... czyli blogerskie przyjemności:-)
W mijającym tygodniu sfinalizowałam wymiankę, na którą umówiłam się z Wikerą, autorką Potyczek (nie tylko manualnych). Zauroczyły mnie jej recyklingowe torby i zapragnęłam takiej dla siebie. Niedużej, zgrabnej torby śniadaniowej. Zaproponowałam wymiankę, a Wikera się zgodziła. Mnie poprosiła o makramowe bransoletki. Zrobiłam cztery i we wtorek wysłałam taki zestawik:
Dwie bransoletki typu shamballa:
Oraz dwie, które, mam nadzieję, dadzą się owinąć zarówno wokół szyi, jak i nadgarstka (dwa razy):
W ramach rekompensaty za przeciągniecie terminu dołożyłam jeszcze szydełkowy naszyjnik do wiosennych i letnich kreacji:
A w piątek otrzymałam przesyłkę od Wikery:
Nie jedną, ale dwie prześliczne torebki śniadaniowe. Byłam totalnie zaskoczona i równie zachwycona:-). Właśnie coś takiego mi się marzyło, szczególnie coś takiego dżinsowego:-)
Już przymierzyłam do swojego śniadaniowego zestawu i pasuje idealnie!
Zresztą myślę sobie, że obie torebki nie tylko na śniadanie do pracy się przydadzą, niedługo zacznie się sezon rowerowy - będą doskonałe do zawieszenia na kierownicy z podręcznymi drobiazgami.
Bardzo, bardzo DZIĘKUJĘ:-)
Natomiast w sobotę miało miejsce Drugie Spotkanie Robótkowiczek w Rzeszowie:
Tym razem było nas trochę mniej, ale było równie miło. I mogłyśmy zająć przytulniejszą i jaśniejszą salkę. Tym razem i mnie udało się trafić do wspólnego zdjęcia;-)
Następne spotkanie już za miesiąc.
DO ZOBACZENIA:-)
Oba prezenty bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńSpotkanie robótkowe na pewno sympatyczne, pewnie już nie możecie się doczekac kolejnego :)))
Pozdrawiam serdecznie.
No pewnie, ale czas leci błyskawicznie:-)
Usuńte bransie po prostu cudowne! :D a torebki genialne!
OdpowiedzUsuń:-) uściski!
Torebki najlepsze:-)
UsuńSpotkań bardzo Wam zazdroszczę:) Torebki recyclingowe wpadły mi w oko bo mam już jedne dżinsy odłożone:) Chyba nie są zbyt duże? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie są duże, coś około 31x27, takie wymiary podałam, w sam raz na dwa pojemniczki, małą butelkę, kanapkę i jabłko:-)
UsuńNie wiedziałam, że coś takiego jak torba śniadaniowa w ogóle jest:)
UsuńNie wkłada się teraz kanapek po prostu do torebki, tym bardziej, że większość z nas wielkie ma te torby? Nosisz normalną i śniadaniową?
Nie noszę wielkiej torebki. Z to mam wielkie śniadanie;-) Nawet jeśli mieści mi się w torebce, to zawsze jest osobno spakowane - bez sensu, żeby pomiędzy portfelem, kluczami, telefonem, (...), palętały mi się jeszcze plastikowe pojemniki z jedzeniem, jabłko, kanapka... Wcześniej pakowałam do reklamówki, teraz mam gustowną torebkę:-) I tak, noszę normalną i śniadaniową. Choć to noszenie ogranicza się w tej chwili do przeniesienia z domu do samochodu, a potem z samochodu do szafki w pracy;-)
UsuńDostałaś wspaniałe torebki, ale Ty też odwdzięczyłaś się pięknie!
OdpowiedzUsuńAnka
Bardzo dziękuję! Wciąż nie mogę nacieszyć się swoimi torebkami:-)
UsuńWymianka bardzo udana - torby świetne, bransoletki urocze. Może, kiedy wyląduję na emeryturze - dołączę do Was, ale to za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńOjej, nie czekaj na emyryturę, lubisz wycieczki, Rzeszów wart jest odwiedzenia na wiosnę:-)
UsuńZdjęcie nie oddaje urody moich bransoletek, są niezwykłe.... Marzyłam o bransoletce z makramy, a dostałam cztery! a można je nakładać w różnych zestawieniach, bo też na szyję. Ale to nie wszystko. Wisienka na prezentowym torcie to turkusowy naszyjnik. Dziękuję! oj, nie będę się rozstawała z moją nową biżuterią nawet na chwilę :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Robótkowiczki:))
Bardzo się cieszę, że Ci się podobają! I cieszę się, że na szyję też Ci pasują, mierzyłam do swojej, ale nie każdy lubi takie krótkie koraliki. Ja lubię i Tobie zrobiłam dokładnie tak jak lubię:-)
UsuńDżinsową torebkę śniadaniową wzięłam dziś do pracy - ale miałam radochę z jej pakowania:-)
Fajne są takie babskie spotkania, wymiana kobiecej energii, którą możemy się posilić na jakiś czas...
OdpowiedzUsuńKwiatowy naszyjnik piękny jest:)
Bardzo dziękuję, powoli zbliża się sezon na takie kwiatowe naszyjniki, zostały mi jeszcze dwa w tym stylu, już się nie mogę doczekać, by móc je założyć:-)
UsuńPo sobotnim spokaniu wciąż czuję się bardzo pozytywnie naładowana, to niesamowite, jak trzy godzinki spędzone w takiej atmosferze mogą być budujące.
Reniu -zrobiłaś piękną biżuterię!!!!! I do tego jest doskonała dla alergików :) Widziałam na spotkaniu tę torbę - od razu przykuła mój wzrok, ale nie zdążyłam o nią zapytać - teraz już wiem, co to za torba i skąd jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za przybycie - było bardzo miło i cieszę się, że mogłyśmy znów się zobaczyć :)
Trzymam kciuki za ponczo!!!!
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Asia
Idea wymianek bardzo mi się spodobała - to doskonały sposób, by cieszyć się ręcznie robionymi przedmiotami, których samemu nie potrafi się zrobić. A torby od Wikery są absolutnie niezwykłe, od piątku nie mogę przestać się nimi cieszyć, chcę je cały czas mieć przy sobie, a co na którą spojrzę, to się uśmiecham:-) Taka mała wielka rzecz...
UsuńPoncho skończyłam wczoraj. Dziś będę zszywać i zobaczę, co wyszło. Aż się boję...
Piękne prezenty wymiankowe. Żałuję, że nie mogłam być na spotkaniu...może następnym razem mi się uda.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby się udało!
UsuńDziękuję:-)
Wymianka świetna, a spotkanie, to fantastyczna sprawa:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tak, było super, to aż nie do wiary, że te kilka wspólnych godzin ma taką moc, wciaż jeszcze czuję się pozytywnie naładowana:-)
UsuńDziękuję!
efekty wymianki - super!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się pomysł spotkań robótkowych
Pozdrawiam,
Em
Takie spotkania są naprawdę świetne, nie wahaj się, jeśli tylko miałabyś na coś takiego okazję w swojej okolicy:-)
UsuńBardzo dziękuję!
Świetny pomysł z tą wymianką. Torby fajne, ale najważniejsze, że spełniają Twoje oczekiwania. Wikera tez powinna być zadowolona, bo Twoja biżuteria jest piękna i niezwykle oryginalna.
OdpowiedzUsuńZdjęcia dotarły - dziękuję. Gorąco pozdrawiam:)
Bardzo proszę:-)
UsuńTorby od piątku niezmiennie mnie cieszą, co na którą spojrzę, to się uśmiecham, a ile miałam przyjemności z pakowania dzisiejszego śniadania do pracy... Bezcenne!
Dziękuję.
Oj, znów Wam zazdroszczę tego babskorobotniczego spotkania!
OdpowiedzUsuńW Krakowie jest takie spotkanie w każdą drugą sobotę miesiąca, w sklepie z włóczkami Amiqus, na Bronowickiej, może uda Ci się tam kiedyś wyrwać, to chyba niedaleko od Ciebie:-)
UsuńFajna wymianka. Wykonałaś bardzo ładną biżuterię (lubię ten styl) nowa właścicielka powinna być zadowolona i ostatecznie wzbogaciłaś się o dwie oryginalne i praktyczne torby,
OdpowiedzUsuńPrzeżyłyśmy kolejne sympatyczne spotkanie dziewiarek w Rzeszowie. Nie wiem jak Ty, ale ja po takim spotkaniu wracam naładowana pozytywną energią.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Dokładnie, ta pozytywna energia jeszcze do dziś mi się trzyma:-)
UsuńDziękuję!
Świetna wymianka :) Takie spotkania są super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFaktycznie, już odliczam dni do spotkania marcowego:-)
UsuńDziękuję!
Świetne spotkanie i wymiana bardzo udana :)
OdpowiedzUsuńO tak, to był tydzień pełen przyjemności:-)
UsuńSuper wymianka , a spotkania zazdroszczę ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, miałam niesamowite wrażenia:-)
Usuń