piątek, 30 października 2015

Śliwka w burgundzie

... czyli mój pierwszy tej jesieni zestaw ocieplający:


1) Golfik powstał z włóczki, którą dostałam latem od Leny. To prostokąt przerabiany ściegiem francuskim (wszystkie oczka prawe) z dodatkiem rzędów ażurowych. Prostokąt zszyłam skręcając końce w ten sposób, by stworzyć wstęgę Mobiusa. Dookoła wykończyłam pikotkami na szydełku.

 

Dane techniczne:
Włóczka: Inter Fox "Comfort (100% akryl, dł. 112m/50g).
Zużycie: niecałe 100g.
Druty nr 5,5.

2) Czapka, przy której ściągaczu postanowiłam poćwiczyć żakard i do końca zużyć pozostały z golfiku "Comfort", co też udało mi się zrobić. Reszta czapki, to tzw. wzór perłowy podwójny (albo ryż podwójny). Nie jestem z niej do końca zadowolona, ale na razie zostawiam. Spruć zawsze się zdąży;-).


Dane techniczne:
Włóczka: Opus "Tittik" (95% akryl, 5% moher, dł. 270m/100g).
Zużycie: 45g.
Druty: ściągacz - 4; reszta 5,5.


44 komentarze:

  1. Świetny komplet!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Reniu, komplet wyszedł wspaniały. Nie wiem dlaczego jesteś niezadowolona z czapki, ale mi sie podoba :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo mi ściągacz przez ten żakard taki ciasny i nieelastyczny wyszedł... Ale zobaczymy, może się jednak naciągnie...
      Dziękuję:-)

      Usuń
  3. Teraz niestraszne Ci będą mroźne poranki, kiedy idziesz do pracy.
    Fajny komplecik wyczarowałaś. Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha, czapka to na chłodne poranki podstawa. A golfik w takiej formie to bardziej dla ozdoby;-)

      Usuń
  4. A mi się podoba ten komplet i nie pruj na razie czapki:) A książka, która mnie jakiś czas temu wciągnęła to Apelacja John`a Grishama i teraz powoli czytam resztę powieści tego autora:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grisham to klasa, zwłaszcza jego wcześniejsza twórczość. Jego nowe książki trochę mnie rozczarowały, a może miałam po prostu przesyt, bo tak też się zdarza, gdy za długo jednego autora się czyta:-)
      Dziękuję:-)

      Usuń
  5. Komplet bardzo udany i świetnie Ci w nim.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy10/30/2015

    Fajna czapka, mnie się podoba, i ten spokojny wzór i dyskretny dodatek innego koloru. Czy każda czapka musi być szalona? Zamotek na szyję jest oryginalny wzorniczo, więc dobrze się z czapką uzupełniają, Świetny pomysł z tym "mobiusowym" połączeniem końców :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czapkami zawsze mam kłopot, choć wydaje się, że to prosta robota i mnóstwo ich już zrobiłam, to taka, żeby mi akuratnie do głowy przylegała wciaż zdarza mi się rzadziej, niżbym sobie życzyła... Ta ma trochę za ciasny ściągacz. Nie przewidziałam, że żakard dość mocno ściąga...
      Ale ją zostawię, bo wciaż liczę, że może się jeszcze naciągnie;-)
      Dziękuję.

      Usuń
  7. Już niestety nie ma odwołania od czapek i szalików.... Śliczny komplecik i bardzo Ci w nim ładnie. Żakardowy akcent jest super pomysłowy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-)
      Ano nie ma odwołania... Ale ja bardzo lubię czapki i szaliki więc mi one trochę tę chłodną porę osładzają;-)

      Usuń
  8. super! :-D pięknie wyglądasz! a ja się cieszę, że włóczka się spodobała ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włóczka jest wspaniała, mięciuchna i super mi się z niej dziergało, niewykluczone, że sobie jeszcze taką do czegoś sprawię:-)
      Dzięki!

