Pruć było mi szkoda, bo wzór ładny, więc rozczłonkowałam. Nie było łatwo, bo wdzianko powstało w jednym kawałku: od dołu przodów, do dołu pleców. Na wysokości ramion musiałam więc przeciąć nitkę i ją wypruć uzyskując żywe oczka. Każdy z trzech uzyskanych po rozczłonkowaniu elementów (dwa przody i jeden tył) zakończyłam osobno.
Z pleców powstało wdzianko typu shrug:
Do kompletu dorobiłam sobie mitenki. Żeby zrobić mitenki sprułam jeszcze TO wdzianko, nie było mi szkoda, bo poza tym jednym razem do sesji, więcej go nie założyłam. Mitenki mają większą szansę noszenia, szczególnie do tej narzutki:-).
Z dwóch przodów zrobiłam coś w rodzaju poncho:
Oba przody złożyłam na pół i zszyłam zewnętrzne boki, zostawiając otwory na ręce. Wewnętrzne boki obrobiłam szydełkiem tworząc pętelki, przez które przeplotłam sznurki łącząc w ten sposób obie części razem.
W tej postaci oba wdzianka bardzo przypadły mi do gustu i przewiduję, że w tym sezonie będą dość intensywnie użytkowane:-).
I mitenki także, bardzo praktyczne są:-).
Przeróbki zdecydowanie korzystniejsze. No i co 2 rzeczy, to nie jedna :)
OdpowiedzUsuńHa, ha, dokładnie:-). Dzięki!
UsuńPrzeróbki godne naśladownictwa wyszło bardzo ciekawie i ładnie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńPomysłowy Dobromir z Ciebie Reniu:) Super to przerobiłaś:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie:-)
UsuńFajnie to sobie wymyśliłaś. Bardzo udane wyszły twoje przeróbki.
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję:-)
UsuńJejku, nie wiem jak to zrobiłaś, że przecięłaś to coś długie na pół. To znaczy, napisałaś jak, ale mi to i tak nic nie mówi. I fajnie, że to zrobiłaś. To coś było fajne, bardzo ładny wzór, ale trochę bez sensu. A nowe wdzianka są super. Wyglądasz genialnie, w jednym i drugim.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-)
UsuńDużo prościej to było zrobić, niż później opisać;-)
To była chyba dość szybka przeróbka:) I oba wdzianka mi też się podobają:)) Masz coś jeszcze do przerabiania? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam jeszcze całkiem sporo, właśnie w weekend skończyłam kolejną:-). Tym razem było dłużej, bo prucie do spodu i powstało coś całkiem nowego, choć w pewnym sensie podobnego:-)
Usuńwyszło super
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBardzo ciekawe przeróbki. Wyglądasz rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńMiło mi, dzięki:-)
UsuńJejku, jak Ty to zrobiłaś? ...myśli mi się plączą na samą myśl o szydełku... Wzór śliczny i fasony oryginalne, oba projekty są super, a mitenki ja też bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńSzydełkiem było tylko troszkę, bo całość jest drutowa i tak w ogóle to nieskomplikowana była przeróbka: łatwiej ją było przeprowadzić niż potem o niej opowiadać;-).
UsuńCiekawy wzór i pomysł na recykling. Stylizacja z mitenkami przypadła mi bardziej do gustu.
OdpowiedzUsuńTeż mam jeden duży swetr do przerobienia, w planie na sukienkę.
Pozdrawiam:))
Ja ja mam w planie przerobienie sukienki na długi sweter w kwadraty granny... Już drugi rok mam ten plan, mam nadzieję, że w tym sezonie wreszcie zrealizuję:-)
UsuńHa...ha...to możemy się wymienić:D tylko nie wiem jakby to wyszło, bo ja wyższa jestem...pewno mój swetr robiłby Ci za sukienkę:))
UsuńZaszalałaś i masz urocze wdzianka zamiast nietrafionego ufoka. Bardzo ładne! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Bardzo dziękuję:-)
UsuńDwa wdzianka super. Ale ja byłam zakochana w pierwotnej wersji, także trochę mi żal.
