsuńTa seria zdjęć z jabłkiem w wodzie sprawiła mi chyba największą frajdę:-)
UsuńFajnie wyszło to jabłuszko -ujęcia ciekawe, to w wodzie super z tymi bąbelkami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo dziękuję! Faktycznie zdjęcia wśród bąbelków mnie również bardzo się podobają:-).
UsuńŚwietnie Ci poszło! Ja po 3 dniach spasowałam, zdecydowanie to nie mój temat;)
OdpowiedzUsuńJa w pierwszym tygodniu byłam jeszcze cała rozentuzjazmowana, ale w drugim zaczęłam się już męczyć. Ale nie tematem, tylko całą tą okołozdjęciową pracą...
UsuńDzięki!
Szczerze podziwiam pomysły i determinacje. Fajnie się ogląda te jabłka pod różnym kontem, pokazuje to, jaka jest różnorodność wszelaka na tym świecie:)
OdpowiedzUsuńJezu, ale ja błąd zrobiłam, wstydzę się...
UsuńPowinno być POD KĄTEM!!!
Nie przejmuj się, sama wiem, jak łatwo klawiaturą strzelić byka, ostatnio u kogoś w komentarzu napisałam "trędy", zamiast "trendy"... To kanał, że nie można edytować swojego komentarza...
UsuńDziękuję!
bardzo misie podobują te niebieskie! ♥
OdpowiedzUsuńDzięki! Odbicia i cienie... noooo, sama się nie spodziewałam takiego efektu:-).
UsuńJabłko w wodzie w kuflu fajny efekt, ale najbardziej podobają mi się te trzy różnokolorowe jabłka razem :) :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Chodził mi po głowie jeszcze inny pomysł z taką kolorową różnorodnością, ale zanim się wzięłam za realizację, to mi się jabłka zestarzały i trzeba było jeść na gwałt, a nowych nie dokupiłam...
Usuń