Nie, kwiecień nie był dla mnie kolorowy i nie miałam nastroju do realizacji planowanego na ten miesiąc Wiosennego Wyzwania Fotograficznego... Ale zdjęcia są. Zgodne z samopoczuciem: szare, depresyjne, chropowate, suto okraszone łzawymi kroplami deszczu...
Znów wszystkie zdjęcia robiłam telefonem. W drodze do pracy i z pracy, na spacerze, w łóżku, na kanapie... Telefon mam zawsze przy sobie, nie gubię żadnych fajnych kadrów. Od razu też edytuję - o tyle mniej potem pracy przy komputerze. No i ta ostrość... Lustrzanka mi tak nie ostrzy...
Po kliknięciu w obrazek zdjęcia pokażą się w większym rozmiarze.
I ostatnie zdjęcie Felusia - ja dziergam, a on śpi przytulony do mojej nogi.
Wyzwanie wiosenne zrobię może w maju. A może jeszcze kiedy indziej...
Realizuję noworoczne postanowienie - w każdym miesiącu fotograficzne wyzwanie. Inne wyzwania:
Styczeń - Zimowy czas
Luty - Jabłko
Marzec - Być kobietą
Kwiecień - W odcieniach szarości
Szkoda, że mimo wszystko niektóre zdjęcia nie są kolorowe. Przy niektórych brak koloru wskazany, inne jednak o kolor się proszą. Jestem zaskoczona, że aparat w telefonie może robić aż tak dobre zdjęcia. Zazdrosnam,,,
OdpowiedzUsuńPraktycznie wszystkie te zdjęcia (prócz ostatniego) robiłam z myślą o konwersji do czerni i bieli więc skupiałam się na takich elementach jak faktura, struktura i światło, kolor nie miał tu grać żadnej roli. A w których brakuje Ci koloru?
UsuńAparat w moim telefonie ma faktycznie dobre osiągi, ale też zadowolona jestem z programu do edycji, pod niektórymi względami jest sporo lepszy od PhotoScape'a, z którego korzystałam do tej pory.
I nie mogło być inaczej, Reniu - podzielam Twoje zdanie, odnośnie kwietniowego wyzwania. Zdjęcia są piękne, nostalgiczne, bije z nich Twoja tęsknota i rozpacz za Felusiem. I on sam - śpiący, już teraz snem wiecznym:(( Znów uroniłam nad nim kilka łez, nie mogłam inaczej... Szkoda go bardzo...
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie Cię pozdrawiam.
Ja już nie ronię, ale wciaż mi na duszy ciężko...
UsuńBardzo dziękuję!
zdjęcia piękne, aż mnie ten aparat zaskakuje! jest tak, jak mówisz, zawsze masz go ze sobą i to jest ogromny plus!!
OdpowiedzUsuńsesja w odcieniach szarości jest niezwykle piękna, bardzo mi się spodobała.
Dziękuję! Zaczynam przemyśliwać, czy aby nie sprzedać lustrzanki. Okazuje się, że jak na moje potrzeby, aparat w telefonie jest najzupełniej wystarczający...
Usuńno z taka jakością zdjęć! a ja zaczynam myślec o kupnie - kiedyś tam... - lustrzanki :) ale teraz wpadła mi w kolejkę maszyna do szycia, bo niestety wyzionęła ducha :(
UsuńA ja zbieram na termomixa;-)
UsuńCiekawe kadry ale zdjęcie ostatnie jest cudowne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaaaak, chyba go wywołam i oprawię w ramki. Dzięki:-)
UsuńPopieram:))
Usuńpiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń*uściskuję mocno*
♥
Dziękuję!
UsuńSmutek bije od tych zdjęć (co się dziwić) mimo wszystko zdjęcia są przepiękne
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńZdjęcia idealnie odzwierciedlają Twoje uczucia...piękne to i smutne jednocześnie. Każdy się boi tych aparatów w telefonie a jakie one potrafią cuda stworzyć - u Ciebie to świetnie widać :) intrygujące są chmury i trawa w tej kolorystyce, a ostatnie zdjęcie......;(((
OdpowiedzUsuńAparat w telefonie jest dla mnie w tej chwili chyba najważniejszą funkcją;-).
UsuńDziękuję!
Zdjęcia krajobrazowe z niebem bardzo dobrze wyglądają bez kolorów :)
OdpowiedzUsuńOj tak, z chmur tworzą się niesamowite obrazy.
UsuńDzięki!
Teraz widzę wyraźnie, czym biało-czarne zdjęcia górują nad kolorowymi: ich treść przenika do głębi; a Twoje ponadto są piękne!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńMoże i szare, depresyjne, chropowate, ale..........piękne:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
Usuń...a mnie jest szaro,smutno,jednostajnie:)))))
OdpowiedzUsuńmasz absolutnie kochane mordki koło siebie:))
Jeśli te zdjęcia budzą w Tobie takie uczucia to dobrze, tak miało być, dzięki!
UsuńŚwietne zdjęcia! Nie do wiary, że to z telefonu.
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę się nadziwić... Dziękuję!
UsuńFajne fotki. Własnie też tak mam, że dużo telefonem fotek robię. Aparat duzy ciężki, a telefon zawsze pod ręką.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
UsuńDzięki.
Witam, dawno mnie nie było na twoim blogu i jestem trochę zawiedziona. Zawsze wszystko było piękne i na temat, aż do tego wpisu :(. Nijak się ma tytuł to tych szarych fotek. Temat jest piękny wiosenny a fotki swoim kolorem pasują raczej do listopada a nie do kwietnia, gdzie w naturze wszystko jest soczysto zielone i kolorowe.
OdpowiedzUsuńSkoro Cię dawno nie było, to nie wiesz, że mam powód do tego by kwiecień był dla mnie szary i zapłakany... A wiosna radosna wcale nie jest tematem tego wpisu.
UsuńPiękne zdjęcia. Szczególnie ujmują krople rosy na liściach i śliczne pieskowe i smutne z Felusiem. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńŚwietne zdjęcia. Mnie się takie czarno-białe podobają.
OdpowiedzUsuńNiebo wyszło ciekawie i te krople rosy na roślinkach też bardzo ładnie się prezentują.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Dziękuję:-)
UsuńWyraziłaś to, co czujesz. I te zdjęcia to oddają. I to jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za te słowa.
UsuńA ja jestem zachwycona zdjęciami. Artystyczne mistrzostwo. A czarny i biały to przecież też kolor :)
OdpowiedzUsuńZgadza się:-). Bardzo dziękuję.
UsuńPiękne zdjęcia! B&W sprawia, że bardziej zwracamy uwagę na inne rzeczy. Zdjęcie mokrego dmuchawca bardzo mi się podoba :) I Felusia... Pozdrawiam Cię cieplutko, trzymaj się!
OdpowiedzUsuńTrzymam się. Dzień po dniu i jakoś leci...
UsuńWielkie dzięki!
Co takiego w sobie mają te czarno-białe zdjęcia, ze są takie niesamowite!!
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
Do tej pory rzadko robiłam czarno-białe zdjęcia, bo okazuje się, że to wcale nie taka łatwa sprawa, nie wystarczy tylko "ściągnąć" kolor ze zdjęcia kolorowego, więc ta sesja była dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Byłabym z niej całkiem zadowolona, gdyby nie okoliczności, w których powstała...
UsuńBardzo dziękuję!