OdpowiedzUsuńMnie było żal, że zrobiłam i nie noszę... Jednak za duże to na mnie było, strasznie mnie przytłaczało. Ale może jeszcze zrobię sobie kiedyś nieco mniejszą wersję, albo cieńszą...
UsuńDziękuję:-)
Dla mnie jesteś mistrzynią przeróbek! Zdecydowanie bardziej podoba mi się to, co udało Ci się osiągnąć rozmnażając poprzedni projekt.
OdpowiedzUsuńObydwa wdzianka są świetne i super w nich wyglądasz:)
Bardzo dziękuję! Mam ogromną satysfakcję z takich udanych przeróbek, bo nic mnie bardziej nie frustruje niż nieużywane udziergi.
UsuńŚwietna przeróbka bardzo mi się podoba to wdzianko a wzór rewelacyjny i mitenki śliczne :) Super wyglądasz w nowych przerobionych :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję! Mnie też wzór bardzo się podoba, a był dość skomplikowany w robocie, bo robiło się go na obu stronach, naprawdę szkoda byłoby pruć tyle pracy...
UsuńŚwietnie sobie poradziłaś z tą przeróbką. Obydwa wdzianka bardzo mi się podobają. Kolor uniwersalny, wzór z rodzaju takich jak lubię.
OdpowiedzUsuńFajne mitenki;- to bardzo przydatny dodatek.
Pozdrawiam gorąco
Mitenki bardzo przydają mi się w pracy, zawsze marzną mi ręce...
UsuńDziękuję bardzo!
Reniu mi się bardzo podobał ten UFOk, ale rzeczywiście chyba trochę za ciężki był do twojej filigranowej figury. Jeśli zdecydujesz się ponownie na coś podobnego, to może np. wersja piórkowa? W każdym bądź razie, przeróbki świetne!
OdpowiedzUsuńTak właśnie myślałam, żeby z jakiejś delikatniejszej włóczki, bo sam model wciąż bardzo mi się podoba.
UsuńDzięki:-)
Podziwiam :-) ale wyłamię się z trendu, bo mi się oryginał podobał (nie mam cierpliwości do takich dużych projektów, a pożądam namiętnie takiego długaśnego!) :-)
OdpowiedzUsuńMnie też się podobał, ale nie na mnie;-)
UsuńMoże jeszcze zrobię taki w mniejszym rozmiarze i cieńszej włóczki...
zawsze chętnie przygarnę, jakby co ;-)
UsuńJakby co, będę pamiętać:D
Usuń:-D ♥
UsuńI jakie ciepłe te wdzianka! Wiem, bo jedno mierzyłam na spotkaniu ;-).
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przeróbka była słuszna :-).
Faktycznie, to akryl, ale bardzo miy i zaskakująco ciepły:-)
UsuńDziękuję:-)
Genialnie! Zdecydowanie lepiej po przeróbce:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Też tak myślę, dzięki!
UsuńABSOLUTNIE PRZECUDOWNE!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńRobią i prują, robią i prują :D No, a przy okazji doskonali się warsztat i oszczędność kaski, bo nie trzeba nowych motków dokupować. Ale ale ale - mnie się podobało to pierwsze długie płaszczowdzianko, to mi troszkę żal. Ale tylko troszkę, bo przecież zawsze można zrobić kolejny ;) :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:-). Dlatego mi nie szkoda ani troszkę, bo większy żal miałam, że taka fajna dzianina leży niewykorzystana.
UsuńAle cudny wzór! Pewnie pracochłonny..., podziwiam:)
OdpowiedzUsuńA i owszem, wzór był dość skomplikowany, dlatego też nie chciałam pruć całości, tylko jakoś to wykorzystać:-).
UsuńDziękuję:-)
Bardzo fajne przeróbki.
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
UsuńSzczęka mi opadła :-) łał takie wymyślne i udane przeróbki! Rewelacyjnie wyglądają obie wersje plus mitenki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-)
UsuńAle super metamorfoza! Nowe wdzianka podobają mi się bardzo! No i te cudne mitenki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
Usuń