Niewiele ostatnio działam hobbystycznie. Nie chcę zaczynać niczego nowego, bo cały czas planuję przeróbkę sypialni. Oraz marzę o tym, by zostać bohaterką balkonu (strasznie mnie zainspirowała ta reklama Leroy Merlin!). Ale oba projekty wymagają sporego rozmachu, którego chwilowo mi brakuje. W konsekwencji nie robię nic. No, prawie. Koraliki wyplotłam:
Z okazji imienin przyjaciółki, powstała bransoletka:
oraz naszyjnik:
A bez okazji, dla mnie - naszyjnik:
Przy innej okazji sfotografuję na szyi.
Bo takie koraliki to jednak na szyi lepiej się prezentują.
Piękne Ci wyszły te naszyjniki oraz bransoletka.
OdpowiedzUsuńTy chcesz zostać bohaterem domu w ozdobieniu balkonu, my działkowiczami. Na balkonie posadziłam wszystko, co trzeba, teraz naszym celem jest doprowadzenie działki do stanu używalności.
Jak mi wyjdzie z balkonem, to może kiedyś i do działki dojrzeję:-) Życzę powodzenia i satysfakcji z przywracania użyteczności Waszej działki:-)
UsuńProste i ładne :)a żeby wziąć naprawdę duży rozmach, trzeba najpierw zwolnic - więc Twoja taktyka jest jak najbardziej słuszna :)
OdpowiedzUsuńTo brzmi bardzo sensownie, dzięki!
Usuń:-)
Śliczne i jakieś takie radosne. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za rozmach :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, dobra pogoda na pewno by mi w tym rozmachu pomogła:-)
UsuńBardzo przyjemna biżuteria. Czasem trzeba odpocząć od hobby
OdpowiedzUsuńTak sobie tłumaczę, dziękuję bardzo:-)
UsuńLubię czerwony kolor. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW dodatkach ta też, bardzo:-)
UsuńFajny komplecik - na każdą okazję .Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńWyobrażam sobie, jak przyjaciółka Cię uściska za taki śliczny prezent!
OdpowiedzUsuńCzerwone koraliki musisz nosić, żeby zebrać dużo odwagi i siły do balkonowego wyzwania.
Powodzenia w wyzwaniu:))
Nooo, zadowolona była i było mi bardzo miło z tego powodu:-)
UsuńCzerwone korale na pewno nie zaszkodzą, ale myślę, że skutecznie podziałała by też dobra pogoda:-) Bardzo liczę na majowy weekend.
Dziękuję!
Wspaniała biżuteria :-) Piękne naszyjniki i śliczna bransoletka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Serdecznie dziękuję:-)
UsuńTwoja biżuteria zawsze mnie zachwyca, jest bardzo oryginalna i niepowtarzalna. Ciekawa jestem jaki masz pomysł na swój balkon? Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNa balkonie chce zamocować dwie palety z doniczkami i żeby rosły mi tam zioła i truskawki (jest taka pnąca odmiana, nawet nie wiedziałam!) i warzywa... Mam nadzieję, że w długi majowy weekend uda mi się choć zacząć realizację planu.
UsuńDziękuję bardzo!
Piękna!
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńpięknie uplecione koraliki i bardzo pasujące do Ciebie. tak to widzę.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w realizacji planów balkonowych.
Anka
Dziękuję! Bardzo potrzebuję dobrych życzeń, bo wiesz, że roślinki to nie jest moja mocna strona...
UsuńTrzymam kciuki za balkon:) Koralika świetnie zmontowałaś :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWyplatana koralikowa biżuteria bardzo ładna. Ta przeróbka sypialni to będzie taka "kosmetyczna" czy może bardziej "rewolucyjna" ? :):):)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w poczynaniach balkonowych.
Też ostatnio prawie nie dziergam; kupiłam farby i zaczynam malowanie- na pierwszy rzut pójdzie przedpokój, potem spiżarka z kuchnią ....itd.....
Pozdrawiam wiosennie Dorota
Widzę, że wiosna wszędzie inspiruje do zmian:-) Bardzo lubię malować, nie cierpię tylko tych wszystkich prac przygotowawczych do malowania, a po tem sprzątania po malowaniu... Z sypialnią sama jeszcze nie wiem, bo człowiek planuje tylko małą zmianę, a potem się robi rewolucja. Ja przecież tylko nowy zagłówek chciałam, ale przy zagłówku mi się zamarzyły nowe ściany, no i stare sypialnianie meble, już raz przemalowywane, też by pasowało odmalować... A teraz jeszcze patrzę krytycznie na podłogę... Jak nic się rewolucja szykuje;-)
Usuńpiękne! podoba mi się kolorystyka :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńOj jak mi się podoba ta technika!! śliczne!! ja też planuję w tym roku zagospodarować balkon tylko, że mierzę siły na zamiary - rozmachu w tym pewnie żadnego nie będzie :/. Za to za Twoje zmagania trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńPotrzebuję rozmachu, żeby się wziąć do działania, ale czy w efekcie moich działań będzie ten rozmach widoczny, to już zupełnie inna kwestia;-) Nie znam się ani na roślinkach, ani na urządzaniu zieleni... Tak że trzymanie kciuków bardzo mile widziane:-)
UsuńDziękuję!
Żurawinowe korale :) Chociaż sama raczej nie noszę, to lubię patrzeć na takie ładne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA ja noszę tylko sezonowo, tylko latem, bo w innych porach roku ani gołe nadgarstki, ani tym bardziej goła szyja, są nie do zaakceptowania;-)
UsuńDzięki!
cudności! ♥
OdpowiedzUsuńDzięki:-*
Usuńcudne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. Uwielbiam makrame.
OdpowiedzUsuń