wtorek, 19 maja 2020

Miętowe orzeźwienie

Kolejne motki wydziergane w wiosenny sweterek. Tym razem wykorzystałam Alize Cotton Baby Soft (50% bawełna, 50% akryl, 100g/270m) - baaardzo przyjemna w pracy i noszeniu włóczka. Przerabiałam podwójną nitką, drutami 6,5 mm (plisy ściegiem francuskim na drutach 6 mm). Bardzo jestem zadowolona z efektu:-). 










Sweterek jest krótki, zrobiłam na tyle, na ile mi pozwoliły zasoby. A i tak musiałam posiłkować się inną czarną włóczką. W sumie wykorzystałam:
- niecałe dwa motki miętowej,
- jeden motek i trochę błekitnej,
- jeden motek i trochę czarnej,
- jeden motek czarnej Elian Nicky (100% akryl, 50g/152m).

Bawełniano-akrylowa (Red Heart Baby + Scanfil Cotton 8) czapka powstała do innego sweterka, ale tu też pasuje:-). Czapka jest ważna - trzyma w porządku włosy na głowie, gdy wieje. A wieje już teraz prawie zawsze. Wykorzystałam wreszcie naszywkę Hand made, którą otrzymałam kiedyś w gratisie, przy okazji włóczkowych zakupów, to też ważny dodatek - informuje mnie gdzie przód, a gdzie tył swetra, nie muszę wysilać się szukaniem miejsca łączenia okręgu przy dekolcie;-).

38 komentarzy:

  1. Ładny. Lubię pasiaki. I zawsze kilka motków mniej. A moje zakupy przyszły 😁pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałaś mieć frajdę z rozpakowywania paczki, aż mnie się przyjemnie zrobiło na samą myśl:-). Ja sobie jeszcze poczekam na nowe... Do jesieni co najmniej:-).
      Dziękuję!

      Usuń
  2. Paski zawsze na propsie! Świetnie Ci w takim zestawie!
    Uściski! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Będzie tych pasków więcej, właściwie same paski, bo z wiosenno-letnich włóczek, wszystkich mam za mało na jednolity udzierg... Więc dobrze, że paski na propsie:-)

      Usuń
  3. Podziwiam tempo pracy.Sweterek uroczy,bardzo ciekawy i pięknie w nim wyglądasz.Duzo jeszcze tych zapasów? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ohoho i jeszcze ciut;-). Mam taki plan, żeby moje wszystkie włóczki mieściły się tylko w trzech otwartych skrzynkach/półkach. Na razie, prócz tych skrzynek, mam jeszcze 3 pudła, 2 pudełka mniejsze, 1 pudełko z samą bawełną oraz kilka toreb. Plus rzeczy przygotowane do sprucia bądź przerobienia. Udało mi się zlikwidować dopiero 1 pudło, więc jeszcze sporo przede mną:-)
      Dziękuję bardzo:-)

      Usuń
    2. Jejku,jak w sklepie.My to kochamy.U mnie już tylko 1 pudło i 1 reklamówka.

      Usuń
    3. Tak jest, dążę do zużycia zapasów, ale przecież z drugiej strony cieszę się, że je mam, bo dzięki temu mogę tak sobie z motkami kombinować:-)

      Usuń
  4. Bardzo podoba mi się krój i zestawienie kolorystyczne. Sesja też super - zresztą jak każda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) Staram się, żeby zdjęcia były przyjemnie dla oka, po ponad 10 latach powoli widać efekty, mój fotograf też zdążył się wyrobić w tym czasie;-). Bardzo mi miło!

      Usuń
  5. Jak ja lubię takie swetry :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że ja też:-) Zawsze kombinowałam z dzierganiem, a okazuje się, że najlepiej noszalne są takie właśnie najprostsze udziergi;-)

      Usuń
  6. Świetny ten sweterek sobie zrobiłaś:)))jaka super modelka z Ciebie:)))profesjonalizm w każdym calu:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi bardzo! Po ponad 10 latach wreszcie sama zaczynam być zadowolona z blogowych zdjęć:-)

      Usuń
  7. Bardzo ładny sweterek, uroczy :-) I super prezentacja :-) pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładna stylizacja, jednocześnie elegancko i na luzie. Czuję, jakbym powróciła w lata 90-te.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna propozycja. Paski zawsze są na czasie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny cudowny sweterek! Czapka faktycznie przy wiejącym wietrze konieczny dodatek. Chyba i sobie zrobię jakąś bawełnianą, bo na rower biorę zimową i nie bardzo pasuje do wiosennej pory roku.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosenne i letnie czapeczki mają swój urok:-) W młodości byłam zupełnie nieczapkowa, teraz nawet latem bez czapki mi łyso na głowie, zwłaszcza, gdy mam dłuższe włosy - nie cierpię, gdy są rozwiane, strasznie mi to przeszkadza.
      Dziękuję:-)

      Usuń
  11. Nic dziwnego, że jesteś zadowolna z tego projektu, jest świetny!!!! Idealnie pasuje do spódnicy. Cały zestaw razem z czapką wygląda fantastycznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Stylizację wymyśliła Córka - to jej sukienka, na mnie trochę za długa, ale nie mogłam się oprzeć, żeby ją wykorzystać do zdjęć:-)

      Usuń
  12. Kolory, fason i wzór świetnie razem zagrały. Aż zamarzyłam by zrobić jakiś sweter na grubszych drutach. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie się robi na grubszych drutach, najfajniej, że błyskawicznie:-)
      Dziękuję bardzo!

      Usuń
  13. Kreacja fantastyczna, ale czy ta czapka nie za gruba jak na 19 maja? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy5/21/2020

    Sweterek super się prezentuje :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś miałam fazę na takie minisweterki z przykrótkimi rękawami. W sensie, na robienie takich. Przeważnie dlatego, że włóczki mi nie wystarczało na dłuższe 😃 Twój wygląda super, staranny wykon. I fajnie go pokazałaś. I propsy za czapkę ✌️👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano właśnie - ja też wyrabiam pozostałości i resztki, nie zawsze starcza na pełnowymiarowy sweter;-). Ale na wiosnę takie przykrótkie mogą być. Dzięki!

      Usuń
  16. Fantastyczna sesja :) Czapka pasuje idealnie - myślałam, że zrobiłaś ją do kompletu :)

    OdpowiedzUsuń