Remont sypialni zaczęliśmy najwcześniej, bo początkiem czerwca, ale też najdłużej nam z nią zeszło. Wszystko za sprawą ścianki działowej, którą sobie wymyśliłam, żeby uczynić to miejsce przytulniejszym i bardziej ustawnym. Długo nie mieliśmy pomysłu, jak tę ściankę zrealizować. A ze ścianką związana była kwestia podłogi - zdzierać stare panele, czy może zamontować ściankę na nich, a na wierzchu położyć nową wykładzinę?... Wątpliwości było co nie miara. Chcieliśmy wszystko zrobić jak najniższym kosztem (finansowym i pracy) oraz jak najszybciej i jak najmniej demolując stan wyjściowy. Dodatkowym utrudnieniem dla naszych planów był fakt, że w naszym mieszkaniu żadna ściana i żaden kąt nie są proste... Nawet wysokość pokoju jest inna przy ścianie i na środku... W końcu zdecydowaliśmy się na ażurową ściankę z drewnianych listewek.
Nasza ścianka składa się z listewek przybitych do trzech słupków, do których zamocowane zostały rozporowe stopki, dzięki czemu ścianka jest całkowicie mobilna.
Ze wszystkich rzeczy, które w ostatnim czasie zrobiłam, z tego rękodzieła jestem dumna najbardziej! Każdy słupek, oraz każda z 43 poziomych listewek (w rzeczywistości było ich więcej, bo przecież trzeba było zrobić z zapasem) została przez mnie osobiście pokryta warstwą lakierobiejcy (przeszlifowana), farby akrylowej - metodą suchego pędzla (przeszlifowana), oraz lakieru bezbarwnego. Gdy już wszystkie poszczególne elementy ścianki były gotowe, na całej powierzchni pokoju, na starych panelach, położyliśmy nową wykładzinę dywanową i dopiero wówczas zajęliśmy się montażem ścianki. Na leżąco. Moment jej stawiania był ogromnie stresujący. Ręce mi się trzęsły, a serce mało nie wyskoczyło z piersi - czy będzie pasować???? Czy się odpowiednio zaklinuje pomiędzy podłogą a sufitem? Czy na pewno wszystko dobrze odmierzyliśmy?
Ze wszystkich rzeczy, które w ostatnim czasie zrobiłam, z tego rękodzieła jestem dumna najbardziej! Każdy słupek, oraz każda z 43 poziomych listewek (w rzeczywistości było ich więcej, bo przecież trzeba było zrobić z zapasem) została przez mnie osobiście pokryta warstwą lakierobiejcy (przeszlifowana), farby akrylowej - metodą suchego pędzla (przeszlifowana), oraz lakieru bezbarwnego. Gdy już wszystkie poszczególne elementy ścianki były gotowe, na całej powierzchni pokoju, na starych panelach, położyliśmy nową wykładzinę dywanową i dopiero wówczas zajęliśmy się montażem ścianki. Na leżąco. Moment jej stawiania był ogromnie stresujący. Ręce mi się trzęsły, a serce mało nie wyskoczyło z piersi - czy będzie pasować???? Czy się odpowiednio zaklinuje pomiędzy podłogą a sufitem? Czy na pewno wszystko dobrze odmierzyliśmy?
Ufffff, udało się! Ścianka stanęła jak trzeba, dzieląc nam długą, nieustawną przestrzeń na dwie strefy: sypialnianą i garderobianą. Drewniane listewki doskonale sprawdzają się jako miejsce, gdzie można tymczasowo przywiesić cokolwiek - świeżo uprasowaną koszulę, czy sukienkę, opaskę na włosy, chustkę, czy bransoletkę. Przed ślubem wisiały na niej wszystkie weselne kreacje domowników:-). Dodatkowo, z pozostałych listewek, zrobiliśmy dwie wąskie półeczki na różne bardziej lub mniej potrzebne rzeczy.
