... oraz wieszaki, czyli ślubne rękodzieło wciąż się tworzy.
1. Zestaw ślubnych akcesoriów: duża skrzynia na koperty (40x30x13,5 cm), pudełko na obrączki (10x8x5 cm) i wieszaki. Wszystkie napisy malowane.
2. Kuferek na koperty (30x20x13,5 cm) w szarościach z fuksjowymi akcentami. Napisy malowane.
A teraz słuchawki na uszy, muzyczka i rower. Pora na pierwszą w sezonie jazdę, bo pogoda jest taka, że grzech w domu siedzieć:-). Tęskniłam za tym.
A Wy? Też korzystacie?
Piękne rzeczy:) Podziwiam za talent:) Ja rowerem jeżdżę cały czas:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę u nas takich ekstremistów, którzy nawet zimą, w największy śnieg, nie rezygnują z jazdy na rowerze... Ja potrzebuję jednak nieco wyższej temperatury. Zimą praktycznie tylko ruszam się do sklepów i z powrotem, jeśli blisko, bo tak to głównie samochodem... Moja skóra fatalnie znosi mróz.
UsuńDziękuję:-)
Rękodzieło ślubne Twojego wykonania jest wyjątkowym upamiętnieniem tego ważnego dnia dla małżonków. Obie wersje wysmakowane, ogromnie mi się podobają:))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-)
UsuńJak zawsze, wszystko jest cudne i niepowtarzalne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńCudne są te skrzyneczki. Wszystko jest takie dopracowane.
OdpowiedzUsuńMiło mi, dzięki:-)
UsuńZa każdym razem podziwiam!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję!
UsuńNawet by mi do głowy nie przyszło, że te skrzyneczki mogą być tak różnorodne. W sumie w jednym temacie, a jednak się różnią. :) Szczerze mówiąc nie mam pojęcia o okołoślubnym przemyśle akcesoryjnym, dopiero Twoje dzieła mi cokolwiek uświadamiają. :D
OdpowiedzUsuńPogodę staram się łapać w każdym możliwym momencie. Musi być chociaż spacer. :)
A ja dopiero wiosną łapię. Zimę znoszę fatalnie. Znaczy mróz tak konkretnie;-). Dlatego tym bardziej cieszę się z wiosny. Mam nadzieję, że czas pozwoli i teraz już rower będzie na porządku dziennym:-).
UsuńBardzo dziękuję:-)
Prześliczny w swojej delikatności. Mam zamiar zrobić coś dla koleżanki i kombinuję od dłuższego czasu, ale chyba nakierowałaś mnie na pastelową ulotność tym bardziej, że koleżanka też bardzo delikatna. Rower dla mnie niestety dopiero powyżej dwudziestu ośmiu stopni w cieniu, bo jak nie to zara jakieś podłe grypsko mnie dopadnie.
OdpowiedzUsuńMnie wystarcza powyżej 5 stopni:-). A w niedzielę było nawet powyżej 20, więc dla mnie to już idealnie:-)
UsuńW zamówieniach Klientek dominują łagodne szarości, czyste biele, pudrowe róże... Faktycznie wyglądają pięknie. Ale chciałabym też trochę pofantazjować...
Pogoda taka, że się człowiek zapisał na siłkę, bo pyli jak wściekłe :-P
OdpowiedzUsuńUżywaj, Kochana! ♥
śliczności, jak zawsze!
No fakt, pyli... ale ja mam i tak alergię całoroczną, na koty głównie, a w domu 3 koty, więc jestem na farmakologii bez ustanku;-)
UsuńDziękuję!
Piękne skrzyneczki! Podobne, ale każda inna :)
OdpowiedzUsuńReniu - udanej przejażdżki!!!!
Asia
Było pięknie, a teraz codziennie do pracy rowerkiem, powietrze rano jest takie pachnące:-)
UsuńDziękuję!
Świetne prace :) Fajnie, że masz zamówienia!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie mnie cieszą:-)
UsuńDzięki!