Nie tylko mnie zachwycił wczoraj Pierwszy Śnieg. Moja córka, mimo, że
wstała pewnie godzinę, albo dwie po mnie, również wpadła na pomysł, by
sfotografować ten niezwykły widok za oknem. Wyszło jej całkiem ładne
zdjęcie:
Dzisiejszy widok z okna niewiele różni się od tego wczorajszego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz