Obiecałam i zrobiłam:-).
Zaczęłam od czapki, na której znów ćwiczyłam żakard. Tym razem żakardowo przerobiłam całość i wcale mi nie przeszkadzało, że tym samym kolorem (choć dla siebie już mam pomysł na taką szachownicę z popielem). Dzięki takiemu sposobowi przerabiania czapka jest cieplejsza i bardziej zwarta. Po wpadce ze swoją czapką (gdzie żakardowy ściągacz wyszedł mi bardzo ciasny), tutaj użyłam grubszych drutów i jest idealnie - czapka układa się na głowie dokładnie tak, jak sobie Misia życzyła:-)
Szal miał być obfity. Długo szukałam idealnego wzoru. Pierwszy tydzień to były kolejne próby i ciągłe prucie. Aż w końcu uznałam, że prosty wzór kratki będzie najlepszy. Lubię, gdy szal jest taki sam po obu stronach. Poza tym na czapce też jest kratka więc ładnie pasuje.
Misia zadowolona, to ja też:-)
I przyjemnie mi było ją fotografować:-)
Dane techniczne:
Włóczka: Opus "Tiftik (95% akryl, 5% moher, dł. 270m/100g)
Zużycie: czapka 50g, szal 200g.
Druty: czapka - 5mm; szal - 6mm.
Ale śliczny komplet!!! Jej!!! Reniu, czy tą czapkę robiłaś prosto do końca, jak prostokąt i potem zszyłaś, czy zbierałaś troszkę na górze? Pytam, bo bardzo podobają mi się takie czapki i dobrze w nich wyglądam, a jakoś nie potrafię dobrze utrafić z tą górą... A robiłaś podwójną nitką?
OdpowiedzUsuńszal jest rewelacyjny!!!!
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Asia
PS. Reniu, w tym miesiącu spotkanie odbędzie się w innym lokalu - tamten zamknęli nagle... Mamy już lokal, mamy salę, w środę będę wysyłała maile i zrobię wpis na blogu u siebie :)
Asiu, czapkę robiłam na okrągło, pojedynczą nitką, ale z dwóch motków. Przerabiałam jak żakard, czyli dwa oczka z jednego motka i dwa oczka z drugiego, na zmianę. Na górze zbierałam: w drugim rzędzie wzoru ryżowego wszystkie 2 oczka prawe przerobiłam razem. W następnym rzędzie była zmiana, czyli nad o. lewymi przerabiałam o. prawe, a nad oczkiem prawym - lewe. W drugim rzędzie znów wszystkie o. prawe przerobiłam razem. Następny rząd to było 1o. prawe i 1o. lewe. W kolejnym rzędzie każde o. prawe przerobiłam z lewym. I to chyba tyle było tego zbierania. Resztę oczek ściągnęłam nitką.
UsuńSzkoda, że Muza się zamknęła, bo to było świetne miejsce do spotkań (choć menu się potwornie zepsuło), ciekawa jestem tego nowego lokalu... Ale towarzystwo jest zawsze doborowe więc jeśli tylko będą mieli smaczną szarlotkę, to nie potrzeba nic więcej:-)
Prześliczny kolor - taki nasycony, energetyczny! Wzór prosty, ale rzeczywiście wygląda ciekawie. Zarówno podwójny ryż, jak i motyw kratki znakomicie się uzupełnia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bardzo dziękuję:-) Nie wiem dlaczego do tej pory tego koloru nie doceniałam, bo faktycznie przyjemny dla oka:-)
UsuńPiękny komplet a szal jest boski:) Mam taki szalik w krateczkę i jestem bardzo zadowolona:) Córce pasuje ten kolor:) A co teraz się dzierga? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeraz to więcej się pruje niż dzierga, bo wzięłam się za uzdatnianie niechodzonych udziergów;-)
UsuńDziękuję!
Prucie to pożyteczna sprawa bo za jednym zamachem zrobisz porządki w szafie i miejsce na nowe udziergi:) A ja nie mam co pruć na razie:)
UsuńSzczęściara! Ja mam do prucia prawie tyle samo przędzy, co w nowych motkach, które tymczasem leżą sobie całkiem niewykorzystane;-)
UsuńZa to miejsce w szafkach faktycznie się zrobiło i to jest korzyść ogromną!
Świetny komplecik w pięknym kolorze.:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wielkie dzięki!
UsuńWyjątkowy komplet dla wyjątkowej dziewczyny, szalenie mi się podoba. Burgund to idealny kolor dla Dominiki, pięknie w nim wygląda. Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-) Lubię Dominikę ubierać, bo (co stwierdzam z podziwem i lekką nutą zazdrości) ona we wszystkim ładnie wygląda. A jak ona ładnie wygląda, to i mi zdjęcia ładnie wychodzą:-)
UsuńPiękny komplecik. Wygląda na super ciepły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I taki jest:-). Gdy dziergałam szal, to jednocześnie się nim okrywałam i grzał naprawdę przyjemnie. Dziękuję!