      Usuń
  9. Reniu - zrobiłaś śliczny komplet! bardzo podoba mi się wzór na otulaczu oraz ściągacz z żakardem :) Czapka jest bardzo ładna :)
    Pozdrwiam serdecznie,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ mi się ten ściągacz podoba. Renyu pasuje Ci ten kolorek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Po zrobieniu dla Dominiki obiecanego zestawu jeszcze mi trochę tej włóczki zostało i chętnie ją dla siebie wykorzystam, bo też mi się bardzo spodobał kolor:-)

      Usuń
  11. Wstęga Mobiusa-dobre:-) Ja kiedyś taką przez przypadek zrobiłam na okrągłych drutach. Sprułam, nie byłam świadoma tak zacnej nazwy:D
    Twoja czapka jest ok. Podoba mi się dwukolorowy ściągacz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na drutach mi się nie zdarzyło, ale szydełkiem to i owszem i też prułam:-)
      Dziękuję!

      Usuń
  12. To dobra czapka, moim zdaniem. Wygląda ładnie, udane wstawki kolorystyczne, a poza tym pasuje Ci :)
    Golf-komin-mobius jest za to bezkonkurencyjny. Nie dość, że kolory, faktura, struktura, to jeszcze ciekawie skręcony. I dobrze się układa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zaleta włóczki - bardzo ją polecam, jest naprawdę mięciutka i miła nie tylko w robocie, ale też w noszeniu. No i ciekawa gama kolorystyczna też nie jest bez znaczenia:-)
      Bardzo dziękuję!

      Usuń
  13. Świetny komplecik - czapeczka super nie jest taka przylegająca i fajne ma zebranie na górze - taka forma mi się bardzo podoba :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale do czoła jest bardzo przylegająca i to jest właśnie to, co mi w niej przeszkadza... Ale liczę, że pomimo żakardu jeszcze się naciągnie... Zobaczymy.
      Dziękuję:-)

      Usuń
  14. Mnie również bardzo podoba się Twój cieplusi komplecik - udane połączenie kolorków i drutowowych ściegów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Golfik jest fantastyczny, wygląda na bardzo mięciutki i milutki :) czapeczka do kompletu też bardzo ładnie się prezentuje. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dokładnie taki golfik jest - włóczka jest tak miła, że aż sie prosi, by zrobić z niej coś bliskiego ciału:-)
      Dziękuję bardzo!

      Usuń
  16. Rewelacyjnie dobrałaś kolory. Ja jeszcze ciągle przed próbą żakardowej czapki. Ale idę Twoim tropem ;-) - wzięłam się za kwadraty babuni ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój kwadrat im większy tym wolniej, niestety przybywa, także wciaż jeszcze nie skończony... O ile dalej będę pracować takim żółwim tempem, masz wielką szansę mnie prześcignąć;-)

      Usuń
    2. Hehe Nie podejmuję rękawicy - wysiadł mi nadgarstek :-/

      Usuń
    3. O f...spółczuję bardzo! Oby jak najszybciej się naprawił!

      Usuń
  17. Twarzowy komplecik. Bardzo mi się podoba ten ocieplacz, świetna włóczka.
    Czapeczka bardzo zgrabna wyszła, ten żakardowy ściągacz bardzo ją ozdobił.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:-) Ten żakardowy ściagacz również mocno ją ściaśnia... aż mi się brwi od tego ściskania marszczą;-) Ale dam jej szansę, może się rozciągnie:-)

      Usuń
  18. śliczny komplet, bardzo twarzowy.
    Bardzo lubię projekty, przy robieniu których uczę się czegoś nowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, a żakardy do tej pory bardzo mnie zniechęcały ze względu na ciągłą zmianę nitek, ale odkąd na Dropsie znalazłam kursik, miałam ochotę wypróbować ten sposób, jest naprawdę wygodny:-)
      Dziękuję:-)

      Usuń
    2. to muszę poszukać, bo zauważyłam, że drops prezentuje wiele kursów ostatnimi czasy.

      Usuń
  19. Świetnie Ci w tym komplecie:) Lubię ten rodzaj ściągacza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:-) To właśnie pod wpływem Twoich czapek postanowiłam sobie poćwiczyć żakardy:-)

      Usuń
  20. Anonimowy6/27/2020

    Wygląda to super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń