niedziela, 23 września 2018

Szaro-wrzosowa

... bluzeczka to moja najbardziej rozciągnięta w czasie praca wszech czasów - zrobiona 3-4 lata temu (zaczęłam ją tak dawno, że straciłam już rachubę), zszyta w tym roku początkiem lipca, a po raz pierwszy założona i sfotografowana dopiero w bieżącym tygodniu. Nie wiem dlaczego tak mi z nią opornie... Nie jest przecież taka najgorsza? Kolory moje ulubione, wzór fal również, fason prosty, pasuje do wszystkiego... A chemii jakoś brak...








Po swojej premierze bluzka trafiła od razu do prania i do pawlacza na przezimowanie; zobaczymy jak nam się stosunki ułożą w przyszłym roku:-)

Dane techniczne:
Włóczka: Alize Bahar Batik 100% bawełna merceryzowana (100g - 260m) - 2 motki,
Scanfil Cotton8 100% bawełna (50g - 150m) - 2 motki.
Druty: hmmm, no nie pamiętam, 4mm? 4,5mm?

20 komentarzy:

  1. Pięknie wyglądasz! ♥ A chemia raz jest, raz nie ma, popruło się już tyle udziergów, że szok :-D Będzie się pruć kolejne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłość nie zawsze przychodzi od pierwszego wejrzenia, czasami potrzebuje czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja tam zakochana w tej bluzeczce jestem od razu :)) Śliczny wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wzór, śliczny kolor i cudna modelka więc efekt WOW. Może jakieś czary nad nią odpraw, żeby za długo nie leżała w tym pawlaczu 😊, bo szkoda chować takie dzieło 😊. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do przyszłej wiosny poleży na pewno, a czary najchętniej bym odprawiła nad tym, by jak najprędzej to się stało, znaczy ta nowa wiosna nadeszła;-). Jesień mamy raptem od dwóch dni, a ja już cierpię...
      Dzięki wielkie:-)

      Usuń
  5. Zaiskrzy na pewno, bo bluzeczka przepiekna i pięknie w niej wygladasz!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje kolorki:) Bardzo mi się podoba i szkoda, że tak długo powstawała:) Masz jeden ufok mniej;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie ufoków nie zbieram, tylko ten jeden mi się jakimś dziwnym trafem przytrafił:-). Ale kilka prac na raz, to jak najbardziej:-) Dzięki!

      Usuń
  7. No zobacz, wszyscy Ci mówią, że taka bluzeczka super udana, mega wzór, kolor i tak pięknie Ci w niej, a Ty, że raczej nie i nie wiadomo dlaczego?
    To dopiero pytanie za sto punktów! Mam podobnie. Wszystko fajnie, a nie ma chemii i co zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chemia kapryśna jest;-) Ale bywało już, że do niektórych rzeczy wracałam po latach, więc nie tracę nadziei, że i z wrzosową się polubimy:-)

      Usuń
  8. Może chemia to kwestia czasu i bluzeczka musi jeszcze poleżeć trochę, żeby zaiskrzyło? ;) Jak dla mnie - całość jest obłędna! I naprawdę świetnie w niej wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! I taką mam właśnie nadzieję. Jeść nie woła, ma gdzie leżeć, to niech leży i czeka na iskrę:-)

      Usuń
  9. Jesienią trudno poczuć chemię do bardzo letniej bluzki! Cudne kolorki, wzór fal doskonale komponują się z wiosną i latem. Zatem poczekaj kilka miesięcy i jestem pewna, że się do niej przekonasz:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak nie ma chemii, to może fizyka ;) :D
    A tak serio, to ulubiony wzór mojej mamy, ona lubi te falowania robić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go lubię, wciąż mi się podoba, tylko jakby do mnie przestał pasować...

      Usuń