Remontowaliśmy sypialnię przede wszystkim z myślą o zapewnieniu intymności weselnym gościom, których chcieliśmy w niej zakwaterować, bo do tej pory nasza sypialnia - zrobiona z pokoju dziennego - nie miała nawet drzwi, a jedynie prowizoryczną zasłonkę, którą zawiesiliśmy w przejściu. Ale teraz mogę powiedzieć, że uwielbiam to miejsce i mogę tylko żałować, że nie zdecydowaliśmy się na tę zmianę wcześniej:-). Niesamowicie przytulnie mi się w niej śpi. I nawet nie przeszkadza mi, że moją stronę łóżka ogranicza teraz ściana. Z drewnianej deseczki zmajstrowałam sobie półeczkę, którą mąż umocował mi do boku łóżka i teraz mam pod ręką wszystko, co może mi być w nocy potrzebne:-)
Idąc za ciosem zrobiliśmy drzwi. Takie bardziej symboliczne, bo w żaden sposób nie chronią przed hałasem. Ale na pewno chronią przed niechcianymi zwierzętami, które bez pytania gramolą się do łóżka;-). I to był ich główny cel. Co prawda nam zwierzęta w łóżku nie przeszkadzają (szczególnie, że są to nasze zwierzęta), ale dla gości taka bezczelność z ich strony mogłaby być irytująca;-).
Składane, lekkie drzwi powstały z ażurowych frontów, które znów własnoręcznie lakierobejcowałam i szlifowałam. Fronty mocowane są na gotowym zestawie, który nabyliśmy w sklepie dla bohaterów domu.
Fronty zresztą również stamtąd pochodzą. Resztę niezbędnych do remontu materiałów kupowaliśmy w najróżniejszych źródłach, kierując się głównie ich ceną. Ale i tak, patrząc co dzień na efekty swojej pracy, czujemy się jak prawdziwi bohaterowie domu:-).
Fronty zresztą również stamtąd pochodzą. Resztę niezbędnych do remontu materiałów kupowaliśmy w najróżniejszych źródłach, kierując się głównie ich ceną. Ale i tak, patrząc co dzień na efekty swojej pracy, czujemy się jak prawdziwi bohaterowie domu:-).
Fajnie to wygląda, brawo Wy :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńMieliście rewelacyjny pomysł z ażurową ścianką, nie tylko świetnie sie prezentuje ale również dzięki listwekom jest bardzo praktyczna. Zastanawiam się gdzie ja mogłabym taką umieścić :) jestem nią zachwycona, pozdrawiam, Ania
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:-). Faktycznie ścianka jest niesamowicie praktyczna, najbardziej cieszy mnie, że tyle można na niej zawiesić. Na razie jest prawie pusta od strony łóżka, ale wyobrażam już sobie na niej jakieś koronkowe łapacze snów...
UsuńBrawo Wy! I tak potrzeba zmusza nas najbaredziej do dokonania zmian, z ktorych pozniej cieszymy sie najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńZmiany udane i sypialnia naprawde wyglada przytulnie i nowoczesnie zarazem.
Dokładnie tak, człowiek mobilizuje się dopiero, gdy go jakaś zewnętrzan potrzeba w tyłek dźga;-). W ostatnim czasie wiele takich rzeczy zrobiliśmy w domu i gdy już miałam dosyć tego wszystkiego, to powtarzałam sobie, że potem będziemy się już tylko cieszyć poprawioną i odnowioną przestrzenią. I tak jest:-).
UsuńMoim zdaniem BOMBA:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńFantastyczne rękodzieło! raczej RĘKODZIEŁO, zasługuje na wszystkie wielkie litery!
OdpowiedzUsuńMiło mi ogromnie i dziękuję!
UsuńO kuuurczeee! Niesamowita jest ta ścianka! Bardzo fajnie i delikatnie oddziela dwie strefy. Na drzwi też świetny pomysł. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Najtrudniej jest wymyślić, potem jest obawa, czy pomysł się sprawdzi i z tej obawy właśnie tak długo się tej pracy nie podejmowaliśmy... Na szczęście jest jak trzeba i to nas ogromnie cieszy:-)
UsuńNo pięknie :-) gratulacje i wielka zazdrość w sprawie determinacji! :-)
OdpowiedzUsuń♥
Bez odpowiedniej motywacji nie ma determinacji;-). A u nas motywacja była bardzo silna. Dzięki!
UsuńWielkie WOW!!! Widziałam Twoją sypialnię przed rewolucją i nigdy nie powiedziałabym, że to ten sam pokój. Ogrom pracy, ale efekt spektakularny. Wielkie gratulacje:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Faktycznie to była duża zmiana, ale teraz widzę, że warto było się potrudzić:-)
UsuńŚwietnie to wygląda. Też by mi się w sypialni przydała taka ściana. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wielkie dzięki!
UsuńTa ażurowa ścianka jest rewelacyjna - prosta, ładna, przestrzenna i funkcjonalna - to był świetny pomysł i bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie, K :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Dokładnie takie było założenie:-)
UsuńTa ścianka to bardzo ciekawa opcja, fajnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo chętnie oglądam i czytam wpisy mieszkaniowe. :)
Ja również:-) Dzięki!
UsuńGenialnie to wyszło. Jestem zachwycona Twoją pomysłowością:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńWielkie brawa dla Was! Ścianka jest fantastyczna, dekoracyjna i niesamowicie praktyczna, a do tego tworzy klimat.
OdpowiedzUsuńWieczorem rzuca piękne cienie:-). Dziękujemy!
UsuńJa też się przyłączam do ochów i achów w temacie ścianki:) Wyszło rewelacyjnie, zazdroszczę i też mam ochotę na taką ściankę:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie w tych dużych przestrzeniach na pewno prezentowałaby się genialnie:-). Dzięki!
UsuńReniu rewelacja! Nie wiem jak sypialnia wyglądała wcześniej, ale teraz jest po prostu cudowna! Świetne pomysły!!!!
OdpowiedzUsuńNie robiłam zdjęć przed, bo wstyd byłoby pokazać;-). Za to teraz jest tak, jak sobie zawsze wyobrażałam. Dzięki!
UsuńGenialny pomysł pod każdym względem. Praktycznie, dekoracyjnie; mnie się podoba również to, że jest drewniana nie jakieś tam tworzywo sztuczne. Napracowaliście się, ale warto było.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam
Też lubię drewno i w ogóle wszystkie naturalne materiały, bo mają takie ocieplające właściwości, a ciepło i przytulność są dla mnie bardzo ważne, dlatego choć w pokoju dominują zimne barwy, to wcale chłodu nie czuć:-)
UsuńDziękuję!
Ścianka to świetny pomysł bo taki odrębny kąt zawsze się przydaje:) Pewnie nie wyszło zbyt drogo:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle też nie szczególnie tanio, choć bardzo się staraliśmy, ale cóż... wliczyliśmy to w koszty wesela;-)
UsuńBardzo dziękujemy!
Super pomysł i wykonanie:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWow... piękną macie teraz sypialnię :-) Genialny pomysł ze ścianką - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki! Wciąż jeszcze mi się nie opatrzyła więc nadal się nią cieszę zupełnie tak samo, jak na początku:-)
UsuńBardzo pomysłowa ścianka - sypialnia zyskała. Wszystko wygląda niezwykle interesująco.
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, dziękuję:-)
UsuńPracowicie spędziliście całe lato, ale warto było! Nowoczesne, przytulne wnętrze!
OdpowiedzUsuńJa remontuję tylko mały korytarzyk i pokój córek, a schodzi mi z tym już cały miesiąc.Bałagan w całym domu:)) Remonty potrafią zabrać siły do życia, ale potem, gdy już możemy odetchnąć, widok zmienionych miejsc naszego domu tak cieszy i wraca energia:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Ten widok właśnie miałam w wyobraźni przez cały czas wszystkich prac, gdy już miałam dość. Tak, człowiek remontuje jedno pomieszczenie, a bałagan robi się w całym domu i to jest najgorsze...
UsuńDziękujemy:-)
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Świetny pomysł, cudowne wykonanie i efekt WOW. Bardzo mi się podoba ażurowość takiej ścianki. Podziwiam i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńAżurowość ścianki podoba nam się szczególnie. Bardzo dziękujemy:-)
UsuńKapitalny pomysł.
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję:-)
UsuńŚwietny pomysł, gratuluję!
OdpowiedzUsuńMam pytanie, gdzie można kupić takie wytrzymałe stopki rozporowe?
Super
OdpowiedzUsuńMontaż wykładzin to rewelacyjne rozwiązanie by nadać wnętrzu nowe życie! Warto jednak zadbać o dobór odpowiednich narzędzi, bo tylko one zagwarantują jakościowy efekt, który pozwoli cieszyć się piękną podłogą latami!
OdpowiedzUsuń