poniedziałek, 25 maja 2020

Ciepły melanż

Jeszcze mniejszy wyszedł mi kolejny resztkowy sweterek. Ale w sumie dokładnie tak go sobie wyobrażałam, więc dobrze jest:-). Ostatnie oczka ostatniego rękawa sztukowałam z różnych włóczkowych resztek i obwiałam się, że guzik z tego wyjdzie, że trzeba będzie spruć jeden rząd z wcześniejszego rękawa, żeby oba były równe, ale udało się tego uniknąć:-). To jak układanie puzzli - gdy wkładasz na swoje miejsce ostatni element i nic więcej nie zostaje - taka satysfakcja:-).








Zużyłam:
Alize Cotton Baby Soft (50% bawełna, 50% akryl, 100g/270m) - 1 motek ecru + niepełny motek kremowy,
Scanfil Cotton 8 (100%, bawełna, 50g/150m) - 3 motki i trochę w korze ciemnoszarym.
Przerabiałam drutami 6,5 mm (ściągacze 6 mm).

30 komentarzy:

  1. Ja mam melanż w dokładnie takim samym kolorze i też będę miała sweter. Twój jest udany jak i poprzedni. Jak Ci idzie wyrabianie resztek? Ja się ładnie wyczyściłam z motków starych a teraz znowu sporo mam i koniec zakupów 😁pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wyrabianiem resztek jestem na dobrej drodze, ale na razie to łatwiejsza droga, bo fajniejsze włóczki:-), gorzej pewnie będzie jak się dogrzebię do tych, które od dawna już mnie nie kręcą... Ale do tego mam jeszcze całkiem dużo czasu.
      Dziękuję. Połączenie szarości z kremowym bardzo ładnie współpracuje, życzę dużo przyjemności z dziergania takiego melanżu:-)

      Usuń
  2. O, a wcale nie wygląda na "resztkowy" - wszystko jest tak pięknie zgrane! :) jak zwykle podziwiam :) i zazdroszczę umiejętności ;);)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brak jednego rzędu do całości to nie byłby wielki uszczerbek 😆 ale dobrze, że się udało po Twojej myśli. Projekt jak i stylizacja znakomita 👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tak ograniczonym materiale każde okrążenie tworzące długość było na wagę złota:-D Spodziewałam się, że rękawy wyjdą mi przed łokieć, już się z tym nawet pogodziłam, więc, gdy się okazało, że jednak udadzą się dłuższe, to znów strałam się by jak najdłuższe, żeby się nie podciągały przy zginaniu ręki. Ostatecznie wyszło w sam raz:-) Takie emocje są tylko przy wyrabianiu resztek, przy założeniu, że choćby nie wiem co, nie dokupię!
      Dziękuję bardzo:-)

      Usuń
  4. Piękny sweter ,mnie dzuerganie idzie bardzo powoli,chyba niemoc.Chociaż sporo pracujemy na działce .Ostatnio deszczowe i zimne dni a u mnie dalej niemoc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam teraz też sporo prac podwórkowych, sama nie wiem, w co ręce włożyć... Może dlatego najczęściej jednak wkładam w druty;-). Deszcz potrzebny, więc staram się nie marudzić, ale strasznie mi psuje szyki i dokłada się jeszcze do tego, że podwórkowe sprawy tak się ślimaczą. Chciałabym, żeby już wszystko było na gotowo...
      Dziękuję. A niemoc może potrzeba do regeneracji, więc się nią nie przejmuj, na pewno minie:-)

      Usuń
  5. Super! A sztukowanie rozumiem ;-) jak to mówią "been there, done that", jest to zawsze ogromne wyzwanie, więc zwykle pruję. Cieszę się, że jednak się udało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sztukowanie wyzwala kreatywność i podkręca emocje, no i fakt - nie zawsze się udaje, ale z moją manią niewyrzucania najczęściej udaje mi się trafić na coś, co da się w sztukowaniu wykorzystać:-) To kolejny argument za tym, by jednak nie wyrzucać;-)
      Dzięki wielkie!

      Usuń
  6. Piękna stylizacja. Mini sweter wygląda na zaprojektowany właśnie do niej. Żadnego rządka nie brakuje, ani jeden nie jest zbędny. W punkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Cieszę się, że udało mi się stworzyć taki efekt:-)

      Usuń
  7. Super, super, super! Stylizacja na szóstkę! Idealny sweter również do sukienki, dłuższej spódnicy. Zdolna jesteś i to bardzo:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, dzięki:-) Z przyjemnością będę testować wszystkie możliwości:-)

      Usuń
  8. Kolejne cudeńko! Wszystko jak należy w tym projekcie!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny i uniwersalny resztkowiec.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekny melanżowiec, wrecz stworzony do tej stylizacji. Bardzo podobają mi sie takie krótkie sweterki, niesty nie są na moja figure:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkąd wróciły spodnie w wysokim stanem, to i ja wracam do krótkich sweterków, choć wydawało mi się to dawno zamkniętym rozdziałem. Córka nosi sweterki solo, ja jednak wolę mieć pod spodem coś dłuższego-kryjącego - myślę, że taka opcja może być dobra na każdą figurę:-)
      Dziękuję bardzo!

      Usuń
  11. Bardzo mi się podoba cały ałtfit. Totalnie w moich klimatach ✌️

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna stylizacja! Połączenie sweterka z długą koszulą wygląda obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja myślałam, że tak ma być. W życiu nie powiedziałabym, że sztukowałaś włóczki. Te paseczki przy mankietach ożywiają całość, czasami niewiele trzeba, malutki pomysł, by zmienić cały projekt na plus. U mnie pomysły wpadają do głowy podczas spacerów z psem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie z patrzenia na motki:-) Oraz Pinteresta:-) Głównie Pinterest się przyczynił do tego, że tak polubiłam proste ściegi i fasony. Kiedyś wydawało mi się, że takie proste dzierganie jest nudne, ale okazuje się, że wcale nie, całkiem fajnie się robi. Dreszczyk emocji zapewnia mi to, że nigdy nie wiem do końca na ile mi włóczki starczy;-)

      Usuń
  14. Wyszedł świetny i wcale nie widać że jest taki kombinowany

    OdpowiedzUsuń