... czyli moja pierwsza sesja narzeczeńska:-)
Nie było łatwo! Denerwowałam się okropnie. Że zawiodę. Siebie i Dominikę. Naoglądawszy się zdjęć Kamili Piech (moim zdaniem niekwestionowanej mistrzyni tego rodzaju fotografii!) poprzeczkę postawiłam sobie bardzo wysoko. Od razu wiadomo było, że nie doskoczę. Ale bardzo chciałam jej dotknąć, choćby czubkami palców....
Mnie nie było łatwo fotografować, a Rafałowi pozować. Trudno o swobodę i okazywanie czułości w obecności przyszłej teściowej, która skacze z aparatem i przyszłego teścia, który razi po oczach blendą;-).
I tylko Dominika czuła się w tej sytuacji jak ryba w wodzie. Chciałoby się powiedzieć, że modeling wyssała z mlekiem matki, ale w tym wypadku zdecydowanie co innego musiało zdeterminować jej talent na tym polu;-)
Po kliknieciu w obrazek zdjęcia pokażą się w większym rozmiarze.
Młodym się podoba. Ja też jestem raczej zadowolona, choć oczywiście nigdy nie jest na tyle dobrze, żeby nie mogło być lepiej...
A co Wy myślicie o moim debiucie?
Podobnie jak Twoja małżeńska, bez wydziwiana, przesłodzenia, cudowania. Dwoje pięknych ludzi i ich miłość. Moim zdaniem świetnie to przedstawiłaś. Podoba mi się Twój styl.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńI nie sądziłam, że mam jakiś styl:-)
Moim zdanie wyszło super. Jedyne co rzuca mi się w oczy ot, że na wielu zdjęciach ucięłaś czubek głowy przyszłemu zięciowi:).
OdpowiedzUsuńA poza tym pełna profeska:).
Ha, ha,:-) No fakt, ucięłam, ale był to zabieg celowy i całkowicie pozbawiony złośliwości, po prostu takie kadry bardziej mi się podobały:-)
Usuń(... choć może pan Freud miałby na ten temat inne zdanie...)
Dziękuję!
Jaka ładna para. Sesja jest bardzo udana. Podobają mnie się zdjęcia na tle wody. Niech się młodym wiedzie.
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Zdjęcia na pomoście też mi się podobają, ale nie mam zielonego pojęcia dlaczego woda tak fajnie wyszła;-)
UsuńWspaniałe kadry! Każde zdjęcie coś opowiada, mnie Twoje zdjęcia podobają się wszystkie! Super debiut!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńPiękna sesja, wiadomo; że trudno jest osobom nie przyzwyczajonym do tego, że robią im zdjęcia, pozować naturalnie. Zdjęcia na tle wody wyszły świetnie. Podobają mi się te "ocieplone" słońcem w kadrze. Zrobiłaś dużo ciekawych ujęć.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Młodych i dla Was oczywiście!
Skoro data ustalona to już czas zleci szybciutko :)
Ta sesja również robiona była w czasie "po pracy", więc już pod koniec dnia, dlatego wybrałam zalew, bo zachody słońca najlepsze są nad wodą:-). Choć jakby było więcej chmur, to niebo było ciekawsze i bardziej kolorowe...
UsuńBardzo dziękuję!
Dla mnie jesteś mistrzynią fotografii:) Moje gratulacje:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dzięki!
Usuńdużo radości, miłości i szczęścia wielkiego jak słoń dla Narzeczonych ♥
OdpowiedzUsuńcudne fotki! ♥
Dziękuję za dobre słowo i życzenia:*
UsuńPiękne zdjęcia Reniu :) Gratulacje dla narzeczonych. Za rok o tej porze będziesz teściową :)))))
OdpowiedzUsuńNoooo... a kompletnie tego nie czuję:-)
UsuńDzięki!
Zdjęcia piękne - witamy przyszłą teściową w gronie teściowych:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dziękuję:-D. Mam nadzieję, że nie będę taką teściową jak w dowcipach, choć to prawda, że w córkę trochę wpatrzona jestem...
UsuńPiękne zdjęcia! Bardzo ładne ujęcia, jesteś świetną fotografką!
OdpowiedzUsuńTo bardzo dla mnie miła opinia, dzięki!
UsuńPiękna córka, przystojny narzeczony, wspaniałe zdjęcia. Renyu, gratulacje dla narzeczonych
OdpowiedzUsuńi dla Ciebie za przepiękną sesję. Gorąco pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo w imieniu swoim i narzeczonych:-)
UsuńPiękne zdjęcia..debiut udany, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! Mam nadzieję, że dzięki Twoim wyzwaniom znów się wkręcę w fotografię, bo przez ostatni czas (nie licząc ostatnich sesji) ta dziedzina leżała u mnie całkowitym odłogiem...
