Każdy, kto mnie choć trochę zna wie, że nie lubię zimy. Zima jest zła.
Jest kosztowna i same z nią, i przez nią kłopoty. Komplikuje pracę
samolotom, samochodom i innym środkom lokomocji lub wręcz w ogóle je unieruchamia, utrudnia życie pieszym, zmusza do ciągłego odśnieżania nie
tylko ulic, chodników i podjazdów, ale też dachów, ... i tak dalej,
mogłabym wymieniać w nieskończoność, ale... Uczciwie muszę przyznać, że
zima jest też piękna. Od wczoraj jestem nią urzeczona. Co rusz wychodzę z
aparatem na podwórko, by uwiecznić kolejny zachwycający obrazek, który
maluje za pomocą mrozu, śniegu i mgły. I niestety, moje zdjęcia
niespecjalnie oddają to piękno, które na żywo aż dech w piersiach
zapiera.
Komentarze
2010/12/07 07:12:13
Było naprawdę pięknie, muszę to
przyznać, choć też zimy nie lubię. Niestety, od wczoraj u mnie odwilż i
roztopy :( Znów mi się przypomniało, czemu nigdy na nią nie czekam ;)
2010/12/07 15:31:39
U nas też, ale przynajmniej samochód odpala, więc drogę do pracy i tak pokonuję suchą nogą:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz