Po przejściach, prute i poprawiane, z mnóstwem niepokojów co do rozmiaru oraz wątpliwości odnośnie wzoru, z ogromnymi oczekiwaniami... ale w końcu mam swoje Poncho a la Kuzmina.
Mój gotowy wyrób nijak się ma do tego, co sobie wyobrażałam. Ale da się nosić więc nie będę robić dramatu.
Do kompletu oczywiście czapka. Sweter bez czapki nie ma sensu;-)
Dziergałam drutami nr 6, podwójną nitką: Bonito Ethnic+Gucio oraz Klasik+Gucio (plisy).
Zużycie:
- 300g "Bonito Ethnic" Lanoso (49% wełna, 50% akryl, dł. 300/100g),
- ok. 150g "Gucio" Opus (100% akryl, dł. 560m/100g),
- 50g "Klasik" Elian (100% akryl, dł. 125m/100g) .
Pięknie to wydziergałaś:) Efekt końcowy rewelka:) z czapką prezentuje się wysmienicie. Pięknie w tym komplecie wyglądasz Reniu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam nadzieję, że na wczesną wiosnę jeszcze się ten zestaw nada:-)
UsuńŚwietna i ciekawa rzecz choć bardzo orginalna jak na ponczo w komplecie z czapką .Wyglądasz bardzo ładnie-miłego dnia
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! Jak nie mam co zrobić z resztką włóczki, to robię czapkę, taki przymus;-)
Usuńmnie się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńJestem zachwyconaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:-)
UsuńTwoje poncho jest przefajne, choć bardziej przypomina kamizelkotunikę. Ale nic to, tak miało być i już:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Miało być inaczej, miało być luźniejsze... a tak to rzeczywiście kamizelkotunika;-)
UsuńBardzo fajnie wyszły kolorki tego poncha. Ślicznie w nim wyglądasz. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńKolorki to coś, z czego najbardziej jestem zadowolona, dzięki!
UsuńPoncho jest r e w e l a c y j n e ! Podoba mi się dużo bardziej niż to, którym się inspirowałaś.
OdpowiedzUsuńŚwietnie udało Ci się dobrać włóczki, połączenie ich dało ciekawy efekt. Wyglądasz w tym ponchu niezwykle efektownie i oryginalnie. Gorąco pozdrawiam :)
Ja uważam tak samo, jest zdecydowanie ładniejsze niż inspiracja:)
UsuńKolory super, wyglądasz wspaniale!
Po prostu świetne!
Serio??? A ja wciąż jednak wzdycham do poncho Kuzminy...
UsuńDziękuję bardzo!
cudownie wyglądasz! :-D ooo, to ja mam teraz ze swetrem identyko jak Ty z ponczkiem, głównie prucie i nerwica, ale jak już go dziada skończę... :-D
OdpowiedzUsuńuściski, Kochana!
Wobec tego życzę, żeby efekt końcowy sprawił Ci jak najmilszą niespodziankę. Po nerwówce i pruciu się należy:-) Buziaki!
Usuńno, tylko jakoś tak idzie mi niesporo ;-) ale jak już będzie, to będzie dokładnie taki, jak go chciałam :-D
UsuńPasuje Ci takie poncho choć jednokolorowe może lepiej by się prezentowało? Za to przypadła mi do gustu kolorowa wełenka:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzy jednokolorowym mogłabym coś więcej poszaleć z wzorami:-) Ta wełenka jest świetna, żałuję, że nie kupiłam jej więcej i w innych kolorach, a niestety w sklepie już niedostępna...
UsuńPonczo a la tunika - rewelacja!
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się z Basią, że jednokolorowe lepiej by się prezentowało. Wyglądasz prześlicznie, a opaska to kropka nad "i" całości.
Serdecznie pozdrawiam:))
Bardzo mi miło, dzięki. A na głowie to czapka jest, nie opaska; lubię mieć czapkę do kompletu ze swetrem:-)
UsuńMyślałam, że to opaska, a na jej wierzchu Twoje włosy :))Co to znaczy mieć kłopoty ze wzrokiem :)) Co człowiek dobrze nie zobaczy, to zmyśli.
UsuńSerdeczności :))
Świetne poncho, a w komplecie z czapką - rewelacja! I właśnie te kolory dodają uroku!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-) Ja też z kolorów bardzo jestem zadowolona:-)
UsuńKomplecik rewelacja, piękny., choć ja bym też to nazwała tuniką a nie ponchem. Ślicznie wyglądasz w tym komplecie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Może być poncho-tunika;-)
UsuńJa nazwałabym to tuniką. Mam nadzieję, że mimo, że tak odbiega od oryginału, jesteś zadowolona, moim zdaniem jest genialna. Mi podoba się szalenie, bardziej niż oryginał. Przede wszystkim lepiej leży i ma super kolorki. Bardzo fajnie, że do kompletu jest czapka - super!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, choć nie do wiary, że to, co zrobiłam może się podobać bardziej od modelu Kuzminy;-) Zwłaszcza, że zdjęcia też nienajlepsze... Powiedziałabym, że jestem umiarkowanie zadowolona z efektu. Serdecznie dziękuję!
UsuńRewelacyjny komplecik!! Oczywiście nie mam zielonego pojęcia jak zrobiłaś taki fajny wzór, ale prezentuje się fantastycznie!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, miło mi:-)
Usuńwyszło świetnie i zastanawiam się dlaczego uważasz, że nijak się ma do tego, co miałaś w głowie? miało inaczej wyglądać? komplet boski i uważam, że powinnas nosić go jak najczęściej.
OdpowiedzUsuńAnka
Miało być luźniejsze i dłuższe, takie bardziej ponchowate. Ale wzór okazał się bardziej ściągający niż się spodziewałam, może znów za mała próbkę zrobiłam? Ale nie ma tego złego - gdybym robiła większe, brakło by mi włóczki, miałam tylko 3 motki i zużyłam prawie do ostatniego metra:-)
UsuńMam nadzieję, że zdążę jeszcze ponosić wczesną wiosną, dziękuję!
Reniu - ponczo wyszło ślicznie!!!!! Fantastycznie dobrałaś włóczki i krój jest świetny! Przyda się teraz na wiosnę :) Że nie wspomnę o tym, że masz FANTASTYCZNĄ figurę i wyglądasz w nim cudnie!!!! Noś jak najczęściej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Dziękuję, szalenie mi miło:-) Może nie takie miało być, ale najważniejsze, że po takich przejściach da się w ogóle nosić. Chyba nie dałabym rady znów tego pruć...
UsuńZanim się na dobre ociepli mam nadzieję, że jeszcze chwilę go ponoszę:-)
Świetny komplet :) czapka jest urocza i świetnie dopełnia całości.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńMam takie właśnie motto: sweter bez czapki nie ma sensu:)))
OdpowiedzUsuńWyszło genialnie, uwielbiam takie formy!!!
I ja też, dlatego tak bardzo zauroczyło mnie poncho Kuzminy:-) Może uda mi się jeszcze kiedyś zdziałać coś bardziej zbliżonego do jej modelu. Dzięki!
UsuńI jest cudnie ,bardzo ciekawa dzianina.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, włóczka była bardzo ciekawa:-)
UsuńŚwietne! Pięknie wygląda i wspaniale się w nim prezentujesz.
OdpowiedzUsuńMiło mi, dzięki!
UsuńCzy to poncho, czy tunika - prezentuje się bardzo fajnie. Czapka też niczego sobie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-)
UsuńCudny komplet :-) Świetne kolory - pięknie w nim wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Miło mi bardzo, dziękuję:-)
UsuńBardzo udany zestaw wyczarowałaś ;-) Pozdrawiam wiosennie ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWłaśnie z czapką, tylko z czapką!
OdpowiedzUsuńA jak będzie cieplej, to będziesz je nosiła bez czapki, i to też będzie super kreacja.
Bo na Twojej zgrabnej figurze wszystko wygląda świetnie :))
Bardzo dziękuję! I bardzo liczę, że zdążę ponosić jeszcze w tym sezonie, nim się całkiem ociepli. Czapka musiała powstać, bo akurat tyle włóczki mi zostało;-)
UsuńMyślałam, że będzie inne :) Ale nie da się określić, czy ładniejsze od inspiracyjnego, czy nie. Inne. Co wcale nie znaczy, że doznaję czytelniczego-obserwacyjnego zawodu. Podoba mi się, zaprawdę. Kolory jak ze starego telewizora, który stracił zasięg. Dobry melanż. I czapka do tego. Wszechświat jest kompletny :D
OdpowiedzUsuńHa, ciekawe porównanie z tym telewizorem;-)
UsuńMoże poncho nie zaspokaja mych oczekiwań, ale kompletność i zużycie materiałów jak najbardziej jest satysfakcjonujące - to dla mnie niebagatelna pociecha. Dzięki!
Reniu, świetnie, że zrezygnowałaś z warkoczy. Teraz masz tuniko-ponczo, choć dla mnie ponczo to musi być obszerne i powiewne :) Ale twój komplet jest świetny, bardzo podkreśla figurę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To też miało być obszerniejsze... Ale wyszło, jak wyszło... Mam nadzieję, że po praniu trochę się naciągnie, to może będzie mniej podkreślać;-)
UsuńDziękuję!
Bardzo ciekawy komplecik i jaki twarzowy ..... :D
OdpowiedzUsuńMiło mi, dzięki:-)
UsuńPonczo wyszło bardzo ładne. To chyba jeden z najładniejszych zestawów kolorystycznych w formie melanżu. I warkocze pewnie i tak by w nim zginęły.
OdpowiedzUsuńDobrze, że dodziergałaś czapeczkę. Świetnie w tym komplecie wyglądasz.
Ściskam Dorota
Właśnie, uznałam, że w takim melanżu lepiej wyjdą delikatne fale niż warkocze:-)
UsuńBardzo dziękuję!
bardzo fajny komplet....
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-)
UsuńPoncho wyszło cudne. Fantastycznie w nim wyglądasz!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że po takich przejściach poncho wyszło całkiem, całkiem:-). Dzięki!
UsuńCzy mogłabym się dowiedzieć skąd dostałaś tą cudną włóczkę lanoso?
OdpowiedzUsuńKupiłam w miejscowym sklepie, dawno temu:-)
Usuń