UsuńPiękną masz Córkę! szczęściarz z Zięcia! Będę się powtarzać, ale muszę, bo zdjęcia boskie; wszystkie! a najpiękniejsze na pomoście.... nie, jednak na łące....e nie, wszystkie jednakowo rewelacyjne:))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i wielkie dzięki!
UsuńReniu....zdjęcia rewelacyjne, debiut bardzo udany:) pozdrawiam mistrzynię sesji narzeczeńskich:)
OdpowiedzUsuńHa, ha, dziękuję, to ogromna przyjemość zostać mistrzynią po pierwszej sesji;-D
UsuńCzęść nad wodą wyszła najlepiej :) Podziwiam, że podjęłaś się zadania. Wcale nie taki łatwy temat. Pewnie czyni mnie to elementem aspołecznym, ale najbardziej podobają mi się te, kiedy widać więcej przyrody, tło jest wyraźniejsze, ciekawsze i bardziej przemawiające. Lubię, kiedy człowiek jest elementem, nie główną postacią. Nie nadawałabym się na ludzkiego fotografa :)
OdpowiedzUsuńI oczywiście gratulacje i dużo szczęścia dla Was Wszystkich.
Bardzo dziękujemy za dobre życzenia:-)
UsuńPrzyrodę się łatwiej fotografuje, przyroda nie marudzi, że ją słońce razi, oczy łzawią i mięśnie twarzy bolą od trzymania uśmiechu, gdy ja ustawiam aparat;-). Po pierwszych kadrach myślałam, że się rozpłaczę, bo nic mi nie wychodziło tak jak chciałam... Ale potem się rozkręciłam i zaczęłam sama wydawać dyspozycje, jak sie mają młodzi ustawić:-) Pod koniec żałowałam, że słońce zaszło i czas minął... Może im jeszcze porobię zdjęcia w innych okolicznościach...
Cudowna sytuacja, życzę dużo szczęścia i wszystkiego najlepszego :) Zdjęcia super, a patrząc pod kątem zawodowym, to jest kilka ujęć, które windują się wysoko pod kątem idei, kompozycji itd :D Jest co oprawiać w ramki :) Gratuluję
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za życzenia i dobrą opinię:-) Twoje zdanie, jako profesjonalistki, cieszy mnie tym bardziej!
UsuńJestem pod wrażeniem, świetne zdjęcia. Są bardzo wymowne a jednocześni nie są pretensjonalne Mnie się bardzo podobają. Piękna z nich para. Widzę pierścionek.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla narzeczonych!!!
Gorąco pozdrawiam Dorota
O tak, pierścionek to niezbętny rekwizyt sesji narzeczeńskich:-) Przed przystąpieniem do działania, naoglądałam się mnóstwa tego rodzaju zdjęć, więc teoretycznie czułam się dobrze przygotowana, wiedziałam jakie ujęcia chcę zrobić. Ale wiedzieć to jedno, a zrobić, to całkiem co innego... Cieszę się, że mimo mojego amatorstwa udało mi się pokazać to, co chciałam:-) Wielkie dzięki!
UsuńPiękna para! To pierwsze, co się rzuca w oczy :). A dalej - rewelacyjne ujęcia, piękna sesja, cudowne plenery, wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńO tak, ładnie młodzi ze sobą wyglądają:-). Bardzo dziękuję!
UsuńPiękne zdjęcia! Szczególnie te na tle wody :) Jej, Reniu, jaką Ty masz śliczną i dorosłą córkę! To ja z takim maluchem biegam do szkoły... Ciekawe, jak to jest - mieć dorosłą córkę?
OdpowiedzUsuńGratuluję narzeczonym i życzę szczęścia i radości takie na co dzień!
Pozdrawiam serdecznie,
Asia
Jak to jest mieć dorosłą córkę?.... Powiem Ci, że bardzo fajnie:-). Można sobie pogadać, doradzić się w różnych tematach, powymieniać się ciuchami, pójść razem na zakupy... Była słodkim dzieckiem, ale dorosła jest jeszcze fajniejsza:-) Spokojnie, Ty też się doczekasz:-)
UsuńBardzo dziękuję!
Witam.Piękne zdjęcia,a szczególnie najpiękniejsze są na tle wody. Sesja zdjęciowa bardzo udana.Mnie sie podobają.Narzeczonym życzę przede wszystkim dużo miłości .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOby się Twoje życzenia spełniły:-) Bardzo dziękuję!
UsuńRewelacja, masz wrodzony talent :). Jeśli to debiut to jak będzie jak złapiesz trochę praktyki. Naprawdę piękne zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, aż serce rośnie po takich słowach:-) Bardzo bym chciała nabrać praktyki w tej dziedzinie:-)
UsuńRenia, będziesz teściową?!
OdpowiedzUsuńTo mi się w głowie nie mieści :)))
Choć nie wątpię, że będziesz łamać wszelkie stereotypy.
Ale piękna sesja! Naprawdę cudna!
A córkę masz przepiękną (Nie żebym dopiero teraz to zauważyła, ale nie da się tego nie skomentować po TAKIEJ sesji).