UsuńAleż piękny komplet, a kolor wóczki rewelka:) Modelka na medal i zdjęcia bardzo profesjonalne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńWymyśliła piękny komplet! a Ty zjawiskowo spełniłaś to marzenie! Włóczka wydaje mi się cieplutka i milusia, a ten burgund naprawdę może zawrócić w głowie. Jakie super fotki:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dzięki! Trochę mi jeszcze tego burgunda zostało, to i ja skorzystam, ale będę musiała z czymś połączyć, najpewniej z ciemnym popielem... Zobaczymy, jeszcze mi się pomysł do końca nie wykluł:-)
UsuńŚwietna czapka.
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńBardzo przyjemny komplecik:-)
OdpowiedzUsuńI dla oka i dla ciała:-). Dziękuję:-)
UsuńWspaniały komplet :-) Przepiękny kolor - doskonale pasuje do Twojej córci :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję:-) Mnie też się podoba, dlatego z taką przyjemnością ją fotografowałam:-)
UsuńKomplet niesamowicie ciepły - ze względu na kolor, ale podejrzewam, że też tak fizycznie, w użyciu. Bardzo łądnie skomponowałaś komplet, osobiście niesamowicie lubię ten wzór kratki. I mówisz, że robiłaś czapkę, jak żakard, tylko tym samym kolorem...?
OdpowiedzUsuńDokładnie! Dwa oczka z jednego motka i dwa z drugiego:-) Bardzo fajnie mi się dziergało w ten sposób. Teraz robię komplet dla siebie, ale już dwoma kolorami.
UsuńOoo, ja też lubię jak po obydwu stronach jest ten sam wzór, mozna na koce stosować. A już kostka to mój ulubiony motyw. Piękna robota, a Twoja modelka śliczna kobieta :) :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - kobieta! A ja tu z jej dziecinnym zdrobnieniem wyskakuję;-)
Usuń...Ale gdy tak na nią patrzę, to czuję, że to ciągle moja Misia, a nie pani Dominika jednak...
Jeszcze raz ja. Renatko, nominowałam Cię u siebie do pewnej zabawy (ale takiej bardziej serio). Jeśli masz ochotę zabrać głos, to u mnie szczegóły. :)
UsuńDziękuję:-). Jasne, że biorę udział. Tylko pomyśleć muszę, bo jak na zabawę, to tematy całkiem poważne:-)
Usuńbardzo ładny komplecik:))
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńŚwietny śliczny komplecik bardzo mi się podoba taki fason czapeczki inny kolorek i porywam jest super :) przypuszczam że się nie wyrobię w tym roku i czapy nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie w tym, to będzie w przyszłym, na spokojnie:-) Słyszałam, że prognozy na zimę są łaskawe więc może się całkiem bez czapki obejdzie:-)
UsuńCzasem tak bywa, że szukamy wymyślnych wzorów, inspiracji...żeby było super:)
OdpowiedzUsuńA tu proszę zrobiłaś prostym wzorem bardzo efektowny komplet.
Nie wiem komu bardziej gratulować? Misi tak super mamy, czy Tobie pomysłu? Oby dwie zasługujecie na *order uśmiechu.
Dziękujemy obie! To już nie pierwszy raz mnie Misia do robótki zainspirowała, ale dla niej łatwo i z przyjemnością się robi, bo właściwie cokolwiek zrobię, jej się zawsze podoba:-)
UsuńMoje pierwsze wrażenie dotyczy koloru. Misia wygląda po prostu pięknie. Burgund wspaniale komplementuje jej urodę. :)
OdpowiedzUsuńA teraz do spraw technicznych - czapkowy wzór bardzo mi się podoba, ale szal zachwycił bardziej. Myślę, że wynika to z mojego długotrwałego czajenia się do takiej kratki. Wiedziałam, że to ładne, ale ten szal uwypukla, jak bardzo.
Dla mnie to chyba też pierwsza kratka... Do tej pory jedynie robiłam ryż podwójny. To niby też wzór kratkowy, ale takie drobny, że się ta kratka w oczy nie rzuca, dopiero na 4 oczka wyraźnie widać jej urok:-)
UsuńDziękuję!
Fantastyczny komplecik w pięknym kolorku :) ech, żałuję, że nie umiem robić na drutach...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńŚliczny komplecik!!! a czapka układa się fantastycznie!! ja swoją już pruję trzecie raz bo nie mogę ogarnąć, jak zrobić takie cudo :/
OdpowiedzUsuńJa do czapek też mam zawsze wątpliwości, do tej też miałam, nawet od razu zrobiłam drugą, bo byłam pewna, że ta się Dominice nie spodoba, a tymczasem stało się właśnie na odwrót:-)
UsuńNie zrażaj się, pruj i rób do skutku, znaczy do zadowolenia, bo potem satysfakcja jest bezcenna:-)
Dziękuję!
Ślicznie wyszło. A zamaszyste szaliki znów są modne.
OdpowiedzUsuńTo pewnie dlatego Dominika taki właśnie sobie zażyczyła:-)
UsuńDziękuję.
Mnie również podobają się takie obfite szale a jeszcze do tego najlepiej gdy są mięciutkie:) w takim ślicznym komplecie, który stworzyłaś zima to czysta przyjemność.
OdpowiedzUsuńO tak, takimi dzianinami można kapeńkę zimę uprzyjemnić:-). Dziękuję!
UsuńLubię burgund.
OdpowiedzUsuńWcześniej nie wiedziałam, ale teraz widzę, że też lubię:-)
Usuń