Bardzo dziękuję! Za wszytkie miłe słowa:-) Co do córki, to oczywiście dokładnie tak sobie pomyślałam, gdy zobaczyłam ją po raz pierwszy i dotąd zdania nie zmieniłam, wciaż jestem w nią zapatrzona więc pod tym względem mogę się w stereotyp teściowej wpisywać... Ale poza tym... będę łamać!;-)
UsuńŚwietne fotki w końcu z Ciebie profesjonalistka :)
OdpowiedzUsuńWcale się nią nie czuję! Ale zawsze ogromnie mnie cieszy, gdy mi się zdjęcia udadzą:-). Bardzo dziękuję!
UsuńNaprawdę fajna sesja. Piękne zdjecia.
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi bardzo!
UsuńEh, zazdroszczę ci kochana, ze miałaś taką możliwość sfotografować narzeczonych:) Wyszło wspaniale:) Może i moich da się namówić na coś podobnego? (wątpię:)
OdpowiedzUsuńDominikę bardzo fascynują te wszystkie wokółślubne i ślubne zwyczaje i ceremonie więc sesja narzeczeńska była obowiązkowa:-) Ale narzeczeńska, czy nie - zdjęcia zawsze są fajną pamiątką, dlatego warto je robić. Tak myślę:-)
UsuńDziękuję!
Piękni młodzi, zakochani na wspaniałych fotografiach. Będą mieli cudowne wspomnienia. A Tobie gratuluję talentu fotograficznego tym bardziej, że ja niestety w tym temacie to ... szkoda gadać. pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Ja właśnie bardzo lubię takie fotograficzne pamiątki, po latach ma się ogromną frajdę z ich oglądania:-)
UsuńPiękne zdjęcia zrobiłaś! Szczególnie te na tle wody wyglądają bardzo klimatycznie. Przyszły zięć miał ciężką sytuację, odważny chłopak, że dał radę spróbować na oczych przyszłych teściów tak romantycznie przypozować ;) Dużo wspólnego szczęścia dla Narzeczonych!
OdpowiedzUsuńNarzeczeni czytają i bardzo za wszystkie życzenia dziękują:-)
UsuńA ja dziękuję za pochlebne opinie o moim debiucie, aż serce rośnie od czytania:-)
O tak, Zięciunio miał przechlapane, ale sobie poradził, co mu dobrze na przyszłość wróży!
Wow.... cudne zdjęcia ! Wspaniała sesja zdjęciowa. Młodzi piękni,a Ty jesteś bardzo zdolna.
OdpowiedzUsuńGratuluję :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję,miło mi bardzo!
UsuńŚwietne zdjęcia! Wg mnie różnią się od profesjonalnych tylko tym, że nie zostały poddane radykalnej obróbce. Po takiej właśnie radykalnej obróbce w PS byłyby jak modowe czy reklamowe.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem za naturalnością :-). Jeszcze raz powtórzę - bardzo udana sesja.
Bardzo dziękuję, choć przyznaję, że może nie radykalnie, ale trochę je jednak obrobiłam:-)
UsuńTrochę to nie radykalnie ;-). Obróbkę widać, ale jest subtelna.
UsuńCóż... już jakiś czas temu pogodziłam się z opinią kolegi fotografa, ze każde zdjęcie należy obrobić. Kiedyś stawiałam na puryzm (gdy byłam naiwna ;-) ).
Praktycznie każde zdjęcie muszę wykadrować, niektóre wyprostować, często też rozjaśnić lub przyciemnić. Przyznaję też, że usuwam pryszcze. W swoich zdjęciach chętnie też usunęłabym worki pod oczami, ale to już bardziej skomplikowane;-) Także ten... tak zupełnie bez edycji, to wielka rzadkość;-)
UsuńSesja idealna . Cudnie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mylittlelifex3.blogspot.com/
Dziękuję bardzo:-)
UsuńSuper świetnie Ci wyszło to młodzi mieli gorzej z tym pozowaniem - śliczna para a córcia urocza i aby im się jak najfajniej układało ach ....jak szybko te dzieciaczki rosną i już planują co dalej a" nas na boczny tor odstawiają" :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ano rosną, co zrobić... Ale na żaden boczny tor nie odstawiają przecież - naszej miłości, wsparcia i uwagi potrzebują zawsze, niezależnie od wieku:-)
UsuńRenya <3 Jest mi bardzo miło. Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńMyślę, że poprzeczka konkretnie dotknięta, już nie tylko opuszkami palców :) Drzemie w tych zdjęciach mnóstwo piękna! Dziękuję Ci, że na nie trafiłam!
Pozdrawiam Cię ciepło i życzę Ci mnóstwa cudownych inspiracji z życia <3
Twój komentarz to dla mnie ogromna niespodzianka! Dostać tak miłe słowa od swojej Mistrzyni, to po prostu bezcenne. Bardzo serdecznie Ci dziękuję:-).
Usuń